![Patryk Strzelewicz, pomysłodawca kostki DICE+ [fot. Game Technologies] Patryk Strzelewicz, pomysłodawca kostki DICE+ [fot. Game Technologies]](https://interaktywnie.com/public/upload/img/272x200/56/56/49160.jpg)
Kostka DICE+ [fot. Game Technologies]
Za projektem stoi człowiek, który ten niszowy biznes zna od podszewki. Patryk Strzelewicz, jeden z dwóch pomysłodawców kostki DICE+, już w wieku 19 lat dostrzegł, że zainteresowanie grami planszowymi można przekuć w sprawnie działającą firmę. Kiedy grał w fabularne planszówki, zauważył bowiem, że jedynym elementem, niepasującym do fantastycznej konwencji jest właśnie kostka - zwykła, prosta i zupełnie bez charakteru.
W domu, amatorskimi metodami, zaczął więc produkować autorskie kości np. z krasnoludzkimi runami, które następnie sprzedawał na Allegro. Szybko okazało się jednak, że popyt jest tak duży, że w ten sposób nie da się za nim nadążyć, tym bardziej, że konkurencja niemal nie istniała. Strzelewicz, któremu pomoc zaoferował ojciec - inżynier, postanowił więc zagospodarować tę niszę, zakładając firmę Q-Workshop. Na początku było to niewielkie, zatrudniające kilkanaście osób przedsiębiorstwo rodzinne. Dzisiaj firma, która w 2004 roku zaczynała od strat, zatrudnia blisko 40 osób i sprzedaje 2 miliony kostek rocznie, 95 procent towarów eksportując m.in. do USA, Japonii, Chin Australii, Ameryki Południowej oraz większości krajów Europy, pozostając jednym z czterech największych producentów kości na świecie, obok Chessex, Crystal Caste czy Koplow Games.
CEBiT 2013
Prace nad DICE+, której zastosowanie daleko wykracza poza funkcjonalności zwykłej kostki do gry, trwały ponad dwa lata i w początkowej prowadzone były na Politechnice Poznańskiej.
Michał Bąk [fot. Game Technologies]- Wynik każdego rzutu zostaje automatycznie przekazany do gry multimedialnej za pomocą sygnału Bluetooth. DICE+ posiada także system antycheat, który zapobiega oszukiwaniu w czasie grania. Nie ma możliwość zmanipulowania rzutu, kostka nie zaakceptuje takiego wyniku i nie zostanie on przekazany do gry - wyjaśnia drugi z pomysłodawców wynalazku, Michał Bąk. - Dodatkowo kość pełni rolę kontrolera do gier. Dzięki wbudowanemu w DICE+ akcelerometrowi i magnetometrowi kostka elektroniczna może służyć np. do sterowania pojazdami na ekranie a dotykowe boki pozwolą na dodatkowe funkcje m. in. strzelanie i hamowanie.
Początkowo przedsiębiorcy współpracowali z jednym z najbardziej znanych polskich studiów animacji - Platige Image, które zadbało o stronę wizualną produktu oraz firmą zajmującą się doradztwem biznesowym Financial Support Group. W tym składzie, pod banderą GIC Sp. z o.o., postanowili zaprezentować DICE+ szeroko - na największych i najbardziej znaczących targach branży gier wideo - E3 w Stanach Zjednoczonych. Tam zainteresował się nimi większy inwestor - Emmerson Group, który objął 50 procent udziałów w firmie. Od tamtej pory projekt rozwijany jest już przez Game Technologies, w której stanowisko CEO objął Patryk Strzelewicz. W Los Angeles polski wynalazek przykuł uwagę największych technologicznych przedsiębiorstw, w tym Samsunga, LG czy Apple. Oczekiwali oni jednak masowej skali działania. Game Technologies musiało więc znaleźć sposób, by produkować dużo i tanio. Spółka otrzymała dofinansowanie na pierwsze wdrożenie wynalazku i – odbiegając od zwyczajów panujących w branży IT - zdecydowała się na produkcję kostki lokalnie, w Polsce. Linia produkcyjna uruchomiona została w Piotrkowie Trybunalskim.
Hala produkcyjna w Piotrkowie Trybunalskim [fot. Game Technologies]
- Premiera sprzedaży odbędzie się na targach Gamescom w Niemczech w sierpniu tego roku. Od tego momentu będzie ona dostępna w sprzedaży hurtowej i do sklepów trafi jesienią - mówi Michał Bąk. - Naszymi głównymi rynkami zbytu będą Stany Zjednoczone i Europa Zachodnia, chociaż kostka będzie dostępna również w innych regionach świata. Dzięki sprzedaży on-line DICE+ będą mogli nabyć mieszkańcy nawet najdalszych zakątków na ziemi - dodaje.
Technologia DICE+ [fot. Game Technologies]
Cena kostki w Polsce będzie oscylowała wokół 150 zł, co dla fanów gier nie powinno być zaporową kwotą. Osobną kwestią pozostaje jednak pytanie, czy rzeczywiście będzie ich tylu, by zdołali zdecydować o komercyjnym sukcesie DICE+. Wartość tego produktu zostanie bowiem zbudowana tylko przez odpowiedni kontent. O ile bowiem rynek gier planszowych przeżywa renesans, ich elektroniczne odpowiedniki nie są na razie zbyt popularne, choć twórcy zapewniają, że zainteresowanie potencjalnych partnerów jest spore.
- Sieć firm, z którymi współpracujemy, szczególnie zagranicą, jest ogromna. Obecnie skupiamy się na finalizowaniu umów z dystrybutorami na całym świecie, firmami logistycznymi, współpracy z deweloperami oraz zdobywaniu licencji na znane tytuły do gier. Równolegle nasze działania marketingowe są wspierane przez szereg agencji interaktywnych - mówi Michał Bąk.
Na drugiej stronie przeczytasz, czy kostka DICE+ ma szansę osiągnąć sukces na rynku.
Specjalizujemy się w marketingu efektywnościowym. Dzięki doświadczeniu naszych specjalistów tworzymy kampanie,...
Zobacz profil w katalogu firm »
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i...
Zobacz profil w katalogu firm »
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe.
Świadczymy usługi związane z...
Zobacz profil w katalogu firm »
Dlaczego założyłem Space Ads?
Poznaj historię Rafała Chojnackiego, założyciela agencji.
Słabe agencje i...
Zobacz profil w katalogu firm »
Firma MENTAX powstała w 2005 roku. Posiadamy ponad 15-letnie doświadczenie w tworzeniu oprogramowania na...
Zobacz profil w katalogu firm »
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie.
Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu,...
Zobacz profil w katalogu firm »
miałam okazję pobawić się kostką i wiem jaki to fajny gadżet, już planuję zakup do domu dla dzieci.
Tak, przenieśmy się całkiem do cyfrowego świata i nie spotykajmy się ze znajomymi, po co , lepiej ograć ich w necie. Dice+ - może i fajny, tylko że niepotrzebny gadżet.