Piotr Hałasiewicz w wywiadzie zapewnia, że pozew przeciw polskim wydawcom to nie próba odwetu za groźby sądowe. "Łatka, która do nas przylgnęła, utrudnia prowadzenie biznesu. Mamy dość bycia obiektem do bicia".
Interaktywnie.com: Dlaczego Chomikuj.pl nie może się dogadać z Polską Izbą Książki? Czemu tak trudno wypracować kompromis w sprawie pozwów?
Piotr Hałasiewicz, Chomikuj.pl: To jest kwestia problemu postrzegania internetu przez tradycyjną branżę wydawniczą, zamiast zastanowić się nad szansami, jakie stwarza współpraca tych dwóch sektorów. Nikt nie zastanawia się też nad prawdziwymi przyczynami piractwa. Myślę, że to kwestia uprzedzeń.
Ile było rozmów na linii Chomikuj i PIK?
W pierwszym komunikacie Polskiej Izby Książki grożono nam pozwem i określano nas mianem serwisu pirackiego. Proponowaliśmy spotkania i rozmowy. Jedno się odbyło, było to spotkanie wstępne, do kolejnego niestety nie doszło. Nasze propozycje, żeby je kontynuować, były ignorowane. Dziwię się, bo są wydawcy, z którymi ściśle współpracujemy. Nie są to duże firmy, raczej mniejsze, które działają na niszowych rynkach. Ale ze względu na czarny PR, który Chomikuj.pl ma w mediach, większość z nich zastrzega, żeby nie ujawniać z kim współpracujemy.
Nie myślał Pan, żeby ten "czarny PR" jakoś złagodzić i właśnie ujawnić, z kim współpracuje Chomikuj?
To jest błędne koło, niestety. Współpracujące z nami firmy teraz boją się ostracyzmu w branży. Mogę jednak powiedzieć, że część z tych projektów jest już na bardzo zaawansowanym etapie i w najbliższym czasie ruszą.
Jakie to projekty?
Na razie nie zdradzę. Chodzi o projekty związane z dystrybucją treści online.
Rozumiem, że dystrybucja za pomocą platformy dla wydawców, która działa w ramach Chomikuj.
Są różne modele współpracy, niektóre w ramach platformy, inne poza nią.
I współpraca polega na tym, że wydawca się do was zgłasza, dogadujecie się i może sprzedawać swoje materiały za pomocą Chomikuj.pl.
Zależy. Głębokość integracji z serwisem jest różna, w zależności od projektu. Sprzedaż plików jest możliwa już teraz, właśnie za pomocą platformy. I z tego rozwiązania nie korzysta żaden duży wydawca, raczej kilka małych firm.
Ilu wydawców korzysta z tej platformy?
Kilkudziesięciu. A jeśli chodzi o sprzedaż treści, to jest ich kilkunastu.
Ile nielegalnych plików zostało zablokowanych za pomocą platformy, a ile sprzedanych? Chodzi mi o skuteczność tego narzędzia.
Około 800 tysięcy plików zostało zablokowanych. Wydaje mi się jednak, że model tej współpracy się sprawdza. Wystarczy, że wydawca kliknie i po kilku godzinach nielegalny plik znika. Liczba plików sprzedawanych na platformie jest mała, bo jak mówiłem, na razie z platformy korzystają głównie niewielkie firmy. Nikt z dużych wydawców się póki co nie zdecydował, ale mam nadzieję, że w niedługim czasie się to zmieni.
800 tysięcy plików usuniętych. A ile jest w sumie plików załadowanych do Chomikuj?
Ponad miliard.
Niewielka skuteczność. Nawet przy założeniu, że tylko połowa plików w serwisie jest nielegalna.
To dyskusyjne założenie. Spotykamy się z tym, że ludzie porównują liczbę wszystkich plików, do liczby już usuniętych i twierdzą, że to niewiele. Może po prostu nie ma aż tak wielu nielegalnych plików?
Proszę mnie zatem poprawić. Jak inaczej wyciągnąć wniosek o skuteczności platformy?
Wydaje mi się, że nie ma dobrego sposobu. W jaki sposób mielibyśmy oceniać legalność lub nie konkretnych plików? Co więcej, konkretna liczba usuniętych plików wynika też z tego, że część właścicieli praw po prostu nie jest zainteresowana usuwaniem nieautoryzowanych plików. Trzeba leczyć przyczynę, a nie skutki piractwa. Ważniejsze tu jest dlaczego wielu konsumentów szuka treści nieautoryzowanych i co zrobić, by skłonili się ku legalnym plikom. Moim zdaniem nie mają zbyt wielkiego wyboru, wydawcy nie mają dobrej oferty cyfrowych plików.
Chomikuj.pl chce być czymś na kształt "polskiego iTunesa"? Skupicie się na sprzedawaniu plików?
Nasz serwis jest raczej internetowym dyskiem, ale bardzo chciałbym, żeby w Polsce zawitał iTunes z prawdziwego zdarzenia. I chciałbym, żeby Chomikuj się do tego w jakiś sposób przyczynił. Jest to bowiem odpowiedź na potrzeby rynku.
Polski internauta, przyzwyczajony do darmowych treści, zapłaci za plik? Przecież będzie miał dziesięć innych serwisów, z których ściągnie muzykę czy książki za darmo.
Oczywiście, że kupi. Na zachodzie iTunes z Amazonem pokazali, że taki model działa. Jeśli mamy pewność, że nie ściągamy szemranego pliku, tylko piosenkę dobrej jakości, uczciwie i w pełni legalnie, to jestem pewien, że to się sprawdzi. Internauci chcą być uczciwi. Chcą poważnie traktować wytwórców treści i im płacić. Ale z drugiej strony, chcą być traktowani równie poważnie. Trzeba im dać takie dobra, których poszukują, w takiej formie, jakiej oczekują. I za rozsądną cenę.
Wracając do Polskiej Izby Książki - pozew, który złożył Chomikuj.pl przeciw PIK dotyczy nazwania serwisu "pirackim". Naprawdę, to aż tak obraźliwe, że trzeba się sądzić, czy może chodzi tu o utarcie nosa i medialny rozgłos? Przecież nie tylko PIK używa takiego określenia.
Zawsze wychodziliśmy z założenia, że nie będziemy podejmować żadnych PR-owych działań, a wizerunek serwisu ukształtuje się przez naszą pracę, która obroni się sama. Jednak w pewnym momencie straciliśmy cierpliwość. Łatka, która do nas przylgnęła, utrudnia prowadzenie biznesu. Mamy dość bycia obiektem "do bicia".
Będzie zatem więcej pozwów?
Najważniejsze, żeby dać przykład. Polska Izba Książki jest...
...łatwym przykładem?
To nie jest jakiś bloger, który o nas tak mówi. To ma zupełnie inny wydźwięk. Może nam się nie podobać i tyle. Ale podmiot gospodarczy, jakim jest Polska Izba Książki, powinien ważyć słowa i być podmiotem poważnym. Brać odpowiedzialność za swoje opinie, bo do nich odnoszą się firmy z branży wydawniczej, ale też firmy z innych branż. Aczkolwiek nie wykluczam, że jeśli określenia "piracki serwis" będą się powtarzać, to być może pojawi się więcej takich spraw.
Pobierz ebook "Jak otworzyć sklep internetowy - ebook z poradami dla firm"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Życie czasem jest niesprawiedliwe, ale nie należy się poddawać...
Dobrze, trzeba walczyć o woje podwórko;)