Najbardziej wartościowa marka na świecie ma wielu krytyków.
Rywale Apple nie odpuszczają najmniejszej okazji, by wypunktować jej "słabości". Co ciekawe jednak, po ubiegłotygodniowej premierze nowego iPada Pro, jako pierwsza odezwała się... Ikea. Szwedzka firma nie jest bezpośrednią konkurencją dla technologicznego giganta, ale to nie przeszkodziło jej jawnie zakpić z apple'owego stylu.
Tym razem na celowniku Szwedów znalazł się Apple Pencil. Rysik ma umożliwić korzystanie z iPada Pro jak z profesjonalnego tabletu graficznego. A że Apple nie rozdaje nic za darmo - rysik kosztować będzie niebagatelne 99 dolarów. Ikea, której miliony darmowych ołówków codziennie przywłaszczają sobie klienci na całym świecie, nie mogła więc przepuścić takiej okazji. Na plakacie szwedzkiej marki przedstawiona jest dłoń trzymająca ołówek. Tak, ten mały, darmowy, wszystkim dosnonale znany. Hasło umieszczone nad nim głosi natomiast: "Absolutnie podobny. Całkowicie za darmo."
To nie pierwszy raz, kiedy Ikea pozwala sobie na kpiny z Apple. Dokładnie rok temu przy okazji wydania nowego katalogu na 2015 rok, Jorgen Eghammer, szef projektantów Ikei, sparodiował głównego designera Apple’a Jony’ego Ivy reklamując nowy katalog sklepu jak... iPada. Usłyszeliśmy więc, że "zmieni nasze życie", jest "prosty", "intuicyjny, a bateria "wieczna", bo to nie "digital book", nie "e-book", ale "book-book".
Subtelne prztyczki Ikei to jednak nic w porównaniu z działami, jakie przeciwko Apple wytacza na przykład Samsung. I nic dziwnego. O ile produkująca meble Ikea delikatnie naigrywa się z bardzo specyficznej konwencji reklam Apple, Koreańczycy bezlitośnie punktują wszystko jak leci. I nie szczędzą na to środków.
Zaledwie rok temu powatało aż sześć krótkich spotów, w których dwóch średnio lotnych rozgarniętych inżynierów kpi m.in. zacinającą się transmisję z konferencji Apple'a, większego ekranu w iPhone'ach (Apple długo opierało się tej tendencji, tymczasem Samsung szybko odniósł sukces z phabletem Galaxy Note), inteligentnego zegarka Apple Watch (jeszcze przed premierą specjaliści z branży interaktywnej mocno powątpiewali w funkcjonalne walory tego urzadzenia). A wszystko to pod jakże subtelnym hasłem "Nie trzeba być geniuszem".
Bo w przypadku Samsunga kpiny z Apple nie ograniczają się do punktowania wad jego produktów. Koreańczycy naigrywają się też z "kreatywnych" klientów koncernu, którzy - nierzadko przez wiele godzin - pokornie i cierpliwie czekają w kolejce po swój nowy telefon.
Pozostali - Nokia, Micorosft czy HTC - raczej czekają na wpadki techniczne. Ale kiedy się takich doczekają... Do ogólnoświatowego festiwalu kpin przy okazji "afery" z wyginającym się ekranem iPhone'a 6 przyłączyli się gremialnie niemal wszyscy. Był więc - co oczywiste - Samsung, było LG, ale swoje trzy grosze dorzucił także Heineken, sieć fast foodów a nawet... producent słodyczy.
We don't bend, we #break. #bendgate #iPhone6plus pic.twitter.com/uippCg4kCi
— KITKAT (@KITKAT) wrzesień 24, 2014
I Nokia. Już wtedy, kupiona przez Micoroft, wycofywała się rakiem z rynku urzadzeń mobilnych, ale przecież jeden wpis na Twitterze nikomu jeszcze nie zaszkodził...
Nicht mal auf Biegen und Brechen. #unBENDable #bendgate http://t.co/XvwsR2iFdC
— Lumia Deutschland (@LumiaDe) wrzesień 25, 2014
Microsoft zresztą nie pozostaje bierny, ale w tym wypadku - jako ciągle trzecia siła na mobilnym rynku - próbuje to wykorzystać. Naigrywa się więc zarówno z Apple, jak i z Samsunga.
Skąd ta złośliwość? Apple od lat konsekwentnie podtrzymuje wizerunek firmy lepszej i przeznaczonej jedynie dla najbardziej twórczych osób, ustawiając się w kontrze do wszystkich (Mac vs PC). Nic dziwnego więc, że teraz wszyscy są w kontrze do Apple.
Co na to Apple? Tim Cook zapewne śmieje się z tego całą drogę do banku, bo gigant z Cupertino według najnowszego rankingu Forbesa jest - znowu - najbardziej wartościową firmą na świecie. To raz. Dwa - jest wart więcej niż firmy z pozostałych miejsc z podium razem wzięte. W stosunku do roku 2014 jego wartość wzrosła o 17 proc. W czwartym kwartale 2014 roku firma sprzedała 75 milionów iPhone’ów, zarabiając na tym 18 mld dol – o 33 proc. więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku.
Pobierz ebook "Ranking agencji marketingowych 2024 i ebook o e-marketingu oraz agencjach reklamowych"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Gdyby komuś nie chciało się przepisywać to wpis Nokii na Twitterze zawierał link do takiego obrazka:<br /> <a href=\"ow.ly/i/70lK2\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\">ow.ly/i/70lK2</a>
\"familiar\" nie znaczy podobny. No i nie nazwałbym tej reklamy kpiną, raczej świetnym marketingiem.