Unijny Trybunał Sprawiedliwości w wyroku kończącym spór wydawców GS Media i Sanoma orzekł, że odnośniki, które ten pierwszy umieścił w swojej publikacji, naruszały interesy tego drugiego. Prowadziły bowiem do materiałów chronionych prawem autorskim. Wyrok zwraca co prawda uwagę na to, że wydawcy każdorazowo powinni sprawdzać, czy linki prowadzą do legalnych źródeł, ale nie wydaje się, by nadmiernie skomplikował im życie i naraził na kolejne koszta.
W tej konkretnej sprawie GS Media doskonale wiedział, że dopuszcza się nadużycia. Kiedy na stronie GeenStijl pojawił się tekst z linkiem przekierowującym do Filefactory, z której można było ściągnąć fotografie zamieszczone w magazynie, Sanoma, ich właściciel, zwróciła się do wydawcy z żądanie ich usunięcia. Ten jednak je beztrosko zignorował. Batalia sądowa nie dawała jednoznacznych rozstrzygnięć, aż do teraz. Czy jednak wyrok TS zwiększa ryzyko działalności wydawniczej w sieci?
Michał Stawiński, adwokat, Kancelaria Adwokacka Michał Stawiński:Wyrok TSUE w sprawie GS Media vs Sanoma Media i Playboy (C-160/15) jest kolejnym już orzeczeniem dotyczącym zagadnienia naruszenia praw autorskich przez publikację hiperłączy. Poprzednie orzeczenia wydane w sprawie Svensson i in. (C‑466/12) oraz BestWater International (C‑348/13) dotyczyły sytuacji, w której linki prowadziły do chronionych materiałów udostępnionych wcześniej za zgodą autora. W takich przypadkach, jak stwierdził TSUE, co do zasady nie dochodzi do naruszenia praw autorskich. W stanie faktycznym sprawy C-160/15 rozpatrywana była jednak odmienna sytuacja, w której świadomie zamieszczano na stronie internetowej linki do fotografii opublikowanych bez zgody uprawnionego podmiotu. Nie wydaje się, aby wyrok stawiał wydawców internetowych w nowej, trudnej sytuacji bądź wpływał na sposób funkcjonowania sieci. Trybunał potwierdził fundamentalną zasadę, że to podmiot prawa autorskiego jest uprawniony do zezwolenia na publikację utworu w internecie. Istota wyroku tkwi natomiast w stwierdzeniu, że podstawą odpowiedzialności za naruszenie praw autorskich przez publikację hiperłącza jest to, czy osoba publikująca wiedziała lub racjonalnie oceniając mogła wiedzieć o braku zezwolenia uprawnionego podmiotu na udostępnienie utworu w internecie. Stanowisko takie można ocenić pozytywnie. Gdyby bowiem przyjąć, że wiedza nie ma żadnego znaczenia, wówczas doszłoby do naruszenia swobody wymiany informacji w internecie (każda publikacja linków byłaby zagrożona ryzykiem odpowiedzialności). Z drugiej strony uznanie, że dopuszczalne jest publikowanie hiperłączy do wszelkich treści niezależnie od tego, czy zostały udostępnione za zgodą autora, stanowiłoby zbyt daleko idącą ingerencję w jego uprawnienia i sprzyjałoby rozwojowi piractwa. W celu zminimalizowania ryzyka odpowiedzialności za publiczne udostępnienie treści naruszających prawo autorskie wydawcy powinni zachować szczególną staranność przy weryfikacji publikowanych materiałów. Trybunał wskazał bowiem, że konieczność podejmowania takich działań przez podmiot działający zarobkowo pozwala na przyjęcie domniemania, że działa on świadomie. Nie jest to nowy obowiązek. W polskim prawie już od dawna w odniesieniu do profesjonalistów (przedsiębiorców) w praktyce jest stosowana podwyższona miara staranności. Wydawcy powinni zatem dokładnie weryfikować pochodzenie publikowanych materiałów i komu przysługują prawa autorskie. Przykładowo sytuacja otrzymania od anonimowego nadawcy hiperłączy do materiałów chronionych prawem autorskim powinna budzić szczególną czujność wydawcy. Istotnym sygnałem dla wydawcy powinno być też zawiadomienie otrzymane od uprawnionej osoby o tym, że publikacja narusza jej prawa autorskie. Polskie prawo nie formułuje jednak wspomnianego domniemania działania wydawcy ze świadomością. Należy zauważyć, że wyrok nie wyłącza możliwości poniesienia odpowiedzialność za naruszenie praw autorskich przez osobę działającą w celach niezarobkowych. Jeżeli taka osoba wiedziała, że link umożliwia dostęp do materiału opublikowanego bezprawnie, wówczas również może ponieść odpowiedzialność. Co ciekawe, ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. z 2006 r., nr 90, poz. 631 ze zm.) co do zasady formułuje surowsze zasady odpowiedzialności niż wynikające z treści wyroku C-160/15. Dla odpowiedzialności osoby naruszającej prawa autorskie nie jest bowiem konieczne wykazanie winy (z wyjątkiem niektórych roszczeń). Oznacza to, że nie ma podstaw do badania kwestii świadomości czy staranności osoby publikującej linki, na które to elementy zwraca uwagę TSUE. Chociaż być może problem można sprowadzić do kwestii interpretacji przepisów, to wydaje się, że warto podjąć działania zmierzające do znowelizowania obowiązujących przepisów krajowych w celu ich dostosowania do specyfiki spraw związanych z naruszeniami praw autorskich w internecie z uwzględnieniem najnowszego orzecznictwa TSUE. Wyrok w sprawie C-160/15 nie powinien zatem budzić nowych obaw ani użytkowników prywatnych, ani profesjonalnych wydawców treści internetowych. Orzeczenie to stanowi kompromis między ograniczeniami wynikającymi z prawa autorskiego a swobodą wymiany informacji w internecie oraz kontynuuje wcześniejszą linię orzeczniczą TSUE. |
Pobierz ebook "Ranking agencji marketingowych 2024 i ebook o e-marketingu oraz agencjach reklamowych"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»