Wszyscy zastanawiamy się jak, po ostatnich latach systematycznego wzrostu, będzie wyglądał w najbliższym czasie rynek telefonii komórkowej. Czy po ostatnich, niezwykle dynamicznych latach, tendencja wzrostu będzie utrzymana? Twierdzę, że tak. Nie przeszkodzi nawet sytuacja gospodarcza, która zmienia się także w Polsce.
Dochody z reklam to w sumie istotna pozycja w budżecie twórców aplikacji mobilnych. Szczególnie tych, które można pobrać za darmo z App Store, Android Market, Ovi Store i tak dalej. Ale, generalnie nie cieszą się specjalnym zaufaniem marketerów. Czy słusznie?
Początek roku sprzyja różnego rodzaju prognozom, planom, wróżbom. Skoro tak, to zastanówmy się, co ważnego i ciekawego może się wydarzyć …
To stare przysłowie wydaje się pasować jak ulał do komunikacji marketingowej w mobilnym Internecie – nowym medium, które wkroczyło już do świadomości użytkowników i powoli zaczyna wkraczać do świadomości marketerów.
To trywialne pytanie zapewne zadaje sobie wielu z Was, żmudnie programując kolejną aplikację, mobilną stronę www, czy też zastanawiając się nad biznesem życia.
Spotykając się z ludźmi, rozmawiając na temat reklamy w mobilnym Internecie, dostaję coraz więcej pytań, jak to działa….
Piszemy, rozmawiamy, spotykamy się z ludźmi, tłumaczymy. I co? I dalej nie wiadomo o co chodzi... W związku z tym po raz kolejny wyjaśniam...
W świadomości większości użytkowników sieci słowo Internet to synonim przeglądania witryn, rzadziej poczta elektroniczna czy komunikator.
To pytanie zadaje sobie niemal każdy marketer jak świat długi i szeroki. Bowiem precyzyjna komunikacja do grupy docelowej pozwala na uzyskanie doskonałego zwrotu z inwestycji. Tutaj z pomocą przychodzi mobilny (komórkowy) Internet.
Nawiązując do poprzednich wpisów: nie macie ani telesprzedaży, ani rozbudowanej sieci sprzedaży, czy w takim razie trzeba zrezygnować z reklamy w mobilnym Internecie?