Specjalnie dla Interaktywnie.com pisze Grzegorz Cygal, strategy planner z agencji Insignia.
Mówić, że sport to zdrowie to truizm. Jednak na przestrzeni ostatnich lat szeroko rozumiana aktywność fizyczna zyskała mocno na popularności. Chodzi tu konkretnie o typowo ‘amatorskie’ i codzienne uprawianie sportu przez coraz większe grono ludzi. Wpisuje się w popularny trend well-being, widoczny od pewnego czasu także na naszym podwórku. Dlatego wypada mówić ‘sport to biznes’, zwłaszcza na poletku marketingowym.
Marki starają się jak mogą, by eksploatować trend ‘codziennego’ uprawiania sportu, dając konsumentom różnorakie narzędzia, które mają w tym pomagać. Szczególnie mocny jest marketing treści, który przemyca konkretne, czasami luźno powiązane z tematyką produkty, pod płaszczem wiedzy praktycznej, motywacji czy zwyczajnie – rozrywki. W dobie, kiedy tradycyjne serwisy Branded Content powoli odchodzą do lamusa, a zastępują je aplikacje mobilne generujące spersonalizowane treści, mamy do czynienia z intensywną walką o uwagę konsumenta. Tym bardziej nie jest łatwo się wyróżnić i stąd wzmianka o takich działaniach, które w szeroko rozumianym ‘sportowym marketingu’ przykuwają uwagę.
Jedno z mniej banalnych działań zaserwował nam brand Nike Women, kampanią noszącą tytuł ‘Margot vs Lily’. Jest o tyle nietypowa, że korzysta z wciąż jeszcze świeżego nurtu branded story. Nike podaje konsumentom na poły humorystyczną, na poły przepełnioną emocjami, historię zamiany ról dwóch sióstr w ośmiu kilkuminutowych odcinkach. Storytelling zbudowany jest na bazie interesujących insightów, pochodzących od bardzo aktywnej fizycznie, zaś mniej aktywnej towarzysko bohaterki, oraz jej raczej leniwej siostry.
‘Serial’ spotkał się z niemałym zainteresowaniem. Pierwszy odcinek obejrzano prawie 20 milionów razy, każdy kolejny odpowiednio mniej, ale ilość odsłon rośnie, zaś ostatniego odcinka jeszcze nie wyemitowano. Konwencja ‘z przymrużeniem oka’ buduje lifestyle’owy i lekkostrawny kontekst dla produktów przemycanych w komunikacji. Z pewnością zasługuje na plusa za nienachalne i świeże podejście do tematu marketingu treści oraz dostosowanie narracji do precyzyjnie określonego targetu. Więcej o kampanii przeczytamy tutaj.
Genialną w swojej prostocie kampanię ambientową zaproponował inny producent sprzętu sportowego – Reebok. Wykorzystując naturalną konotację swoich produktów z bieganiem, Reebok zainstalował w Sztokholmie interaktywną instalację zachęcającą przechodniów do sprawdzenia, czy biegają ‘wystarczająco szybko’. Zainstalowany czujnik ruchu mierzył prędkość przebiegających obok instalacji przechodniów, a stawka była wysoka, bo można było wygrać nowiutką parę butów do biegania.
Kampania promująca wejście na rynek nowego modelu butów zasługuje na uwagę bo przekuwa naturalne predyspozycje ludzi do ‘sprawdzania siebie’ oraz rywalizacji na ich zaangażowanie w świat marki, a jej rezultatem jest nośny materiał do mediów społecznościowych. Więcej o tej akcji, oraz o podobnej kampanii marki Asics sprzed kilku lat przeczytamy na Adweek.com.
Pozostajemy dalej przy Reeboku i działaniach ambientowych. Kampania zrealizowana w Korei miała na celu promowanie aktywności fizycznej i wykorzystała prosty koncept grywalizacji połączonej z odrobiną ruchu. Na zainstalowanych na różnych stacjach metra ekranach para przechodniów ‘ścigała się’ we wciskaniu zapalających się charakterystycznych dla butów Reebok przycisków pump. Zwycięzca mógł liczyć na zasłużoną parę Reeboków.
Case Study z tej akcji w formie filmu wiralowego na YouTube, który odtworzono ponad 2,6 miliona razy, możemy obejrzeć tutaj. Kampania zasługuje na plusa dzięki prostej i świeżej egzekucji która mocno trafia w wyrazisty i dosyć uniwersalny insight związany z brakiem ruchu w rozwiniętych społeczeństwach. Dzięki temu jest nie tylko blisko marki i konsumenta, ale także buduje pokaźny kapitał wizerunkowy dla brandu.
Z racji ogromnej popularności tej tematyki, marketing powiązany z szeroko pojętym sportem może być nieco toporny. Jest bowiem wiele mocno wyeksploatowanych wątków związanych z aktywnością fizyczną, które raczej nie dają szansy na wyróżnienie się w gąszczu komunikacji marketingowej. Z drugiej strony Reebok i Nike dają lekcję, jak w sposób niebanalny podejść do sprawy. Wykorzystanie emocji i lifestyle’u oraz mocne oparcie koncepcji na realnych insightach ma szansę owocować w świeżej, a przy tym uderzająco prostej egzekucji. Z całą pewnością nie są jedyni, ale niewątpliwie ich niestandardowe kampanie zasługują na chwilę uwagi.
Grzegorz Cygal, Strategy Planner, INSIGNIA
Pobierz ebook "Jak reklamować firmę w Google w 2004 roku. Poradnik dla przedsiebiorców i marketerów"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»