A tzw. handel społecznościowy nabiera rozpędu.
Drama wokół Tik Toka i jego amerykańskich losów kręci się w najlepsze, a kiedy kilka dni temu okazało się, że chińską aplikacją interesuje się Walmart, lepszego zwrotu akcji nie można było sobie wymarzyć. Dlaczego licząca sobie 58 lat sieć dużych fizycznych sklepów sprzedających dosłownie wszystko miałaby interesować się aplikacją dla pląsających nastolatków?!
TikTok od dawna jest solą w oku Donalda Trumpa, który nakazał ByteDance, właścicielowi aplikacji, sprzedać amerykański biznes pod groźbą zbanowania aplikacji na rynku amerykańskim. Amerykanie twierdzą bowiem, że TikTok w chińskich rękach stanowi bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa ze względu na dostęp do danych, które mogą być w każdej chwili udostępnione chińskim władzom.
Po tym doniesieniu, pierwszy w kolejce do przejęcia TikToka ustawił się Microsoft, który wciąż nie zdołał się przebić na rynku mediów społecznościowych. Do niedawna był jedyną, a - jako że jest firmą technologiczną - także najbardziej naturalną "parą". Aż do momentu, kiedy swoje zamiary ogłosił Walmart. Ten właściciel największej w USA i na świecie sieci supermarketów, połączył z Microsoftem siły, co - według niektórych analityków - daje mu potężne szanse, by faktycznie TikToka dostać. Pytanie jednak... po co?
Na pierwszy rzut oka te dwa podmioty nie mogą różnić się bardziej, ALE... analitycy, którzy obserwują błyskawiczny wzrost handlu społecznościowego w Chinach (social commerce, czyli połączenie aktywności w mediach społecznościowych z zakupami online) twierdzą, że to połączenie ma głęboki sens. TikTok może bowiem zapewnić Walmartowi nowy sposób docierania do klientów wielokanałowych, a także wzmocnić jego działalności reklamową. Dzięki przejęciu, Walmart, który nie należy do ulubieńców najmłodszych, może wreszcie dowiedzieć się, czego potrzebują i tym samym zdobyć ich serca (i kieszonkowe).
E-commerce jest teraz kluczowy w strategii Walmarta. Już teraz, wykorzystując swoje sklepy stacjonarne jako centra realizacji dostaw jego sprzedaż wzrosła o 9,3% na amerykańskim rynku, a sprzedaż cyfrowa prawie się podwoiła. Większa liczba zewnętrznych sprzedawców i reklamodawców, na których liczy Walmart planując przejęcie TikToka, może tylko pomóc poprawić te wyniki. Nie wspominając już o tym, że przejęcie wpisuje się w szerszy trend handlu społecznościowego, który w ostatnim czasie nabiera wyraźnego rozpędu. TikTok, który już teraz testuje narzędzia, które pozwalają użytkownikom udostępniać linki do zakupów w publikowanych przez nich materiałach, nie jest jedynym podejmującym rękawicę.
Większość aplikacji społecznościowych opracowuje nowe sposoby, które pozwalają użytkownikom robić zakupy bezpośrednio z ich platform. Facebook umożliwia katalogowanie produktów, zarządzanie sprzedażą i wyświetlanie reklam dla dużych i małych firm na całym świecie. Snapchat nawiązał współpracę z Shopify, aby umożliwić markom takim jak Kylie Cosmetics udostępnianie opcji płatności w aplikacji dla użytkowników z USA, a wspomniany już Pinterest umożliwia wyświetlanie reklam z wezwaniem do działania „kup”, a także reklamy ukierunkowane na podstawie osobistych pinów.
Walmart, jeśli przejmie TikToka, zyska potężną broń w walce z Amazonem.
Adam Skrzypek
Client Service Director
WebTalk
Donald Trump swoim rozkazem, trzeba przyznać, narobił sporo szumu medialnego. Abstrahując od tego, jak cała sytuacja się zakończy, zaskakujące dla mnie jest jak firmy-molochy - Microsoft, Oracle, czy właśnie Walmart - były w stanie bardzo szybko przemyśleć całą inwestycję i zaangażować się w proces, skutkujący zakupem za wg mediów 20-30 miliardów dolarów i nawiązywać różnego rodzaju partnerstwa (tutaj przewijają się też nazwy takie jak Alphabet czy Twitter oraz kilka funduszy inwestycyjnych). Czy faktycznie TikTok jest taką perełką, dla której warto podejmować tak dynamiczne i ryzykowne kroki? Bardziej prawdopodobne jest, że te firmy już od jakiegoś czasu rozważały takie inwestycje, jako że atmosfera wokół TikTok zagęszcza się od dawna.
Walmart jasno komunikuje, że TikTok potrzebny jest mu do wzmocnienia swoich działań e-commerce. Biorąc pod uwagę, że z aplikacji na rynku USA korzysta około 100 mln osób, jest to całkiem łakomy kąsek. Sieć rozwija swój marketplace i posiadanie TikTok byłoby na pewno przydatne, natomiast rodzi się pytanie czy potencjalny zysk w jakikolwiek sposób uzasadnia taki wydatek. Drugim elementem tej układanki jest łączenie danych online i offline z tysięcy sklepów z danymi z aplikacji, co jest na pewno ciekawą koncepcją przyszłościową, natomiast w moim przekonaniu zbyt odległą, by uzasadniać takie koszty (ponownie). Pamiętajmy, że planowana sprzedaż dotyczy jedynie działalności TikTok na kilku rynkach i raczej Walmart nie będzie mógł bazować na tym jako globalnym rozwiązaniu.
TikTok ma pewien potencjał sprzedażowy, ale jest on w powijakach. W doniesieniach medialnych autorzy i analitycy często odwołują się do siostrzanej aplikacji działającej w Chinach Douyin, która łączy w sobie elementy rozrywkowe i sprzedażowe, działając w nurcie social commerce, niemniej, gdyby to było takie proste, to już dawno TikTok te funkcjonalności by miał. Nadal jest to przede wszystkim aplikacja rozrywkowa. Nawet jeśli TikTok uzbroi się w dodatkowe feature'y służące sprzedaży, to jak Walmart poradzi sobie z rozwojem tego typu projektu, gdzie nie ma żadnego doświadczenia? Szczególnie w kontekście rozwoju Instagram w kierunku chińskiego konkurenta przejście pod zarząd firmy, która nie jest wyspecjalizowana w rozwoju aplikacji rozrywkowych byłoby raczej gwoździem do trumny.
Potencjał tej transakcji budzi we mnie jedynie pytania i cała koncepcja jest dosyć zaskakującym scenariuszem. Oprócz wymienionych wyżej przyczyn jedynie kwestie polityczne mogą być wytłumaczeniem. Mówi się o tym, iż decydenci reprezentujący dwóch kluczowych oferentów (na liście jest też Oracle) są kojarzeni z administracją rządową i nie da się wykluczyć, że cała historia o zaangażowaniu największych amerykańskich firm w zakup aplikacji jest jedynie kolejną odsłoną trwającej od kilku lat wojny, jaką prowadzą między sobie USA i Chiny w kwestii działań korporacji przeciwników na ich terytoriach.
Pobierz ebook "Jak reklamować firmę w Google w 2024 roku. Poradnik dla przedsiębiorców i marketerów"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Za 100 mld dolarów, niech Chiny sprzedadzą.