UX z każdą chwilą staje się coraz ważniejsze dla SEO.
Dostęp do sieci pozwala na wykonywanie szeregu czynności, bez wychodzenia z domu. Zakupy, praca, bankowość, rozrywka, a nawet sprawy urzędowe mogą być wykonane przy komputerze lub na telefonie. Na naszych oczach tworzy się nowa rzeczywistość i tak naprawdę powinniśmy się jej przyjrzeć.
Dostępność nie powinna być przypadkowa
Jeśli tworzymy strony internetowe czy aplikacje, to z założenia powinny one być dostępne dla jak największej grupy użytkowników. Ich obsługa nie powinna sprawiać problemów, szczególnie osobom mniej wykształconym, starszym lub niepełnosprawnym. Osoby, które z jakiegoś powodu nie mogą udać się na zakupy do sklepu powinny móc bez problemu zrobić je przez Internet. Czy znamy i bierzemy pod uwagę wszystkie potrzeby naszych użytkowników?
Wydaje mi się, że duża część barier jest omijana, czasami świadomie, a czasami po prostu o nich zapominamy. Dostępność (accessibility) nie powinna być przypadkowa. Każda funkcja powinna być zaplanowana, zbudowana i przetestowana pod kątem dostępności poszczególnych grup społecznych, których uwarunkowania i ograniczenia są już dawno opisane. Strony internetowe, w których funkcje nie są dostępne przy użyciu klawiatury, pozbawiają osoby niewidome lub osoby z niepełnosprawnością ruchową możliwości, które inni uważają za oczywiste.
WCAG – czubek góry lodowej
Zdarza się, że twórcy projektują produkty, które na samym początku są dostępne… jedynie dla nich samych. Z czasem okazuje się, iż nowo powstały serwis internetowy czy aplikacja może nie spełniać potrzeb wszystkich odbiorców. Gdy wspomni się o konieczności wypracowania dodatkowych funkcjonalności związanych z dostępnością produktu, można zauważyć pewną nerwowość dotyczącą np. kosztów lub obszernej dokumentacji, którą trudno przejść.
Każdy, kto próbował przeczytać i zaimplementować całą dokumentację WCAG (Web Content Accessibility Guidelines) może poczuć się przytłoczony. Tak naprawdę WCAG nie powinien być naszym przewodnikiem. Jest to zbiór zasad, które zostały spisane i obejmują cały zakres tematu dostępności. By pójść krok dalej i wdrożyć machinę zwaną dostępnością, niezbędna jest świadomość całego zespołu dotycząca braków w produkcie. Tak naprawdę od tego trzeba zacząć – temat dostępności powinien być uwzględniony na każdym etapie powstawania produktu. Zespół powinien znać główne ograniczenia poszczególnych grup, mieć czas i środki na dopracowanie konkretnych elementów czy komponentów tworzonego serwisu.
Bariery – nowe możliwości, nowe wzorce (patterny)
Niedostępność jest wielowątkowa i to chyba jest największą trudnością. Nie patrzymy indywidualnie na daną grupę osób, nie znamy wszystkich ich ograniczeń i nie dostrzegamy w tych ograniczeniach ogromnego potencjału – to podstawowy błąd. Musimy pamiętać o osobach niewidomych, niedowidzących, niedosłyszących, głuchoniemych, niepełnosprawnych ruchowo, z zaburzeniami mowy, funkcji poznawczych (kognitywnych) itd., co przez swą kompleksowość, wydaje się być niemożliwe do zrealizowania. Dlatego najlepszą metodą w tym przypadku jest sporządzenie listy person i wypunktowanie tego, co wymaga uwzględniania.
Przykład: jeśli potencjalny użytkownik ma kłopoty ze słuchem można:
- dodać napisy do wszystkich materiałów wideo,
- dodać transkrypcje to materiałów zawierających tylko dźwięk,
- przetłumaczyć filmy na język migowy.
Jak widać lista nie jest długa. Najważniejsze jest, by mieć świadomość, co dokładnie możemy zrobić. Gdyby przy każdym z takich punktów dodać jeszcze informacje, od jakiego etapu powstawania produktu należy wziąć daną funkcjonalność na warsztat, byłoby idealnie.
Niedostępność mnie nie dotyczy?
Największym mitem, który zawsze mnie zaskakuje, jest przeświadczenie, że niedostępność produktów cyfrowych dotyczy mniejszości. A tak naprawdę dotyczy każdego z nas, z tym, że niektórzy mogą doświadczyć jej na chwilę (wypadek, rehabilitacja i powrót do zdrowia) lub dopiero, gdy dożyją starości.
Wiele elementów ułatwiających osobom niepełnosprawnym korzystanie ze stron internetowych jest niewidoczna. Osoba, która nigdy nie musiała korzystać z czytnika ekranu nie domyśli się, że taka funkcja istnieje. Z kolei te elementy, które powinny się pojawić na stronie – linki, kontrasty, wcale nie muszą być brzydkie (zobacz przykłady na końcu artykułu). Warto poświęcić trochę czasu i stworzyć elementy uniwersalne, które nie będą wymagały przełączania widoku ekranu itd.
Z roku na rok jest coraz więcej dobrych przykładów pomyślnej implementacji wytycznych dostępności. Tworzone są nawet design systemy, które wzbogacane są o kolejne elementy. W tym obszarze możemy jeszcze bardzo dużo zrobić i odkryć wiele rozwiązań, które pomogą nam wszystkim.
Przykłady wdrożeń i opracowane wskazówki:
- Material Design
- IBM / Accessibility for Design
- IBM: / Accessibility for Development
- GOV.UK
- Amazon
- Expedia
Pobierz ebook "Ebook: Ochrona firmy i jej danych przed cyberzagrożeniami"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»