Eksperci są zgodni. Żadnej rewolucji w graniu nie będzie. Dlaczego?
Kilka dni temu Microsoft w końcu zdecydował się pokazać nową konsolę. Xbox One – bo tak nazywa się teraz najnowszy sprzęt amerykańskiego giganta, to urządzenie na które gracze czekali od wielu lat. Zresztą tak samo jak na PlayStation 4, które Sony zdecydowało się ujawnić kilka tygodni przed prezentacją One. Niestety po zapowiedziach widać, że producenci nie zaserwują rewolucji w graniu tak jak to było w przypadku poprzednich generacji konsol. – Wcześniej to właśnie konsole wyznaczały standardy jeśli chodzi o branże elektronicznej rozrywki i były wydajniejsze od PC-tów. Teraz jest odwrotnie – twierdzi Piotr Gnyp, redaktor naczelny serwisów NextWeb Media. Kogo więc producenci chcą zachęcić do grania i co tak naprawdę przyniesienie nam nowa generacja konsol?
Domowe centrum rozrywki. Raz jeszcze
Microsoft zapowiedział swój sprzęt jako domowe centrum rozrywki. - One zostało stworzone po to, aby dostarczyć graczom całkiem nowych gier, dostęp do telewizji i rozrywki za pomocą jednego urządzenia - potwierdza Don Mattrick - prezydent działu Interactive Entertainment Business z Microsoftu. Podczas oficjalnej prezentacji Xboksa One, hasło to padło setki razy ze sceny. Niestety konsola jako centrum domowej rozrywki, była już od wielu lat sprzedawana graczom. Widać niestety, że przyszedł czas na odgrzewanie starych pomysłów, które zostały po prostu opakowane w nową obudowę.
- W niektórych domach obecnej generacji Xbox jest już takim centrum domowej rozrywki, bo w końcu można na nim słuchać muzyki, czy oglądać filmy – zauważa Marcin Kosman, redaktor naczelny jednego z największych serwisów o grach w Polsce Polygamia.pl. Podobnego zdania jest także Piotr Gnyp.
Tak zapowiadany był pierwszy Xbox 12 lat temu:
- To nie jest wcale nowa wizja. Zresztą tak samo jak Sony. Wiele lat temu podczas prezentacji PlayStation 2 był ten sam pomysł na pokazanie produktu – dodaje.
Marcin Kosman z kolei zaznacza, że to powszechna strategia stosowana w firmach z branży nowych technologii. – Wiele rozwiązań jest dopiero akceptowanych z biegiem lat. W końcu Apple nie był pierwszym producentem tabletów, a Microsoft. W związku z tym, w dzisiejszych prezentacjach nie chodzi o to, żeby nowy sprzęt był rewolucyjny i pokazywał całkiem nowe usługi, ale właśnie stare, lecz opakowane w atrakcyjny sposób. Dobry marketing to podstawa – podkreśla naczelny Polygamia.pl. Gracze dostaną więc funkcje takie jak słuchanie muzyki, możliwość korzystania ze Skype'a, czy przeglądanie statystyk sportowych, co zresztą już teraz dostępne jest w wielu telewizorach lub dekoderach telewizji cyfrowej.
Zobacz filmik parodię konferencji Microsoftu:
- Widać, że Microsoft zepchnął to co najważniejsze, czyli gry na dalszy plan, a przecież to co wyeksponował, jak chociażby możliwość oglądania filmów na żądanie, powinno być tylko dodatkiem do konsoli do gier – komentuje Michał Mielcarek, redaktor naczelny serwisu Gamezilla.pl. – Żadna konsola nowej generacji nie wydaje się więc nieść ze sobą rewolucji, gdyż jest to proces długi i powolny. Przedstawione zostały za to rozwiązania, które świadczą o naturalnej ewolucji. Xbox One kładzie nacisk na wszelkie rodzaje rozrywki (telewizja, muzyka, kontakty, gry), podczas gdy PlayStation 4 celuje w funkcje społecznościowe – dodaje. Ponadto jest jeszcze jeden solidny argument, który świadczy o tym, że gracze na rewolucję i skok jakościowy chociażby pod względem graficznym nie mają co liczyć.
- Dwie generacje wcześniej, przesiadaliśmy się z telewizorów w technologii kineskopowej na wysoką rozdzielczość i panele LCD. Zmiana była więc kolosalna. Teraz nowy Xbox nie jest gotowy na obsługę obrazu 4K, więc gry nadal będą w HD, tak jak w przypadku Xboksa 360. Natomiast jeśli spojrzymy na osiągi nowej konsoli i możliwości które ma, to jednak trochę doganiają drogie PC-ty, ale ich nie wyprzedzają. Microsoft zresztą mówi otwarcie, że w tej generacji nie będzie chodziło o ekstra grafikę – twierdzi Marcin Kosman. Zresztą podobnego zdania są sami producenci gier.
- To co widzimy obecnie w przypadku nowej generacji konsol, to bardziej ewolucja. Dzisiejsi gracze mniej skupiają się na wydajności, a bardziej na dostępności do mediów – uważa Tomasz Gop, producent gry Wiedźmin 2: Zabójcy Królów, a obecnie producent w City Interactive. To jednak oznacza, że dla Microsoftu i Sony nadchodzą trudne czasy walki o klientów.
Quo vadis konsole?
Eksperci nie mają wątpliwości, że rynek w ostatnich latach mocno się zmienił na niekorzyść dla gigantów branży, którzy niedawno pokazali nowe konsole. Producenci muszą bowiem się zastanowić, czy w ogóle model biznesowy konsol do gier jest jeszcze potrzebny i czy urządzenia tego typu nie odejdą przypadkiem w niepamięć. – Pojawiają się opinie, że jest on nawet martwy. Sony i Microsoft muszą pamiętać, że nie konkurują tylko ze sobą, ale PC-tami, smartfonami i tabletami. Mamy gry za dolara w Appstorze, czy też na PC-ta model free to play, który upodobali sobie hardcorowi gracze. Kupują jedną grę i grają w nią przez rok – zauważą Piotr Gnyp. – Prezentacja Microsoftu, podczas której producent skupił się głównie na przedstawieniu dodatkowych funkcji zamiast gier pokazuje, że gracze nie są już w centrum uwagi – zaznacza.
100 mln dolarów
Amerykański gigant dostrzegł więc, że czas znaleźć nowego konsumenta. Powód jest prosty. – Robienie gier na konsole jest drogie, albo zbyt mało opłacalne lub ryzykowne. Zresztą nawet jeśli Microsoft celuje najbardziej w rynek amerykański, to i tak z telewizją w Xboksie nie da rady podbić USA, a co dopiero świat – prognozuje Marcin Kosman. – Zresztą widać to po godzinie w której była emitowana konferencja z prezentacją nowego Xboksa. Poranek - czas dla gospodyń domowych. Wnioskuję więc, że Microsoft będzie sprzedawał konsolę jako nakładkę do telewizora czy dekodera - dodaje naczelny Polygamia.pl. To jednak nie wszystko.
- Spora część aplikacji dostępnych na Xboksa One przeznaczona jest tylko dla rynku w USA. Na naszym kontynencie wiele funkcji nowej konsoli będzie niedostępna - zauważa Michał Mielcarek. Eksperci dostrzegają jednak w ostatnich zapowiedziach cień nadziei.
Microsoft pochwalił się na przykład, że jego konsola za pomocą nowej wersji Kinecta, będzie mieć mniejsze opóźnienia w wykrywaniu ruchu, a także zobaczy, tak zobaczy, bicie serca i natężenie mięśni. – To świetne rozwiązanie. Ponadto jeżeli Kinect będzie w każdej konsoli, to otworzy pole do lepszego, bardziej kreatywnego niż dotychczas wykorzystania go w grach – twierdzi Piotr Gnyp. To jednak nie wszystko. - Nowa architektura Xboksa One pozwala na szybkie przełączanie się pomiędzy grą a kanałem telewizyjnym. Tego wcześniej nie było - podkreśla Don Mattrick. - Jeśli całość będzie działać tak, że grając na konsoli, jednym słowem wyłączamy grę i włączamy nową płytę Beyonce, to ja to kupuję. Byłoby to spore ułatwienie, bo nie trzeba sięgać do wieży, czy po kolejnego pilota - komentuje Marcin Kosman.
Oto film zapowiadający nowego Xboksa 360:
Ponadto do tej pory PS3 jak i Xbox 360 były do siebie bardzo podobne. Różniły się wyłącznie niektórymi grami, a producenci walczyli tylko nad jednym sektorem. – Teraz ich drogi się rozjeżdżają. Microsoft idzie w stronę rozrywki ogólnej – filmy, gry, muzyka. Sony z kolei skupiło się bardziej na graczach, co było widać na prezentacji PS4 z funkcjami społecznościowymi oraz po tym, że jednak dowiedzieliśmy się nieco o nowych grach – podkreśla naczelny NextWeb Media. Co na to wszystko producenci?
- Łatwiej będzie grę wydać - szczególnie na platformie Sony, ale samo tworzenie gry, jeśli chodzi o wysokobudżetowe tytuły - nie jest wcale krótsze, bo na przykład pracy przy grafice jest więcej. Większe możliwości sprzętowe oznaczają, że każda tekstura użyta czy model użyty w grze może być dokładniejszy. To się oczywiście przekłada na lepszy efekt końcowy i coraz ładniejsze gry – twierdzi Tomasz Gop.
Jakie powinny być konsole nowej generacji, żeby mówić o rewolucji?
Jak uważa producent Wiedźmina 2, przede wszystkim ponadczasowe. Chodzi o streaming gier, który umożliwiają takie usługi jak Gaikai, czy OnLive. – Dzięki nim obliczenia potrzebne do uruchomienia i płynnego działania gry są przeniesione do potężnych serwerowni i można w nie grać praktycznie na dowolnym urządzeniu – komentuje Tomasz Gop. Jeśli faktycznie takie usługi rozwinęłyby się na konsolach, nie potrzeba by kolejnej generacji, bo w końcu zbędna by była zmiana procesorów czy dokładanie pamięci. - Jednak prawdziwa rewolucja nastąpi jak będziemy podpinać wtyczkę do głowy i bardziej poczujemy grę, czyli to że naprawdę jesteśmy w jej środku – dodaje Piotr Gnyp.
Pobierz ebook "Ranking agencji marketingowych 2024 i ebook o e-marketingu oraz agencjach reklamowych"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»