Walka prawna OpenAI z "The New York Times" o dane potrzebne do szkolenia modeli sztucznej inteligencji wciąż trwa, ale Jednak OpenAI kontynuuje współpracę z innymi wydawcami, w tym z niektórymi największymi wydawcami wiadomości we Francji i Hiszpanii.
W środę OpenAI ogłosiło, że podpisało umowy z Le Monde i Prisa Media na dostarczanie treści informacyjnych z Francji i Hiszpanii do chatbota ChatGPT. W poście na blogu firma poinformowała, że w ramach partnerstwa udostępni użytkownikom ChatGPT relacje z bieżących wydarzeń, tam, gdzie będzie to miało sens, a także przyczyni się do ciągłego rozwoju modeli AI.
W nadchodzących miesiącach użytkownicy ChatGPT będą mogli wchodzić w interakcję z odpowiednimi wiadomościami pochodzącymi od tych wydawców poprzez wybrane podsumowania z przypisami i ulepszonymi linkami do oryginalnych artykułów.
OpenAI zawiera umowy licencyjne z Shutterstockiem (dla obrazów, filmów i danych szkoleniowych dotyczących muzyki). Axel Springer (właściciel m.in. Politico i Business Insider), Le Monde i Media Prisa; nie wiadomo jednak na jakich warunkach.
W styczniu The Information podała, że OpenAI oferuje wydawcom od 1 do 5 milionów dolarów rocznie za dostęp do archiwów w celu szkolenia modeli. To niewiele mówi jednak o partnerstwie z Shutterstock. Ale jeśli chodzi o licencjonowanie artykułów – zakładając, że raporty The Information są dokładne i liczby te nie uległy zmianie od tego czasu – OpenAI wydaje od 4 do 20 milionów dolarów rocznie.
OpenAI, którego roczne przychody przekroczyły ostatnio 2 miliardy dolarów z pewnością więc umocni swoją pozycję, żeby nie powiedzieć - zmonopolizuje rynek. Efektywność modeli AI nie jest bowiem żadną magią, a właśnie efektem treningu na odpowiednich danych. Inne firmy, które mogłyby rozwijać własne inicjatywy, służące jako alternatywe dla modeli GPT, będą więc skazane na porażkę, bo bariera wejścia może okazać się zbyt duża.
Nie wszystkich to jednak powstrzymuje. Wielu dostawców sztucznej inteligencji zdecydowało się zaryzykować i korzystać z danych bez zawracania sobie głowy licencjami (Jak Midjourney, które "uczy się" na pracach należącyh do Disneya)
Wielka Brytania niedawno próbowała skodyfikować zasady wykorzystania dnaych przez AI, wyłączając eksplorację tekstów i danych na potrzeby szkoleń w zakresie sztucznej inteligencji ze względów praw autorskich, o ile ma to na celu cele badawcze. Ale wysiłki te zakończyły się fiaskiem.
Wydawcy jednak nie zamierzają rezygnować.
Pobierz ebook "Ebook: Ochrona firmy i jej danych przed cyberzagrożeniami"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»