
Komu bliżej do wielkiego świata? Kto szybciej osiągnie owe niedoścignione jak do tej pory światowe standardy? Agencje interaktywne… czy może SEM’owe? Dziś wydaje się, że te drugie wypadają nieco lepiej…
Cube Group otworzył właśnie swój litewski oddział, Performance Media ma biuro w Brazylii… Bluerank prowadzi międzynarodowe szkolenia z SEO… Agencje SEM idą śmiało we wszystkie strony. A co z agencjami interaktywnymi? „Puszą się i prężą muskuły”, jak wcześniej pisano na blogu. Tylko co z tego tak realnie wynika?
Owszem – Janmedia, ale to agencja, która wywodzi się z USA, zatem jej ‘światowość’ jest wpisana w specyfikę firmy. Owszem – OS3, które chwali się ostatnio międzynarodowymi projektami... Owszem – Adv.pl, które weszło na rynek NewConnect i planuje ekspansję zagraniczną, ale… to ciągle mało!
Mało, biorąc pod uwagę fakt, że agencje interaktywne istnieją w Polsce od kilkunastu lat (SEM’owe dopiero od kilku). Mało, zważywszy na to, że z definicji mają znacznie większe pole do popisu, niż agencje SEM, których specyfika mocno jednak ogranicza pole działania… I wreszcie mało, w porównaniu z tym ile i jak długo mówi się o ekspansji zagranicznej… o wychodzeniu do Europy i w świat ze swoimi projektami, o zdobywaniu obcych budżetów, stałej współpracy z międzynarodowymi klientami, otwieraniu filii poza granicami kraju… Tymczasem…
Mam wrażenie, że wiele firm z ogromnym potencjałem nie wykorzystuje ciągle swojej szansy. No bo co na przykład w temacie podboju świata robi dziś Digital One mając tak potężne wsparcie w postaci EURO RSCG? Dlaczego K2 realizuje swoją ekspansję w Łodzi zamiast skupić się na stolicach europejskich? Co robią inne agencje interaktywne, aby polska branża internetowa zaistniała w świecie i dobiła do międzynarodowych standardów? Póki co wydaje się, że szumu wiele, a efekty nie do końca zadowalające. Agencje SEM popełniają z kolei inny błąd. Robią sporo, ale po cichu. Świadczą usługi na światowym poziomie pracując z dużymi zagranicznymi klientami i za całkiem niezłe pieniądze :) a niewiele osób o tym wie :/
Sądzę jednak, że na ten moment wygrywają z agencjami interaktywnymi w wyścigu do światowej czołówki… Mimo zawężonych do jednej specjalizacji usług i znacznie krótszego stażu…
Kto wie? Być może Polska już niedługo zasłynie w świecie ze świetnych usług SEO / SEM? Nie będzie Wam wtedy trochę łyso Kochani Interaktywni? ;-)
PS
Pozdrowienia z Amsterdamu!
W Amsterdamie to podobno dore ziolo daja, a pozdrowienia z Lodzi :]]]
Myślę, że to właśnie na agencje SEM nadszedł czas i w tej chwili tego typu usługi mają większe branie. Wiele firm zauważyło zresztą słusznie, że kreacja nie zawsze idzie w parze z popularnością. Jak wiemy zazwyczaj większe pieniądze są z zasięgu i oglądalności niż z wizerunku w sieci.
Chyba nie jest tak źle z agencjami interaktywnymi. Sam robiłem projekt koordynowany w Polsce. Zasięgiem był cały świat - czyli robiliśmy np. stronę po koreańsku, chińsku czy japońsku :-D
Poza tym jeżeli chodzi o Paid Search to chyba jest łatwiej (po prostu logujesz się do panelu i jedziesz, podczas gdy żeby zrobić serwis to trzeba wiele bardziej szczegółowych zagadnień - serwisy WWW to praca bardziej kreatywna).
Z drugiej strony SEM to język... :-). Ale jak już masz listę słów (zakładając, że jej nie rozszerzasz) to możesz optymalizować bez znajomości znaczenia tych fraz (po prostu patrzysz na konwersję albo włączasz bid management).
Reasumując powiem tak.... agencje interaktywne mają chyba mimo wszystko trudniej.
Heh ;) a Zbyszek - jak zwykle - w temacie :)
Co do kwestii 'logujesz sie i jedziesz'...
Mysle, ze wiele osob tak myslacych calkiem szybko wysiada ;) z interesu.
no to teraz wszyscy rece w gore, kto robil projekt dla zagraniczego klienta ;)
po prostu bierzesz notanik i piszesz strone... :) Obaj wiemy, ze tak to nie wyglada.
Maciek nie mial chyba na mysli porownania i wartosciowania 'kto ma trudniej' a kto latwiej. Mysle, ze chodzilo mu o opisanie stanu obecnego. Faktem jest, ze agencje SEM, podobnie jak niektore butiki kreatywne - latwiej wychodza na szersze, zagraniczne wody. Bez kompleksow i unikajac argumentacji tak popularnej w interactivie: jak bysmy mieli budzet tobysmy dopiero pokazali na co nas stac.
Pozdrawiam z... Polski,
m.
Nic zatem nie stoi na przeszkodzie, by ACR rozszerzyło ofertę usług, a rynek SEM z radością przyjmie nowego konkurenta ;)
no właśnie, że nie. z tym panelem to było obrazowo. ale nic nie szkodzi na przeszkodzie, żeby odpalić adwords. zaznaczyć cały świat i puścić kampanię. po prostu to jest zrobione systemowo... w platformie google.
natomiast przy robieniu strony, serwisu, whatever... jednak (MOIM ZDANIEM :-)), potrzeba WIELE więcej kontaktu z klientem. Plus produkt nie jest standaryzowalny (boxowy). Każdy serwis www jest inny.
Natomiast proces obsługi Paid Search, w gruncie rzeczy jest bardzo podobny w kolejnych instancjach (stąd moje słowo "jedziesz").
@ am.
Ja nie wypowiadam się w imieniu ACR. Żeby było jasne :-D. Wypowiadam się w swoim imieniu.
Plus: Mam duży szacunek dla agencji SEM - które robią projekty poza Polską. To też żeby było jasne. Po prostu uważam, że interaktywnym jest trudniej.
bo jest trudniej. Chociazby ze wzgledu na wieksza liczbe elementow podlegajacych subiektywnej ocenie klienta. I zauwaz, ze nikt nie neguje Twojej opinii. Chodzi raczej o fakt, ze za robota agencji SEMowej, podobnie jak agencji interaktywnej stoi kawal procesu analitycznego, przygotowania strategii, wpisania sie w zalozenia komunikacji marketingowej etc. To nie jest klik i juz! W tym aspekcie zarowno kampanie linkow, dobra kampanie display'owa mozna porownac pracochlonnoscia do roboty agencji interaktywnej. I wierz mi, nie wyrazam opinii bo mi sie tak wydaje... ;)
Co do samego procesu realizacji - nie ma co dyskutowac. SEM ma latwiej.
Ale nadal nie ma sie to nijak do kwestii poruszonych we wpisie. Faktycznie zaczelo sie slyszec o obecnosci agencji SEM na rynkach zagranicznych. Pewnie bierze sie to z kilku powodow: jeszcze rozsadne koszty prowadzenia dzialalnosci, konkurencyjne ceny, przenosne pomiedzy rynkami kwalifikacje (zwlaszcza dzialka SEO, ale i PPC bez wiekszych problemow). Barier zdecydowanie mniej niz w przypadku interaktywu.
A moze kwestia rynkowej fali wznoszacej powoduje, ze zarzadzajacy agencjami SEM maja wiecej wiary w sukces na rynkach zagranicznych i atakuja je bez najmniejszych kompleksow?
pozdr., m.
Fajna prowokacja Maciek ;) Polski hydraulik już dawno podbił świat i nie wynika z tego, że ma lepiej od polskiego programisty ;) (pewnie oberwę za tę analogię, ale co mi tam)
Nie ma znaczenia kto ma trudniejszy rynek, kto łatwiejszy, gdzie teraz jest, a gdzie będzie za chwile. Bardzo się cieszę z kondycji i sukcesu polskich agencji SEM. W szerszej perspektywie wszyscy na tym zyskamy. Jedziemy na jednym wózku i nie mam nic przeciwko temu żeby agencje interaktywne zdobyły świat tuż po agencjach SEM ;)
Wszyscy mamy niezłe perspektywy, więc jeśli to jest Wasz czas to .. zdobywajcie!
"Co do samego procesu realizacji - nie ma co dyskutowac. SEM ma latwiej."
Nie zgadzam sie z Toba M.
W SEM, tak jak w agencji interaktywnej, pracuje sie nad strategia marketingowa. Tak jak w agencji interaktywnej pracuje sie na slowie, tekscie, sloganach reklamowych... Tak jak w agencji interaktywnej wreszcie - robi sie grafiki i aplikacje wykorzystywane w kampaniach search engine marketing (patrz -> widgety, linki graficzne, etc.). Moim zdaniem rowniez owa realizacja, o ktorej wspominasz jest juz teraz (lub bedzie doslownie za chwile) porownywalna do prac w interactivie.
Aha! Mam za soba prace i w agencji interaktywnej i w semowej i tez wiem co mowie ;-)
porownywanie dwoch rynkow nie sensu. bo to inne rynki...
i na razie chyba nie beda sie konsolidowac.
pewnie wsadze kij w mrowisko ale prosze nie mowmy o nie wiadomo jakich strategiach w SEMie,
to jest za kazdym razem podobna zabawa. ew. godzine sie pomysli o jakims niestandartowym keywordsie czy innym mykiem
pracowałem z 3 "większymi" agencjami semowymi i jestem zadowlony z kazdej z nich - efekt byl niepodwazalny i chwala im za efekty.
mam nadzieje ze sukces osiegna wszyscy poza polska ale nie piszmy bajek w tonach PRowskich bo nic z tego wynika.
post o chrakterze prowokacyjnym - nice one!
Polskie agencje "interaktywne" juz od dawna pracuja dla zagranicznych klientow. Trzaskaja banery w kilkudziesieciu jezykach, lokalizuja strony, robia cale mnostwo rozwiazan technologicznych i bazodanowych, ktore znajduja zastosowanie od Tokyo do LA (poruszajac sie w kierunku zachodnim). Tylko sie tym nie chwala, bo uwazaja, ze zarabianie pieniedzy na resize'ach lub adaptacjach dziel, ktorych nie sa autorami, nie jest powodem do dumy. Kazdy chce sie wyroznic kreatywnoscia w pierwszym rzedzie. Moze to jest ta glowna roznica miedzy agencjami "interaktywnymi" i firmami "SEM/SEO"? Agencje "interaktywne" nie chca byc postrzegane przez pryzmat producentow tylko kreatorow.
Oczywiscie, moglbym podac konkretne nazwy agencji i projekty, o ktorych pisze wyzej, ale skoro sami nie chca o tym mowic, nie zamierzam byc ich rzecznikiem ;-)
Zapewne niewiele. Ale zapewne dlatego, ze w globalnym interesie Euro RSCG jest, by kenijski rynek podbijala kenijska agencja interaktywna wchodzaca w sklad Euro RSCG w Kenii ... i tak we wszystkich 233 krajach. D1 ma sie skupic na Polsce, by tutaj budowac globalna ekspansje Euro - po co ma robic projekty w krajach, gdzie sa inne agencje interaktywne wchodzachce w sklad grupy?
Spaliles przyklad :)
A czy może nie jest tak że SEM to szybko gasnąca gwiazdka i trend?
Nie chce tu oczywiście bawić się w proroka ale całe SEM jest praktycznie zależne od google i od widzimisi internautów, czy będą chcieli klikąć w linki sponsorowane czy może jednak stracą do nich zaufanie i skupią się tylko na wynikach organicznych. Spore zagrożenie jak dla agencji SEO, za to AI mają stałą i ugruntowaną pozycje.
To ja tylko gwoli ścisłości nadmienię, iż SEM to zarówno kampanie linków sponsorowanych jak i działania wspierające naturalne pozycjonowanie stron. Agencje SEM z definicji posiadają obie te kompetencje.
Ps. Jeśli internauci przestaną klikać (być może nawet wyszukiwać?), to jak znajdą serwisy tworzone przez AI? Uproszczając, w top 10, ba nawet w te najczęściej przeglądane top 30, wszyscy się nie zmieszczą.
A skad ten pomysl? Jesli popatrzysz na dynamike wydatkow na reklame w internecie, to zobaczysz, ze SEM stale rosnie i zwieksza swoj kawalek tortu. Nie sadze zeby w najblizszym czasie wynaleziono do nawigowania po sieci cos lepszego niz wyszukiwarki. A przeciez (obok N-K ;-)) wyszukiwarki sa podstawowym narzedziem kazdego internauty, co potwierdzaja statystyki popularnosci witryn w Polsce i za granica.
W Polsce moze na razie tak, ale za granica MSN tez ma kawalek rynku. Inni gracze tez ostrza sobie zeby. Moim zdaniem jest kwestia czasu podwazenie hegemonii Google'a. Jesli nie zrobi tego rynek, uczynia to regulatorzy - przypadek AT&T.
Od widzimisę internautów zależy cala nasza branża. Co będzie jak przestaną klikać w banery? Po prostu trzeba szukać wciąż nowych sposobów dotarcia do internauty i sklonienia go do symbolicznego "kliknięcia". Na szczęście agencje SEM nie zostaną osamotnione w tej walce o kliknięcia, bo przecież samo Google (i inne wyszukiwarki) chce się dostosowywać do zmieniających się zachowań swoich użytkowników. Od tego zależy ich biznes, którego latwo nie oddadzą.
A agencje SEM same też pewnie zaczną rozszerzać zakres swoich uslug w stronę szeroko pojętego "performance-based marketingu". W końcu mają w tym doświadczenie.
I na koniec - SEM jest przecież tylko elementem "marketingu interaktywnego", więc dzialy SEM powinny być w każdej "agencji interaktywnej", która mieni się lub chce pretendować do miana full service'owej. Tak więc porównywanie "agencji interaktywnych" do "agencji SEM" jest trochę porównywaniem jablek do gruszek. Bardziej uprawnione byloby chyba porównanie agencji SEM z domami mediowymi odpowiedzialnymi za planowanie dzialań klienta w Internecie. A tutaj nadal (na Polskim rynku) podejście jest takie, że "dorzucimy z 5 tys. na gugla jak nam zostanie coś po wykupieniu dniówki na Onecie"...
@Marcin:
Nie upraszczajmy :-) Nie o to mi chodziło - na tej zasadzie wszyscy robią projekty globalne, bo przecież każdy serwis www jest dostępny globalnie :-) Pisząc o projektach międzynarodowych i takimż świadczeniu usług, mam na myśli projekty, gdzie klient dostaje "coś" na poziomie "międzynarodowym" (cokolwiek to znaczy) a agencja jest zaproszona do zaplanowania i realizacji danego projektu (odpadają więc wszystkie lokalizacje ;-) ). I tutaj grono projektów się znacznie zawęża, a poprzeczka dla poziomu jakości i zrozumienia tematu chyba znacznie podnosi...
@Tomek:
Pewnie - zgadzam się z Tobą w 100%. Co więcej - myślę w tak samo w dokładnie odwrotnym kierunku - niech polskie agencje wychodzą w świat i zdobywają rynki, bo mają argumenty merytoryczne i materialne. A zyskają na Tym wszyscy - jeżeli agencja interaktywna zdobywa projekt, dlaczego nie może przy nim współpracować agencja SEM i na odwrót? Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że takie działanie w tandemie jest bardzo owocne (akurat w tym przypadku współpracujemy z firmą IT) i przede wszystkim korzystne dla klienta - część spraw załatwiamy bezpośrednio, nie angażując jego czasu, nie wspominając braku ryzyka współpracy (procedury współdziałania, itp.).
@Artur:
To ja odbiję piłeczkę (a właściwie to kij) i powiem, że strategie SEM nie mają się gorzej niż np. strategie opracowywane przez domy mediowe. Co więcej, zaryzykowałbym tezę, że w pewnych aspektach są nawet bardziej rozbudowane (kto obecnie śledzi "performance" tak jak my? Kto wyciąga realne wnioski, które zmieniają cokolwiek, wiedząc, że od tego zależy jego wynagrodzenie?). Rozumiem Twój tok rozumowania, bo doświadczam go na co dzień w wielu rozmowach - reklama w wyszukiwarkach wciąż kojarzy się wyłącznie z tekstem (i może nieco z kontekstem) mimo, że de facto mamy już pole do popisu takie, jak w kampaniach displayowych, a nawet nieco szersze (np. reklama w wyszukiwarkach mobilnych). I tutaj jest naprawdę wielkie pole do popisu - w każdym aspekcie planowania.
@Dawid:
A wcale że nie :-)
Bo a) EURO RSCG nie jest obecne wszędzie - nie w każdym kraju ma swój oddział interaktywny, b) to że w kraju X działa oddział lokalny nie oznacza, że de facto w pracach nie może brać udziału oddział z kraju Y, który np. ma bogate doświadczenie w danej branży / z danym klientem lub też po prostu jest tańszy (oczywiście wtedy nieoficjalnie)? Wreszcie c) D1 mogłoby (pod marką Euro) po prostu tworzyć swoje struktury za granicą (tam gdzie ich jeszcze nie ma) i nawet stać się preferowanym partnerem we współpracy z pozostałymi, już obecnymi w danym kraju, spółkami grupy.
Co nie oznacza, że tego nie robią - po prostu "gdybam" :-)
Koniec końców, w całości podpisuję się pod drugim komentarzem Grześka - co jednak wciąż pozostawia moje pytanie otwartym ;-)
Ja to widzę, że koledzy z konkurencji i SEMu prawie najlepiej wiedzą co robi Euro RSCG Digital One, szczególnie w skali międzynarodowej. Prawie... ;]
Tak to jest... kiedy PR szwankuje ;P
@ Maciej
nie mylmy robienie czegos dobrze/poprawnie + sprawdzania wyników + optymalizacji tego ze strategią. To nadal bedzie robienie czegos dobrze.
Domy mediowe analogicznie maja znalesc media pod założenia briefu klienta/agencji etc.
dla mnie sfera strategii pojawia dopeiro na poziomie agencji interaktywnej i klienta ktorzy takie brief akcji tworza wspolnie
Click5 tworzy globalny serwis Scott USA ... to chyba kończy dyskusję??? :D.
...a Hypemedia i jej globalna strategia dla Konica Minolta?
tak wogole to po co na sile uciekac za granice i robic cos tam, skoro w kraju jest bardzo dobrze i zapowiada sie tylko, ze bedzie lepiej?
Arturze, ale ja właśnie mówię o tworzeniu i planowaniu a nie tylko samym wykonywaniu. I kompletnie nie zgadzam się z tym, że strategie to tylko domena agencji interaktywnych, a nie np. agencji SEM czy domów mediowych.
@piotr:
mozna przeciez robic jedno i drugie :)
Witam serdecznie
Ogromnie ździwił mnie tytuł owego artykułu, ponieważ agencje SEM do niedawna i w niektórych firmach nawet do dziś są powiązane pod agencje interaktywne i są jedynie osobnym segmentem firmy. Porównywanie agencji SEM i agencji interaktywnych jest bardzo niepoprawne, ponieważ zakres prac, wymagań jest dużo mniejszy w SEM i oczywiście wiedzy (nie urażając nikogo). SEM to marketing i reklama internetowa i nie, natomiast agencja interaktywna to szereg usług projektowych bazujących na wielu kodowaniach i obecnie już nie tylko.
Odnośnie czemu Polskie firmy nie realizują projektów swiatowych, pytanie czy podczas przetargów są takowe firmy zapraszane do wziecia w nich udziału ... Kwestia czy są to przetargi otwarte czy zamknięte dla danych grup. Jeśli chodzi o temat artykułu to obstawiam że pierwsze zawojują rynek światowy agencje sem, ponieważ mają łątwiej ze względu na swój charakter działalności :).