O to zapytaliśmy Zuzannę Orman - Kołodyńską, Head of Paid Social z agencji K2 Precise.
YouTube zaledwie przed kilkoma tygodniami poinformował, że przejmuje indyjską platformę eCommerce wideo Simsim, w ramach działań mających na celu pomoc małym firmom i sprzedawcom detalicznym w Indiach w dotarciu do nowych klientów. I nie jest to odosobniona inicjatywa giganta, który właśnie w e-commerce widzi szansę na zdywersyfikowanie swoich przychodów.
We wspólnym oświadczeniu współzałożyciele Simsim, Amit Bagaria, Kunal Suri i Saurabh Vashishtha, powiedzieli, że platforma została uruchomiona, aby pomóc użytkownikom w Indiach z łatwością robić zakupy online, dzięki drobnym sprzedawcom i markom prezentującym i sprzedającym swoje produkty w formacie wideo.
Bycie częścią ekosystemu YouTube i Google wspiera Simsim w jego misji. Nie możemy wymyślić lepszego ekosystemu, w którym można by budować Simsim pod względem technologii, zasięgu, sieci twórców i kultury.
Każdego dnia ludzie przychodzą na YouTube, aby porównywać produkty, oglądać recenzje i znajdować rekomendacje od swoich ulubionych twórców… Simsim pomaga małym firmom w Indiach przejść na eCommerce, wykorzystując moc wideo.
mówili założyciele Simsim.
Aplikacja Simsim służy jako platforma do łączenia lokalnych firm, influencerów i klientów. Jak działa? Prosto. Twórcy publikują np. recenzje o produktach lokalnych firm, a widzowie mogą je kupować bezpośrednio w aplikacji. Filmy są dostępne w trzech lokalnych językach, w tym w hindi, tamilskim i bengalskim, ale - jak można przypuszczać - to może się szybko zmienić.
W poście na blogu zauważono, że ponieważ coraz więcej zakupów odbywa się online, wideo odgrywa ważną rolę w pomaganiu widzom w odkrywaniu nowych produktów i znajdowaniu fachowych porad, którym ufają. I choć ta konkretna inwestycja, przeprowadzona została w ramach inicjatywy - India Digitization Fund - ogłoszonej w zeszłym roku, trend jest z całą pewnością dużo szerszy.
Social commerce, bo o nim mowa, nie jest nawet nowy, ale w pandemii jego popularność, a wraz z nią medialne zainteresowanie, wystrzeliły. Coraz więcej konsumentów robi zakupy online i coraz większą rolę odgrywają w nich emocje, a tymi platformy społecznościowe zarządzają znakomicie, z czego marki e-commerce zaczęły zdawać sobie sprawę. Pokolenie najmłodszych konsumentów odkrywa nowe rzeczy, przeglądając media społecznościowe i - żeby je kupić - nie chce już wychodzić z aplikacji. Konieczność przełączania się pomiędzy różnymi kanałami, z których nie wszystkie oferują jednakowo UX, zwyczajnie zaburza ich doświadczenia, które powinny być możliwie płynne.
W Polsce - w porównaniu z rynkiem chińskim czy amerykańskim - social commerce wciąż jeszcze raczkuje, ale nawet teraz zaniedbania na społecznościowym polu mogą kosztować zbyt wiele.
Jak więc można wykorzystać YouTube w sprzedaży? O to zapytaliśmy Zuzannę Orman - Kołodyńską, Head of Paid Social z agencji K2 Precise.
Zuzanna Orman - Kołodyńska
Head of Paid Social
K2 Precise
W ostatnich latach można zaobserwować ewolucję sposobu kupowania – z prostego działania stał się on długim procesem. Pomiędzy impulsem a samym zakupem wydłużył się etap rozważania i poszukiwania. Internet daje bowiem możliwość sprawdzania opinii innych użytkowników czy obejrzenia testów produktów.
YouTube jako największa platforma video i trzecia najczęściej odwiedzana witryna w Polsce towarzyszy użytkownikom na każdym etapie ścieżki zakupowej.
9 na 10 użytkowników deklaruje, że YouTube pomaga im odkrywać nowe produkty i marki. Dla połowy konsumentów stanowi pomoc w wyborze marki i produktu. Aż 40 proc. korzystających z YouTube’a ogląda video produktowe, zanim dokona zakupu.
Dla reklamodawców konieczne stało się więc, by towarzyszyć konsumentom w trakcie zakupów. Mimo tego, że YouTube jest postrzegany głównie w kategoriach świadomościowych, istnieją formaty reklamowe i typy kierowania, które bezpośrednio pomagają zwiększyć sprzedaż.
Takim rodzajem kampanii jest Video Action Campaign (kampanie video zachęcające do działania). Kampanię można optymalizować pod CPA lub maksymalizację liczby konwersji. Wykorzystanie kilku placementów (strona główna YT, strona odtwarzania filmu w YT oraz sieć partnerów video Google) pozwala systemowi reklamowemu skuteczniej dobierać umiejscowienie i sposób wyświetlania reklamy do preferencji odbiorcy. Dodatkowo dzięki wykorzystaniu danych o produktach z feedu w Google Merchant Center reklama video może być uzupełniona o katalog produktowy.
W dobrej kampanii sprzedażowej niezbędne jest trafne i skuteczne kierowanie. Platforma pozwala na tworzenie grup niestandardowych odbiorców, którzy wykazali zainteresowanie produktem lub marką. Możliwe jest także odtarcie do użytkowników, którzy w ostatnim czasie wyszukiwali w Google określone przez nas frazy. Dodatkowo warto rozszerzyć kampanię o remarketing, listy z bazy danych klientów i użytkowników podobnych.
YouTube to jedynie część ekosystemu Google. Najlepsze efekty sprzedażowe daje oczywiście połączenie większej liczby placementów i typów kampanii np. z zakresu social media.
Pobierz ebook "Jak reklamować firmę w Google w 2024 roku. Poradnik dla przedsiębiorców i marketerów"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»