
Sebastian Bryks, junior strategy planner, Faster&Better
Aktywnymi użytkownikami Snapchata są głównie Millenialsi - młodzi ludzie z większych miast w wieku 16-24. Pokochali oni kluczowe założenie appki - wysyłanie zdjęć i filmików dostępnych tylko przez kilka sekund. Szansą na zachowanie wiadomości jest szybkie zrobienie screena ekranu, ale wtedy kończy się to wiadomością zwrotną do nadawcy. Użytkownicy nie chcą się już czuć jak maszynki do wypełniania portfeli wydawców, którzy archiwizują i zarabiają na informacjach na ich temat.
H&M wykorzystał więc Snapchata w odpowiednim miejscu, czasie i - co najważniejsze - grupie docelowej. Pomysł idealnie wpasował się w filozofię platformy i połączył działania online i offline w kontekście szukania schowanych biletów w sklepach.
Jest to pierwsza na polskim rynku akcja wykorzystująca tę aplikację i na pewno także jedna z najbardziej pomysłowych w social media w ogóle. Szybki konkurs, szybka interakcja, szybki snap. Brawo!
BIZZIT S.A. to Mistrz Polski w pozycjonowaniu stron internetowych już w 2008 roku (oraz nagrody i wyróżnienia)....
Zobacz profil w katalogu firm »
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i...
Zobacz profil w katalogu firm »
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe.
Świadczymy usługi związane z...
Zobacz profil w katalogu firm »
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie.
Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu,...
Zobacz profil w katalogu firm »
Istniejemy na rynku reklamowym od 2007 r. Przez ten czas zbudowaliśmy nie tylko naszą markę, ale przede wszystkim...
Zobacz profil w katalogu firm »
Tworzymy nowoczesne dedykowane web aplikacje. Naszą domeną jest bezkompromisowa jakość kodu, bezpieczeństwo oraz...
Zobacz profil w katalogu firm »
Z czego w samej akcji uczestniczyło chyba nie więcej niż 10 osób, przynajmniej mowa o Warszawie. Nie wiem jak jest teraz, gdyż w tym przypadku zaliczam się do konkursowiczów ;)
Ekspertami nazywacie osoby, które pracują na stanowiskach Juniorskich. Sami sobie zaprzeczacie, jednocześnie narażając się na śmieszność. Naprawdę, czyta Was czasami ktoś, kto również był na tym stanowisku, ale kilkanaście lat temu. Zreflektujcie się.