Australijska agencja Cumminsnitro i jej kampania "Najlepsza praca świata" były jednym z najgorętszych tematów tegorocznego festiwalu Cannes Lions 2009.
Australijska agencja Cumminsnitro i jej kampania "Najlepsza praca świata" były jednym z najgorętszych tematów tegorocznego festiwalu Cannes Lions 2009.
Uruchomiona w zimie tego roku kampania promująca wyspy Queensland, została okrzyknięta marketingowym strzałem w dziesiątkę, który przyniósł gigantyczny rozgłos północno-wschodniej części Australii. Pomysł agencji Cumminsnitro, o którym dyskutował cały świat docenili również jurorzy kategorii Cyber na trwającym do soboty festiwalu Cannes Lions 2009.
Jury przyznało jeszcze dwie nagrody Grand Prix. W kategorii narzędzi interaktywnych triumfowała londyńska agencja AKQA, za aplikację eco:Drive łączącą samochody Fiat z aplikacją pozwalającą efektywniej wykorzystywać jego możliwości. Trzecie wyróżnienie Grand Prix przypadło kampanii wirusowej "Why so serious?", którą na potrzeby filmu The Dark Knight przeprowadziło 42 Entertainment.
Spośród 16 polskich projektów zgłoszonych do tegorocznej edycji żaden nie zdołał wejść na shortlistę, z której wybierano zwycięzców.
To, co rzuca się w oczy przy przeglądaniu laureatów Złotych, Srebrnych i Brązowych Lwów to niewielki odsetek produkcji bazujących na niesamowitych wrażeniach wizualnych, głównie wśród najwyżej ocenianych prac. Tutaj jurorzy, jak i wcześniej sami internauci, docenili przede wszystkim oryginalny i chwytliwy pomysł oraz zdolność szerszego myślenia, wychodzenia poza internet i angażowania konsumentów.
Przykład "Najlepszej pracy świata", która oprócz zwycięstwa w kategorii Cyber zainkasowała statuetki w kategoriach PR oraz Direct, pokazuje jak przy użyciu sprytnego pomysłu znaleźć się na ustach całego świata. Szał, który zapanował na wieść o ofercie australijskiej wyspy błyskawicznie ogarnął media, które wykonały resztę pracy.
Innym zauważalnym trendem, o którym wspomniano przy okazji wyłonienia zwycięzców w kategorii Cyber, była więź między agencją i klientem, którą jury dostrzegło m.in. w kampanii eco:Drive. - Mogę tylko wyobrażać sobie jak wiele osób musiało zaangażować się w ten projekt. Słowa uznania dla osób kierujących projektem po obydwu stronach, które potrafiły połączyć siły i stworzyć taki produkt - stwierdził Iain Tait, juror i dyrektor kreatywny londyńskiej agencji Poke.
Kampania wirusowa, promująca film The Dark Knight została doceniona głównie za wyniesienie filmowej historii na wyższy poziom, przez działania na wielu serwisach internetowych, przy ogromnym udziale treści generowanych przez użytkowników, eventów odbywających się w prawdziwym świecie oraz całej otoczki, nadającej kampanii niesamowicie realistyczny wymiar. - To pierwsza globalna kampania, która faktycznie miała zasięg globalny - powiedział brazylijski juror, Eco Moliterno. - Zawszy gdy mówimy o globalnych akcjach, dziwnym trafem nie docierają one do Brazylii. Ta dotarła.
- Główni zwycięzcy, jak również pozostałe wyróżnione prace dowodzą, że rynek dojrzewa - podsumował przewodniczący jury, Lars Bastholm. - Wchodzimy jednak dopiero w wiek nastolatków. Jak dobrze wiemy, każdy nastolatek wchodzący w dorosłe życie, szuka swojego miejsca w świecie próbując odpowiedzieć sobie na pytanie "Kim chcę być gdy dorosnę?".
Innym ciekawym zjawiskiem jest wyjście kampanii interaktywnych poza internet. - Widzieliśmy wiele świetnych akcji, które potrafiły zintegrować działania online z innymi gałęziami marketingu - mówi Bastholm. - Digital meeting the physical - wtóruje mu duński juror z LBi, Jonas Lindell - Nie chcemy kampanii uwięzionych w ramach jednego serwisu.
Jurorzy zauważają również, na przykładzie jednego ze zdobywców Złotego Lwa, kampanii "Whooper Sacrifice", że tegoroczne najlepsze prace miały jeszcze jedną wspólną cechę - silnie bazowały na emocjach odbiorców. - Ci, którzy twierdzą, że kampania interaktywna nie może przenosić emocji jest w dużym błędzie - powiedział Iain Tait. - Przykład Whoopera sprawił, że ludzie mogli poczuć coś, czego nigdy wcześniej nie doświadczyli - zostać poświęconym za... kanapkę.
Wypada więc tylko pogratulować wszystkim zwycięzcom, wyciągnąć wnioski z wypowiedzi jurorów i efektów wyróżnionych kampanii oraz zastanowić się dlaczego honoru polskiego interactive musiał bronić nasz juror, Bartek Gołębiowski oraz dwaj młodzi kreatywni z OS3. Z niecierpliwością czekamy na przyszłoroczny festiwal!
Źródło: Advertising Age
Pobierz ebook "Ranking agencji marketingowych 2024 i ebook o e-marketingu oraz agencjach reklamowych"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Wartość i koszt<br /> http://www.youtube.com/watch?v=DlFzAMFq-N0
Dla zainteresowanych brief o którym pisałem wcześniej jest dostępny pod linkiem<br /><a class="non-html" href="http://ostrzy.pl/2009/06/26/no-i-przylecieli/"> http://ostrzy.pl/2009/06/26/no-i-przylecieli/</a>
Hehe, bicie piany \"w komciach\" jak do tej pory głównie cechuje sporo polskich firm (niby) zajmujących się WOM. ;-)
Zaryzykuję jednak stwioerdzenie, że Klienci i w Polsce sa otwarci na szalone rozwiązania - rzecz w dobrej relacji z nimi, pozbawionej charakteru sprzedażowego, a bardziej ukierunkowanej na partnerskie, wspólne zadbanie o markę. Tak więc i w Polsce można kreatywnie pozwolić sobie na mały off-road.<br /> <br /> Co do WOM to oczywiście, że istnieje od zawsze, a teraz jeydnie zyskał rozgłos - co ciekawe, im dalej od realnych przykładów - tym gorszy, bo wszak jeszcze parę miesiecy temu i tutaj odsądzano firmy zajmujące się WOM\'em od czci i wiary... Łaska pańska...<br /> <br /> Bartkowi gratuluję udziału w jury, to duży zaszczyt i prywatnie jestem przekonany, że zasłużone docenienie robienia po prostu dobrze swojej roboty, w miejsce bicia piany \"w komciach\"...: / Gratuluję Bartku.
Większosc tego briefu mamy nagrane... Umieścimy go na pewno na blogu. Kiedy będzie - dam znać... <br /> Bartek ma racje. wg tej formuły, ktora jest teraz najlepiej gdyby copywriter od razu był b.dobrym programistą znającym PS od podszewki.
Mieliśmy też okazję oceniać prace młodych lwów. Format narzucony przez Cannes to porażka - trudny brief i banner do zrealizowania. Gdzieś gubi się konieczność stworzenia świetnej koncepcji i wiele teamów skupia się na zrobieniu jakiejś technicznej zabawki, bez solidnego pomysłu.<br /> <br /> 2-osobowy team kreatywny, który ma wykonać formę, w przypadku Cyber się nie sprawdza. Uważam, że dużo lepiej by było gdyby agencje wysyłały arta i copywritera, a ich pracą była koncepcja kampanii, rozrysowana i zaprojektowana. Programowanie na miejscu mija się z celem i pozbawia miejsca w ekipie kogoś pracującego mocniej na etapie pomysłu.<br /> <br /> Nadal jeszcze trochę o zapleczu Cannes nadaję tutaj:<a class="non-html" href="http://golebiowski.wordpress.com/"> http://golebiowski.wordpress.com/</a>
Ze swojej strony zapraszam na relację z Cannes z pkt. widzenia młodych-kreatywnych. <br /><a class="non-html" href="http://ostrzy.pl/2009/06/26/no-i-przylecieli/"> http://ostrzy.pl/2009/06/26/no-i-przylecieli/</a> <br /> <br /> Z ciekawostek... w Japonii o możliwość wyjazdu do Cannes ubiegało się... 500 ekip!
Wszystkim życzę tak elastycznych klientów, którzy umożliwią realizację podobnych pomysłów :)
True Story Dawid :)
WOM od tysiącleci istniał i był postawa dobrej sprzedaży/reklamy. <br />Co do wyników, nie od dzisiaj wiadomo ze to nie "wywalone w kosmos realizacje sprzedają" ale te które są w stanie zaangażować konsumenta.
Ciekawe ilu polskim marketerom dadzą do myślenia tegoroczne wyniki Cannes Lions?
<blockquote>Kolejne potwierdzenie, iż nadchodzi era Word of Mouth Marketingu.</blockquote><br /> <br /> A czy to nie jest przypadkiem tak, że dobry marketing od zawsze generował word of mouth? :)
<blockquote>Jonas Lindell - Nie chcemy kampanii uwięzionych w ramach jednego serwisu.</blockquote><br /> kluczowe stwierdzenie :)
Kolejne potwierdzenie, iż nadchodzi era Word of Mouth Marketingu.<br /> <br /> Cross mediowe akcje z jedną BIG Idea - I like :)