Hugo Barra odchodzi z Xiaomi

Był jedną najbardziej rozpoznawalnych osób w firmie, ale w Chinach doskwierała mu samotność.

Hugo Barra, który w 2013 roku odszedł z Google'a, gdzie był odpowiedzialny za rozwój systemu Android, by zostać wiceprezesem Xiaomi Global ogłosił, że w już w następnym miesiącu opuści tę chińską firmę. Zamierza powrócić do Doliny Krzemowej. 

Jak pisze na Facebooku, do jego decyzji przyczyniły się kwestie osobiste - brak przyjaciół i rodziny miał odbić się negatywnie na jego zdrowiu. Jednocześnie zastrzega, że Xiaomi jest w doskonałym miejscu i przypomina, że w momencie gdy dołączał do firmy, była ona zaledwie start-upem z ambicjami. Za czasów Barry wiele z nich udało się spełnić. Xiaomi weszło na rynki w Indiach, Indonezji, Singapurze i Malezji, a ostatnio również Rosji i Polsce. 

Barra był jedną najbardziej rozpoznawalnych osób firmy, która powstała zaledwie trzy lata przed jego dołączeniem. W kwietniu 2010 roku założona została przez ośmiu wspólników, wśród których pierwsze skrzypce grali były prezes Kingsoftu, Lei Jun i Lin Bin, wcześniej odpowiedzialny za projekty mobilne Google w Chinach. Na początku celem firmy była produkcja alternatywnej wersji Androida o nazwie MIUI. Oprogramowanie, wprowadzające funkcjonalności, które w Androidzie miało pojawić się dopiero później, okazało się ogromnym sukcesem. MIUI było łatwe w obsłudze, oferowało usługi w chmurze, dedykowany sklep z aplikacjami, a przede wszystkim było bezpłatne. Do końca 2013 roku pobrało je 30 milionów użytkowników na całym świecie.

Potem przyszedł czas na autorskie smartfony, a firma niemal z miejsca została okrzyknięta "chińskim Apple". Zresztą design jej produktów wyraźnie nawiązywał do pomysłów Johnny'ega Ive'a, co spotykało się z mocną krytyką. 

Pobierz ebook "Ranking Agencji Marketingowych 2025 roku i ebook z poradami o promocji w sieci"