Czy współpraca pozwoli mu zwiększyć udział e-commerce?
Google nawiązało współpracę z Shopify, dzięki czemu ponad 1,7 miliona e-sprzedawców będzie mogło docierać do konsumentów za pośrednictwem wyszukiwarki i innych usług giganta, w tym map i YouTube. Integracja pozwoli sprzedawcom zarejestrować się w nich za pomocą zaledwie kilku kliknięć. Współpraca jest oczywiście pokłosiem rosnącej konkurencji ze strony Amazona.
Gigant, który czuje na plecach oddech rosnącego w siłę Amazona, w ostatnim czasie mocno inwestuje w swoje stricte zakupowe aplikacje. Partnerstwo z Shopify i jego siecią 1,7 miliona sprzedawców doskonale wpisuje się w ten schemat.
Jak ma wyglądać to połączenie? Firma nie przedstawiła szczegółowych informacji, ale wiadomość nie powinna dziwić, zważywszy na niedawną serię aktualizacji Zakupów Google.
Jeśli chodzi o zakupy, to staramy się stworzyć i wspierać, to darmowy i otwarty ekosystem handlowy. To jest naprawdę ważne, by konsumenci mieli wybór, a małe i średnie firmy korzystały z rozwoju e-handlu.
Google twierdzi, że użytkownicy już teraz korzystają z funkcji zakupów Google ponad miliard razy dziennie, ale e-commerce - którego wartość tylko w zeszłym roku w Stanach Zjednoczonych wzrosła do 861,12 miliarda dolarów - to dla tego giganta wciąż niewykorzystany potencjał.
I to właśnie ma się zmienić, dzięki - jak przekonuje Google - sile jego kompleksowego ekosystemu. I tak, np. gdy użytkownik przegląda zdjęcia produktów w Google Images, Google może wyświetlić sugestie, by skorzystać z Obiektywu, by znaleźć produkt na sprzedaż. To zresztą nie wszystko. Google ogłosił na początku tego roku, że przeprowadza pilotażowe testy nowej funkcji na YouTube tak, by umożliwić użytkownikom kupowanie produktów, o których dowiadują się od swoich ulubionych twórców. To jednak Zakupy Google mają jednak stać się centralną platformą służącą do "odkrywania i kupowania produktów, niezależnie od tego, czy pochodzą one od dużego sprzedawcy detalicznego, młodych marek czy niewielkich rodzinnych sklepów”.
Google zaczęło zmieniać e-commerce'ową strategię firmy już jakiś czas temu, a pierwszym krokiem w kierunku jej rozszerzenia było odejście od modelu reklam „pay-to-play” w Zakupach Google. Otwarcie bezpłatnych list zakupów dla wszystkich sprzedawców internetowych miało być główną przewagą firmy nad Amazonem, rywalem, który w Mountain View budzi uzasadnione obawy. Rośnie bowiem nie tylko jego e-commerce'owy biznes, bo działalność reklamowa nie pozostaje za nim w tyle. W zeszłym roku urosła o 52,5%, a wynik po raz pierwszy pozwolił Amazonowi zwiększyć udział w amerykańskim rynku reklamy cyfrowej powyżej 10%.
Google, rezygnując z przychodów reklamowych bezpośrednio w Zakupach Google, liczy na masowe gromadzenie użytkowników, prawdopodobnie po to, by później zarabiać na np. Google Ads, które w zeszłym roku przyniosło firmie Alphabet 147 miliardów dolarów, czyli ponad połowę wszystkich wydatków na reklamy online w USA.
Pobierz ebook "Ranking agencji marketingowych 2024 i ebook o e-marketingu oraz agencjach reklamowych"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»