
Koncern chce poznać opinie użytkowników na temat decyzji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
- Chcemy zachować odpowiednią równowagę. Jest to dla nas nowy obowiązek i zarazem niełatwe zadanie. Postanowiliśmy poprosić o wskazówki, czym ma się kierować Google przy podejmowaniu decyzji w tego typu sprawach. Dlatego powołaliśmy radę ekspertów - piszą na oficjalnej stronie przedstawiciele Google.
- Chcemy też poznać Twoją opinię - chodzi o Twoje prawa w internecie, który sam w sobie jest przecież niezwykłym forum dyskusyjnym i miejscem do wyrażania swoich opinii - dodają. Aby otrzymać dostęp do panelu trzeba odpowiednio wcześnie się zarejestrować. Formularz dostępny jest tutaj.
Zobacz, jak wyglądało spotkanie w Madrycie
Wyrok Trybunału Sprawiedliwości
W maju Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał, że internauci mają prawo do usunięcia z wyników wyszukiwania treści zawierających ich imię i nazwisko, jeśli treści są niewłaściwe, niestosowne czy też nadmierne w stosunku do celów, dla których są one przetwarzane.
Jak czytamy na stronie Google, wszystkie prośby będą rozpatrywane indywidualnie aby chronić prywatność osób, a jednocześnie nie naruszać praw o dostępie do informacji publicznej lub ich udzielaniu. W celu rozpatrzenia prośby weźmiemy pod uwagę, czy wyniki wyszukiwania zawierają przestarzałe informacje, czy wzrosło publiczne zainteresowanie tymi informacjami - na przykład czy dotyczą nadużyć finansowych, nieprawidłowości w pracy zawodowej, postępowania karnego albo publicznego zachowania przedstawicieli rządowych - czytamy w oświadczeniu Google.
Trybunał w Luksemburgu w wydanym wcześniej orzeczeniu zaznaczył, że osoba prywatna ma prawo poprosić o usunięcie konkretnego wyniku wyszukiwania, jeśli kieruje on do wiadomości na jej temat, które są niepełne lub nieaktualne.
- Google jest dużą firmą i potrafimy odpowiedzieć na takie decyzje, wydać na to pieniądze i je respektować. Uważam jednak, że jeżeli będziemy kontrolować internet, to liczba innowacji znacznie spadnie - skomentował Larry Page, prezes Google.
Sprawa ma swój początek w 2010 roku, gdy obywatel Hiszpanii złożył skargę do trybunału przeciwko Google za pomocą hiszpańskiej agencji ochrony danych AEPD. Narzekał, że w wynikach wyszukiwania po wpisaniu jego imienia i nazwiska pojawiają się artykuły prasowe aż sprzed 16 lat, które dotyczyły jego długów. Hiszpan argumentował, że to już przeszłość i nie chce, by jego nazwisko było wciąż łączone z tamtą sprawą. Trybunał swoim orzeczeniem przychylił się do jego stanowiska.
Jednak to czy narzędzie będzie służyło obywatelom jest kwestią sporną. Od razu po wydaniu orzeczenia pojawiły się informacje, że będzie ono służyć przede wszystkim tym, którzy chcą manipulować opinią publiczną - np. politykom.
Pobierz ebook "Jak wybrać software house i przeskalować swój biznes [ebook z raportem]"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
Sięgnij Gwiazd ze Space Ads Odkryj z nami ✨ Galaktykę Digital Marketingu ✨ Tworzymy …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Jesteśmy agencją butikową. Specjalizujemy się w projektach w Europie i obu Amerykach. Jesteśmy jedynym …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Jesteśmy pierwszą w Polsce omnichannelową agencją marketingową. Odważne wizje oraz innowacyjne technologie zmieniamy w …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»