Tinder, Draw Something i grywalizacja, czyli jak kreatywni szukają pracowników

To mały krok dla ludzkości, ale wielki w Twojej karierze - zostań operatorem łazika i zobacz, jak pracuje się w Isobar Polska

W sierpniu 2013 roku ciekawą akcję rekrutacyjną zrealizowała agencja Isobar Polska (wtedy Hypermedia Isobar). Zainteresowani dołączeniem do Isobar mogli zwiedzić warszawskie biuro, a także porozmawiać z jego pracownikami przy pomocy skonstruowanego przez agencję kosmicznego łazika.

O akcji informowano za pomocą portalu Pracuj.pl. W serwisie pojawiło się ogłoszenie dotyczące pracy dla operatora kosmicznego łazika. Na dedykowanej stronie wszyscy zainteresowani mogli zapisać się na wirtualną wycieczkę po agencji. Akcja cieszyła się dużym zainteresowaniem, także mediów, a podczas jej trwania do agencji wpłynęło ponad 350 aplikacji.

K2 szuka ojca

Czasem wystarczy prosty pomysł, żeby zwykłą rekrutację zmienić w internetowy mem. Dawno, dawno temu, bo w roku 2009, interaktywna agencja K2 szukała team leadera, który mógłby pokierować zespołem flashdev. Na facebookowym profilu agencji pojawiło się specjalnie zaprojektowane graficzne ogłoszenie: na schodach biura, z dziecięcymi smoczkami u ustach, zasiadł szukający szefa zespół.

Copy Szukamy Ojca! trafiło najwyraźniej w poczucie humoru specjalistów od IT, bo tata znalazł się dość szybko, a grafika trafiła na Wykop.

Dołącz do gry - CD Projekt Red szuka dyrektora marketingu

Firma, która odpowiada za sukces Wiedźmina do rekrutacji na szefa marketingu i sprzedaży postanowiła podejść tak, jak do akcji promującej nową odsłonę gry.

Rekruterom zależało na tym, by trafić do kandydatów, którzy oprócz oczywistych kompetencji związanych z marketingiem, orientowali się w zagadnieniach związanych z grami i podzielali zamiłowanie do spędzania czasu w wirtualnej rzeczywistości.

W tym celu na rynek trafiła informacja, że CD Projekt wprowadza do sklepów opartą grę Marketing Director II. The rise of sales opartą na „dream job engine” .

Wideo trailer pokazał, że twórcy zadbali o autentyczność. Początkiem gry miał być proces rekrutacji. Realizm sięgał tak daleko, że gracze za czas spędzony w „grze” mieli otrzymywać wynagrodzenie. Choć produkcja oczywiście nie trafiła na komercyjny rynek, to w wybranych salonach można było znaleźć regały wypełnione specjalnie zaprojektowanymi pudełkami. W środku znajdowało się zaproszenie do wzięcia udziału w rekrutacji.

Muse - idealny stażysta-designer?

Holenderska agencja wykorzystała popularność darmowej aplikacji Draw Something do znalezienia utalentowanego stażysty. Aplikację można pobrać za darmo z AppStore. Osoby zainteresowane mogły zaprezentować swoje zdolności plastyczne, biorąc udział w zorganizowanej przez agencję zabawie. Autorzy najlepiej ocenionych prac zostali poproszeni o przesłanie portfolio, a dziesięciu z nich otrzymało zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną. Spośród nich Muse wyłoniła stażystę.

O akcji pisały media branżowe na całym świecie. Informacje o niestandardowej aplikacji trafiły między innymi na Adweek.com.

Monika Witoń, senior PR specialist, Dentsu Aegis Network Polska