Chatboty znajdują zastosowanie nie tylko w handlu. Gdzie jeszcze?

Ich możliwości rosną.

Zgodnie z raportem Global Market Insights wartość rynku chatbotów może zwiększyć się do 1,34 miliarda dol. do 2024 roku. Automatyzacja prostych zadań związanych z obsługą klienta, którą umożliwiają inteligentni asystenci, pozwala zwłaszcza markom działających w sektorze handlu sprostać oczekiwaniom konsumentów, ale to nie wszystko, co potrafią chatboty. 

Z analizy przeprowadzonej przez Mastercard wynika, że aż 87% amerykańskich konsumentów słyszało o głosowych i tekstowych asystentach, a 66% korzystało już z ich usług. W Unii Europejskiej co piąty konsument robił już zakupy za ich pośrednictwem: 21% wykorzystało tę metodę do zakupów, 16% do regulowania płatności, a 7% do realizacji transakcji bankowych.

Nic dziwnego, że tematem zainteresowały się największe firmy inwestycyjne, które wspierają kilka startupowych firm zajmujących się chatbotami takich jak na przykład Pypestream, który w 2017 roku pozyskał 15 milionów dolarów na rozwój swojej platformy.

Marki wciąż jednak nie mają świadomości wszystkich możliwości, jakie dają chatboty. Zwykle ograniczają ich zastosowanie do obsługi prostych zapytań klientów, którzy - w poszukiwaniu informacji - nie muszą już korzystać z kilku stron, aplikacji czy wyszukiwarek. Dla użytkownika to wygoda, dla firmy - oszczędność. To jednak oczywistość. Chatboty powoli, bo powoli, ale zaczynają znajdować zastosowanie także w innych, bardziej skomplikowanych procesach. 

Finanse

Bot Mastercard działający na Messengerze ułatwia klientom sprawdzanie transakcji na koncie. Jak? Wystarczy go zapytać o wydatki w danym przedziale czasowym. Ponadto, dzięki niemu, klienci mogą też robić zakupy u partnerów Mastercard, takich jak FreshDirect, Subway i Cheesecake Factory.

Na podobny ruch zdecydowało się także Bank of America. Jego bot, o imieniu Erica, także umożliwia wykonywanie niektórych operacji, jak sprawdzanie stanu konta czy wykonywanie prostych transakcji. 

Handel

Marka Pizza Hut uruchomiła możliwość składania zamówienia online za pośrednictwem bota na Messengerze. Pizza Hut Bot przedstawia klientom ofertę i aktualne promocje, a po wskazaniu adresu dostawy i wybraniu formy płatności (gotówka lub karta), przesyła zamówienie do najbliższej restauracji i informuje o czasie oczekiwania na dostawę.

Bot Auchan koncentruje się z kolei na winach. Dostępna jest w Google Home i aplikacji mobilnej Asystent Google. Po zadaniu kilku podstawowych pytań dotyczących preferencji klientów i przeznaczonego na wino budżetu, z oferty liczącej ponad tysiąc trunków wybiera taki, który najlepiej spełnia ich wymagania. 

Media

BBC News Labs próbuje natomiast wykorzystać chatboty do opowiadania historii. Chce bowiem, za pomocą aplikacji do budowania chatbotów, dać reporterom możliwość projektowania ich na potrzeby konkretnych tekstów. W założeniu powinna ona działać tak, że reporter wprowadza tekst artykułu a potem definiuje pytania, które użytkownicy mogą zadać i... tyle. Tak skonstruowany bot ma pomóc czytelnikom złapać odpowiedni kontekst, a redakcji dotrzeć do tych, którzy z przyswajaniem długich form mają trudności albo z treści BBC korzystają w biegu.

Amerykańska gazeta "The Wall Street Journal" także zdecydowała się stworzenie bota, ale bardziej tradycyjnego. Ten ułatwia śledzenie wiadomości i notowań giełdowych bezpośrednio w Facebook Messenger i może zostać spersonalizowany tak, by użytkownik otrzymywał powiadomienia o określonych spółkach lub wydarzeniach albo porównywał dane finansowe i śledził notowania akcji na żywo. 

Pobierz ebook "Ranking Agencji Marketingowych 2025 roku i ebook z poradami o promocji w sieci"