Na reklamę w sieci wydawanych jest coraz więcej pieniędzy. W pierwszym kwartale 2009 roku na tę formę promocji w Wielkiej Brytanii poświęcono więcej funduszy niż na reklamę telewizyjną. Wydawałoby się, że skorzystać powinien na tym główny konkurent telewizyjnych spotów - internetowa reklama wideo. Tej jednak w reklamowym torcie przysługuje jedynie mały kawałek. Co zatem z marketingiem wideo? Coraz bardziej popularny czy ciągle niszowy? Skuteczny czy znienawidzony? Sprawdźmy.
Mały procent – duży wzrost
Zgodnie z wydanym ostatnio przez IAB raportem wydatków na reklamę internetową za 3 kwartał 2009 w tym okresie wartość przychodów brutto reklamy online wyniosła ponad 300 mln zł. Jedynie 1,5 % z tej kwoty dotyczyło reklamy wideo. Jednocześnie jednak jest to o prawie 50% więcej niż w analogicznym okresie roku 2008. Wniosek? Popularność tej formy reklamy rośnie, ale wciąż jest ona w Polsce mało doceniana. Jak będzie w roku 2010?
- Zauważamy zwiększoną liczbę briefów na kampanie, gdzie będą wykorzystywane kreacje wideo. Ciężko to ilościowo ocenić czy wartościowo, ale już widzimy, że reklama wideo w sieci będzie miała większy udział w media-mix w porównaniu z 2009 rokiem - przekonuje Robert Niebrzydowski, Media Manager IDMnet.
- Rzeczywiście reklama wideo nie należy do najpopularniejszych form reklamy online, jednak z miesiąca na miesiąc zyskuje kolejnych zwolenników. Świadomość pozytywnych rezultatów jakie przyniosła kampania powoduje, że klienci którzy już wykorzystali wideo jako formę dotarcia do użytkownika, decydują się na nią po raz kolejny. Dla podmiotów reklamy wideo najważniejszym zadaniem jest więc przekonanie pozostałych klientów, którzy wciąż sceptycznie podchodzą do reklamy wideo w sieci – uważa Marcin Olszewski, Managing Director V2Media.
Zdaniem Niebrzydowskiego ciężko jest stwierdzić, czy rzeczywiście można mówić o zmianach w zapotrzebowaniu na reklamę wideo. - Ogólnie zauważamy zdecydowanie tendencje wzrostową w inwestowniu w reklamę wideo. Ze względu na sezonowość wydatków reklamodawców w poszczególnych miesiącach, nie porównywałbym jednak wydatków na wideo miesiąc po miesiącu – komentuje.
Marcin Olszewski zaznacza, że tak naprawdę dużo zależy od strategii, którą w danym momencie realizuje klient. W przypadku ARBOinteractive – biorąc pod uwagę przychody całej grupy - reklama wideo stanowi ok.10% przychodów.
- Cały czas odczuwamy lekki trend wzrostowy, lekko powyżej standardowego przyrostu wydatków na reklamę online – dodaje Olszewski.
Trudno jest jednak porównywać popularność reklamy wideo z innymi formami, jak choćby z bannerami lub reklamami emitowanymi nad treścią (layery). Zgodnie z raportem IAB reklama graficzna (display) odpowiedzialna jest za prawie połowę wartości przychodu brutto w 2009 roku. Przy czym 70% udziału w tej części mają właśnie bandery. Zainteresowanie reklamą jest jednak coraz większe. - Jestem przekonany, ze format ten w najbliższej przyszłości zyska na popularności – przekonuje Niebrzydowski.
- Formy reklamowe wideo dają klientom zupełnie nowe możliwości. Oddziałują na więcej zmysłów, są ciekawsze, często angażujące, a przede wszystkim pozwalają na przekazanie szerszego komunikatu – dodaje Olszewski
Użytkownicy a treści wideo
Zgodnie z przeprowadzonym w zeszłym roku badaniem Gemius dotyczącym treści audio i wideo w Internecie 84 proc. osób oglądających treści wideo korzysta z tych mediów by się zrelaksować: 70% ogląda teledyski, 59% filmy tworzone przez innych internautów, a 40% zwiastuny filmowe, filmy i seriale. Z reklamami wideo zetknęło się 73 proc. tej grupy respondentów.
- Internauci oglądają seriale, TV, newsy, klipy krótkie filmiki dostarczające rozrywki. Oglądając darmowy kontent wideo, godzą się na oglądanie reklam w tym formacie. Poza tym internauci mają co raz szybsze łącza, reklama więc wyświetla się bez zakłóceń. Internauci lubią treści humorystyczne, intrygujące. Im więc ciekawszy, innowacyjny spot wideo, tym chętniej obejrzą reklamę – podkreśla Niebrzydowski.
Z raportu Gemius wynika jednak, że zdaniem osób, które spotkały się z taką reklamą, treści wideo są nieinteresujące, denerwujące i nienowoczesne. Uważają, że nie przyciągają uwagi i nie stanowią dobrego sposobu dotarcia do osób takich jak oni. Ta negatywna ocena przekłada się również na zachowanie użytkowników sieci. Aż 2/3 internautów aktywnie unika z kontaktu z reklamami wideo - rezygnując z dalszego oglądania materiału czy próbując przewinąć reklamę. Co piąty ankietowany w czasie emisji reklamy zajmuje się czymś innym. Jedynie 15 proc. respondentów decyduje się na obejrzenie przynajmniej fragmentu spotu.
Z drugiej strony zdecydowana większość odbiorców spotów wideo (69 proc.) jest zdecydowana na oglądanie ich w zamian za możliwość oglądania darmowych treści wideo.
- Wszyscy inwestujący w reklamę internetową nastawiają się wzrost sprzedaży. Jednak w przypadku promocji przy wykorzystaniu wideo online jest to błąd- zaznacza Olszewski. Przekonuje on, że wideo online faktycznie może wpłynąć pozytywnie na sprzedaż, jednak wizerunek powinien być celem nadrzędnym.
- Mając możliwość zweryfikowania oglądalności spotów, można zweryfikować, jakie są preferencje użytkowników co do samych spotów i jakie wzbudzają zainteresowanie – dodaje.
Specjaliści od wideospotów
Dobrze zrealizowane reklamy wideo wydają się być bardzo efektywne, czego dowodem jest wiele spotów bijących rekordy popularności na serwisach takich, jak popularny YouTube.com. Stąd rośnie zapotrzebowanie na wyspecjalizowane podmioty zajmujące się tylko tego typu reklamami.
Pionierem reklamy wideo na polskim rynku była V2Media. - Jako pierwsi wydzieliliśmy specjalnie dedykowany do działań wideo zespół i zaczęliśmy kompleksowo obsługiwać kampanie wideo online. Ponadto jako pierwsi wprowadziliśmy formę expand Vstitial, którą już po kilku miesiącach można było zaobserwować w cennikach innych podmiotów na rynku reklamy online – podkreśla Olszewski. By wyjść naprzeciw zapotrzebowaniu klientów tego typu podmioty wciąż muszą wprowadzać nowe formy reklamowe, ale zdaniem Olszewskiego póki co ukierunkowanie działalności na wideo jest dla opłacalne.
- Zastanawialiśmy się nad tym, jakie będzie interesowanie siecią z tak mocno ukierunkowaną ofertą. Pierwsze miesiące działalności sieci przerosły nasze oczekiwanie. Nie spodziewaliśmy się aż takiego zainteresowania. Oprócz tego, że emitujemy wideo w sieci, gwarantujemy ogromny zasięg kampanii, co zapewne skłoniło wielu klientów do przeniesienia budżetów telewizyjnych – mówi Niebrzydowski z IDMnet.
Klientom zależy na profesjonalnej obsłudze - na tym, aby emitować wideo wysokiej jakości i odpowiedniej długości. - Dopuszczamy emisję spotów do 3mb, do 30s. Dzięki reklamodawcy temu mogą emitować swój przekaz tak, aby został dobrze zrozumiany przez użytkowników – zaznacza Niebrzydowski.
Wideomarketing w Polsce
Zdaniem Gemius najlepiej zapamiętanymi przez internautów reklamami wideo są te dotyczące usług telekomunikacyjnych, ubezpieczeniowych i finansowych oraz samochodów lub artykułów motoryzacyjnych. Niebrzydowski i Olszewski zgodnie podkreślają, że w ten sposób najchętniej reklamuje się branża FCMG i motoryzacyjna. Częste są również kampanie dla telekomu czy branży IT.
- Szczególne cieszy wzrostu zainteresowania tą formą reklamy w sektorze FMCG, który do tej pory nie inwestował zbyt wiele w reklamę wideo w sieci – podkreśla Olszewski.
Jeśli przyjrzymy się innym gałęziom rynku, powód do radości jest coraz mniej. Zainteresowanie wideo marketingiem w Polsce postanowiła sprawdzić firma TVIP na poznańskich targach BUDMA 2010. Przy udziale wystawców wyprodukowała 11 poradników wideo. Okazało sie jednak, że polskim firmom – przynajmniej z branży budowniczej - nie zależy na reklamowaniu się za pomocą tego typu spotów.
- Mimo, że produkcje wideo realizowaliśmy bezpłatnie, połowa spośród 42 firm zaproszonych do współpracy odmówiła – komentuje Honorata Gawlas, Managing Director TVIP. Powody? Brak potrzeby produkcji materiałów wideo i zamieszczania ich w Internecie. – Wygląda na to, że propozycja produkcji filmu, dodajmy że w przyjaznej dla internautów formie poradnikowej oraz dystrybucja materiału do serwisów wideo, nie była dla wybranych polskich film z branży budowlanej atrakcyjnym pomysłem – dodaje Gawlas.
TVIP uważa, że tak naprawdę powodem decyzji odmownych firm mogła być po prostu nieznajomość tematu i brak doświadczenia z projektami wideo. Firmy zaproszone do udziału w projekcie były przedsiębiorstwami z sektora średnich i dużych spółek, w swojej strukturze posiadają więc rozwinięte działy marketingu. Strach przed wykorzystaniem nowych form reklamy w promocji firmy może być również powodem tego, że wciąż najpopularniejsza pozostaje reklama graficzna.
Pobierz ebook "Ranking agencji marketingowych 2024 i ebook o e-marketingu oraz agencjach reklamowych"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
<a href="http://www.rozowykubek.pl/2010/01/stop-reklamom-z-autouruchamianym.html" target="_blank" rel="nofollow">http://www.rozowykubek.pl/2010/01/stop-reklamom-z-autouruchamianym.html</a> <br /> Ale jak tak mają wyglądac reklamy wideo to ja dziękuję.<br /> I nie wierze, w taką skuteczmość...