
Jan Grodecki, junior strategic planner, Interactive Solutions
Nowa odsłona serwisów rozrywkowych „Gazety” nie przynosi rewolucyjnych zmian. Na pochwałę zasługuje na pewno sposób wyświetlania contentu – bardzo dobrze dostosowany do specyfiki treści serwisu oraz oczekiwań jego użytkowników. Treść przedstawiana jest w „blogowy” sposób, jako zajawki poszczególnych artykułów, składające się z intrygującego tytułu oraz zdjęcia. Daje to wrażenie swoistego „strumienia” treści, z którego łatwo wybrać te, które interesują użytkownika najbardziej. Zdjęcia ilustrujące artykuł mogłyby być jednak nieco mniejsze, brakuje też krótkiego wstępu do każdego z newsów, rozbudzającego ciekawość użytkownika. Ciekawym zabiegiem jest umieszczenie pomiędzy zajawkami artykułów odwołań do najnowszych wątków na forum. Skutecznie przykuwają uwagę i zachęcają do wzięcia udziału w dyskusji.
Ujednolicenie wyglądu wszystkich serwisów spowodowało niestety zatracenie ich indywidualnego charakteru, szczególnie w warstwie wizualnej. Teraz o różnicach między nimi decyduje niemal wyłącznie kontent. Kreacja nie jest więc sprofilowana pod kontem oczekiwań grupy docelowej, która jest przecież bardzo zróżnicowana.
Ascetyczny charakter sprawia też, że serwisy stały się dość nijakie. Niestety minimalizmowi formy nie towarzyszy przejrzystość i łatwość nawigacji, które powinny z niego wynikać. Elementy nawigacji są rozrzucone - bardzo często kryją się w zupełnie nieoczekiwanych miejscach serwisu. Wiele z nich występuje w serwisie kilka razy, aby odnaleźć inne należy natomiast dostać się na sam dół tej bardzo dużej strony. Serwisowi niewątpliwie brakuje spójnego i przemyślanego menu, które pozwoliłoby na spełnienie wszystkich wymagań współczesnego web usability.
Reasumując: nowa wersja serwisów rozrywkowych Gazety dobrze spełnia swój podstawowy cel - dostarcza użytkownikom treści w prosty i dość przejrzysty sposób. Dużo do życzenia pozostawia jednak user experience serwisów, przede wszystkim usability oraz accesability, ale także brak indywidualnego charakteru który nie dość, że może nudzić użytkownika, to również skutecznie utrudnia wyróżnienie się na tle serwisów konkurencyjnych.
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe.
Świadczymy usługi związane z...
Zobacz profil w katalogu firm »
Istniejemy na rynku reklamowym od 2007 r. Przez ten czas zbudowaliśmy nie tylko naszą markę, ale przede wszystkim...
Zobacz profil w katalogu firm »
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i...
Zobacz profil w katalogu firm »
Tworzymy nowoczesne dedykowane web aplikacje. Naszą domeną jest bezkompromisowa jakość kodu, bezpieczeństwo oraz...
Zobacz profil w katalogu firm »
dih.pl to zespół specjalistów branży IT. Jako agencja e-commerce działamy od 12 lat. Od 7 lat jesteśmy...
Zobacz profil w katalogu firm »
BIZZIT S.A. to Mistrz Polski w pozycjonowaniu stron internetowych już w 2008 roku (oraz nagrody i wyróżnienia)....
Zobacz profil w katalogu firm »
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie.
Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu,...
Zobacz profil w katalogu firm »
Ja rozumiem, że web usability stała się popularną dziedziną, ale nadal nie powinien się na jej temat wypowiadać każdy, co widać po wypowiedzi ze strony czwartej.
"Zdjęcia ilustrujące artykuł mogłyby być jednak nieco mniejsze" - dlaczego? Bo ekspertowi się tak wydaje?
"Serwisowi niewątpliwie brakuje spójnego i przemyślanego menu, które pozwoliłoby na spełnienie wszystkich wymagań współczesnego web usability." - a gdzie mogę taką listę wymagań przeczytać?
"Dużo do życzenia pozostawia jednak user experience serwisów, przede wszystkim usability oraz accesability," - jak autor rozumie ten ostatni termin?
I co to jest "konto oczekiwań"? ;-)
Robert, czemu? To nawet czasem zabawne :)
Generalnie ładne są te serwisy od Gazety, uroda ewidentnie po mamie.
Gdybym mógł coś zmienić to postarałbym się urozmaicić te strony od strony graficznej. Za dużo na nich samego tekstu na białym tle, od czasu do czasu przydałby się kolorowy przycisk lub ikonka żeby zapełnić wolną przestrzeń. Obecnie jest trochę za pusto.
do roboty pętaki
Zgadzam się z Robertem, mam wrażenie, że każda ocena serwisu 'pod kontem' ;) Web usability sprowadza się do wieszania psów na twórcach.
Nie każdy serwis robiony jest tak samo, niektóre mają do spełnienia cele, o których autorzy "eksperci" od webusab. nie mają pojęcia.
Szkoda, że zazwyczaj w tego typu ocenach brakuje jakiejś większej informacji od zleceniodawcy i realizatora prac.
@Bartosz Jungiewicz, Robert chyba nie do końca taką opinię wyraził ;).
Swoją drogą, rzeczywiście przydałoby się kilka słów od samych twórców. Może jakiś komentarz do zamieszczanej oceny?