Milion dolarów - tyle oferuje miliarder Mark Cuban dla każdej z tysiąca największych stron internetowych na świecie, która zdecyduje się na usunięcie z katalogu Google. W ten sposób Cuban chce zmienić układ sił wśród wyszukiwarek, gdyż - jak pisze na swoim blogu - zastanawianie się, jak tego dokonać, jest jedną z największych przyjemności w jego życiu.
Mark Cuban, właściciel klubu koszykarskiego Dallas Mavericks i prezes kanału telewizyjnego HDNet, za cel postawił sobie odebranie gigantowi z Mountain View pozycji lidera wśród wyszukiwarek. W związku z tym oferuje milion dolarów wszystkim tym witrynom, które zdecydują się na usunięcie z katalogu Google. Na takim rozwiązaniu, jak pisze, mają skorzystać wyszukiwarki - jak podkreśla Cuban - Binga i Yahoo! (czyli de facto samego Binga, czego nie zauważa autor wpisu) .
Pomysłem tym Cuban nawiązać chce do idei Ruperta Murdocha, właściciela News Corporation, który (o czym pisaliśmy niedawno) planuje usunąć linki do swoich serwisów z wyszukiwarek. Koncept ten na tyle spodobał się miliarderowi, że i on postanowił dołożyć do osłabienia Google'a swoje trzy grosze, a raczej - wspomniany milion dolarów.
Cuban liczy na to, że brak tysiąca największych witryn w bazie Google doprowadziłby giganta do klęski i całkowicie zdeklasował z pozycji lidera rynku wyszukiwarek. W swoim blogu biznesmen kreśli wiec wizję, kiedy to rozczarowani słabym poziomem wyników internauci zrezygnowaliby z Google na rzecz np. Binga. Problem w tym, że pomysł ten mógłby naruszać przepisy antymonopolowe zarówno USA, jak i UE, a następnie pociągnąć za sobą poważne konsekwencje prawne - ten fakt jednak wydaje się być przez Cubana przeoczony.
Jeśli jednak koncepcja Cubana, w bardziej ucywilizowanej formie, byłaby wprowadzona w życie, być może rzeczywiście przyczyniłby się ona do powstania realnej alternatywy dla Google'a. Dobrym rozwiązaniem mogłoby się okazać np. preferencyjne pozycjonowanie określonych linków w Bingu w zamian za prowizję wpłacaną na konto Microsoftu. Póki co opłacalne (dosłownie) jest tylko samo usunięcie ze spisu Google'a.
Źródło: www.blogmaverick.com, www.theregister.co.uk
Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Mnie się wydaje, że dla 1000 największych witryn świata jednorazowe 1 000 000 $ to za słaba marchewka. ;) Aczkolwiek, ja bym chętnie zrezygnowała. =D
<blockquote>I Pewnie oni skorzystają, ponieważ i tak nikt jej nie szuka w google .</blockquote><br /> <br /> Grubo się mylisz :). Fraza Nasza klasa, była w TOP 10 najbardziej popularnych wyszukiwań w roku 2008.
@ Artur<br /> mam na myśli 'zamknięcie' serwisów NewsCorp przed wyszukiwarkami - ciekawi mnie czy ktoś wyliczył p.Murdochowi ile ruchu NewsCorp dostaje w ten sposób - poza tym nic nie stoi na przeszkodzie, by zajawka była indeksowalna przez SE, a dopiero reszta dostępna tylko dla subskrybentów<br /> a dlaczego przychody reklamowe są 'śmieszne'? bo zamiast oferować nieagresywną reklamę przy dobrej jakości treściach klientom sprzedaje się ogromne ilości odsłonowych 'śmieci' bez wartości<br /> zgadzam się, że wartościowe treści nie muszą być bezpłatne ale niewiele takich mediów istnieje, Sieć jest pełna 'copy + paste'
@Mirek <br /> Nie wiem o jakim pomyśle Murdocha mówisz, czy o tym opisanym powyżej, czy o planowanym zamknięciu serwisów należących do News Corp. i płatnym do nich dostępie.<br /> Ja akurat uważam, że to bardzo mądry pomysł. <br /> Niestety, ale gwałtowny rozwój internetu spowodował moim zdaniem gwałtowną pauperyzację dziennikarstwa. <br /> <br /> Co mam na myśli:<br /> @ dziadowskie artykuły, niestety nawet <a href="http://Onet.pl" target="_blank" rel="nofollow">http://Onet.pl</a> staje się "szmatławcem", bo <br /> woli przeklejać niusy niż tworzyć swoje<br /> <br /> @ deep linking zabijające mniejsze podmioty przez rekinów<br /> <br /> @ spadek sprzedaży gazet, bo i tak można przeczytać tego samego niusa, co opublikuje Rzeczpospolita na 25 innych serwisach, które nic nie mają wspólnego z daną gazetą i danym dziennikarzem<br /> <br /> @ zupełny upadek etosu i znaczenia dziennikarza - za moich młodych czasów, czyli z 20 lat temu dziennikarz, to był ktoś, był to elitarny zawód, a teraz? dziennikarzem jest każdy, kto coś skrobnie do internetu, <br /> nie wspominam o ekonomicznym aspekcie, wiem ile zarabiają dziennikarze w dużych wydawnictwach i uwierz mi ta kasa nie licuje z ich "intelektualna" wartością<br /> <br /> @ publikowanie klikogennych niusów - vide wspomniany Onet, który<br /> od kilku lat żenuje tytułami niusów - wszystko po to by podbijać oglądalność<br /> <br /> @ i na koniec - niby dlaczego wartość intelektualna ma być za free?<br /> Każdy kto utrzymuje szanujący się portal wie jak wysokie są koszty utrzymania, a umówmy się przychód z reklamy internetowej jest śmieszny, sieci reklamowe płacą śmieszne pieniądze, więc niby dlaczego dawać dobrą treść za darmo?<br /> <br /> Kibicuje Murdochowi, myślę, że gość z jego kasą i w jego wieku wiele już do stracenia nie ma a dysponuje sporym zasięgiem i sporym PRem, więc gdy będzie konsekwentny może sporo namieszać.
cóż, po raz kolejny PR dowodzi, że sięgnął już granic absurdu i bezsensu<br /> pomysł p.Cubana jest tak samo bezsensowny jak pomysł p.Murdocha<br /> Google posiada niestety praktycznie monopolistyczną pozycję, której może zagrozić jedynie rozwój wyszukiwarki M$ Bing - bo Yahoo! nadal powoli kona...
Cuban to spoko gosc - tylko ma slaby zespol NBA (w sensie bez tytulu), wiec musi sobie jakos poprawiac humor ;)<br /> <br /> Fakt jest taki, ze konkurencja Google'owi nie zaszkodzi (internautom, bo Google'owi tak) i generalnie jestem za, pod warunkiem ze dzialania konkurencji (czy tez dziwnych ekscentrykow z duza kasa) maja charakter pro user.... a te nie maja.
totalna bzdura! Przecież nawet serwisy z poza ścisłej czołówki zarabiają właśnie dzięki google miliony - na dobę..
@abc - Tutaj masz akurat racje, Google powoli robi się monopolistą, jak zresztą Hazan ostatnio dobrze opisał na swoim blogu.<br /> <br /> Co do tego czy ów pomysł jest głupi \"czytaj absurdalny\", to już bym polemizował :D <br /> <br /> Oczywistym jest fakt który wspomniał Artur Kacprzak, że żaden szanujący się eBiznes nie zrezygnuje z Google. W millionach to można mierzyć ilość ruchu z Google w miesiącu dla topowych stron :)<br /> <br /> A co do samego PRowego zabiegu, to całkiem udany, coś w styly RyanAir\'a- \"kibelek za funciaka w czasie lotu\" :D<br /> <br /> Pozdrawiam, <a href=\"http://twitter.com/MarcinChirowski\">Marcin @Twitter</a>
<blockquote>Jest on najwyraźniej zbyt bogaty, skoro wymyśla takie głupoty.</blockquote>. To nie są głupoty. Google staje się monopolistą, a żaden monopol nie jest dobry!
Wreszcie jakiś świeży pomysł w skisłym ostatnio świecie internetu ;)<br /> Jednak jest duży problem natury ekonomicznej - 1 mln $ to po prostu zbyt mała motywacja dla tych sajtów - wątpię czy NK, onet, interia czy gazeta skusiłyby się na tak ryzykowny biznesowo ruch za taką umówmy się dla nich symboliczną kasę.<br /> No chyba, że branża XXX gdzie zdaje się (nie jestem ekspertem) ruch bazuje na wymianie linków pomiędzy podobnymi sajtami - ale te z pierwszego 1000 też chyba nie narzekają na brak przychodu.<br /> Ale coś ciekawego się zaczyna dziać.<br /> Każda akcja rodzie reakcję a pomysły Murdocha czy Cubana pozornie pod publiczkę, mogą mieć ciekawe konsekwencje.
nasza-klasa łapie się w tej 1000, mało tego... jest na blisko 100miejscu.<br /><br /> <a href="http://www.alexa.comhttp:///siteinfo/nasza-klasa.pl" target="_blank" rel="nofollow">http://www.alexa.comhttp:///siteinfo/nasza-klasa.pl</a> ... I Pewnie oni skorzystają, ponieważ i tak nikt jej nie szuka w google .
<blockquote> ...kosmos, czy niezatapialna łudź,...</blockquote><br /> O fak...<br /> <br /> Przy okazji Nasza-klasa się nie łapie do 1000? Chyba userzy nie korzystają z googla, by wyszukać ;-)
Dlaczego moj poprzedni komentarz nie przeszedl przez moderacje? Nikogo nie obrazalem, nie bylem wulgarny, napisalem na temat.<br /> <br /> Czy chodzi o to, ze zarzucilem autorowi, ze pisze BZDURY i cytuje zrodla, ktorych nie przeczytal bo mu sie nie chialo, lub nie zna na tyle angielskiego by zrozumiec proste teksty. To chyba nie jest obrazliwe, to tylko stwierdzenie faktow.<br /> <br /> Cuban niczego nie oferuje. Gdyba sobie. Na nic nie liczy, nie zamierza w to inwestowac. Taki jego luzny koment do wojenki miedzy google i murdochem
No nie... Ja rozumiem, wycieczka w kosmos, czy niezatapialna łudź, ale taki pomysł. Gdzie tu jest sens? Gdyby coś takiego się rzeczywiście stało to czy w ogóle wpłynęło by to w jakikolwiek sposób na google? Kiedy chcemy przecież coś znaleźć na naprawdę dużym serwisie po prostu na niego wchodzimy i korzystamy z wyszukiwarki, jedyny moim zdaniem problem to treści portalu Wikipedia, ale ona raczej się na to nie zgodzi przez swoją filozofię...
Co to za bzdura???<br /> <br /> Czy autor powyzszego tekstu czytal zrodla, ktore podaje? Lub jego znajomosc angielskeig konczy sie na hau ar ju?<br /> <br /> Mark Cuban niczego nie oferuje. Luzno zastanawia sie dlaczego to wydawcy maja gonic za wyszukiwarkami, a nie odwrotnie i co by bylo gdyby ktoras za wyszukiwarker zaczela placic stronom za wylacznosc na ich teksty. Przykladowo po milion dolarow.<br /> <br /> Tyle tylko mowi Cuban. O czym rozpisuje sie autor tekstu?<br /> Prosze wskazac mi w podanych zrodlach te brednie, ktore tu wrzucil autor.<br />
Ciekawe podejście do tematu pana Marka Cubana. Jest on najwyraźniej zbyt bogaty, skoro wymyśla takie głupoty. Cóż siła PRu nie zna granic :D
<blockquote>każdej z tysiąca największych stron internetowych na świecie</blockquote><br /> Jeżeli spełniasz ten warunek, to milion jest Twój! Gratuluję :-)
No dobra... Rezygnuję. Gdzie ten milion?