
Spójrzmy najpierw na to, czym webdesign powinien być warunkowany. Z punktu widzenia klienta i projektanta istotne są dwa pytania - w jaki sposób dochodzi do kontaktu z marka oraz jakie wrażenie pozostawiamy o naszej marce w głowie użytkownika.
W pierwszym przypadku mam na myśli konkretną sytuację, w jakiej najczęściej odwiedza się naszą stronę internetową. Warto rozejrzeć się wokół siebie. Ludzie coraz częściej traktują telefon jako alternatywę dla rozmowy ze znajomymi. W zależności od tego, gdzie nasi odbiorcy są i co robią, towarzysza im określone informacje, których potrzebują. Używają swoich telefonów czekając na danie w restauracji lub jadąc taksówką czy siedzą skupieni przed swoim komputerem w biurze. Te informacje w połączeniu z funkcją, którą spełnia nasza marka, odpowiadają na pytanie, jakie podejście do webdesignu powinno być zastosowane. Czy to będzie przejrzysty serwis informacyjny z myślą o użytkownikach mobilnych czy aplikacja webowa z myślą o branży energetycznej, w której przeważają użytkownicy klasycznych komputerów z wciąż zainstalowanym Internet Explorer 9.0.
Odpowiadając na pytanie o pozostawionym wrażeniu mam na myśli tzw. brand experience, czyli co zapamiętał użytkownik, kiedy już przestał korzystać z naszego serwisu internetowego. Teraz zderzmy to z silna chęcią firm i marek do podążania za trendami w webdesignie Mam na myśli flat design i elementy takie jak ghost buttons, czy gotowe zestawy ikon. Czy w ten sposób firmy nie zatracają swojej unikatowości?
Jeśli przejrzymy nowe serwisy, które masowo powstają na polskim rynku, to naprawdę ciężko jest o przykłady, gdzie ta tożsamość została podkreślona i wzmocniona. Coraz łatwiej jest o kolejne serwisy, które są zrobione według tego samego szablonu. Gdy wymienimy na stronie logo jednej marki na logo innej, to zobaczymy, że w większości przypadków, nikt nie odczuje dyskomfortu, nie zobaczy ze cos nie pasuje. Czasem odnoszę wrażenie, że często to logo jest wpasowywane w istniejący design, niż sam webdesign wynika z identyfikacji wizualnej.
Dlaczego? Dlatego, że o identyfikacji decydują szczegóły, z którymi użytkownik wchodzi w interakcje, a nie logo. Wbrew pozorom kluczowe są indywidualnie zaprojektowane buttony, ikony, menu główne i sposób nawigacji po stronie oraz unikatowość typografii. W przeciwnym razie budujemy armie klonów, do której dołączenie zaspokaja próżność naszego zleceniodawcy, ale nie przynosi dla niego wyraźnych korzyści biznesowych.
Dymitr Romanowski - CEO, co-founder The Story
Jesteśmy agencją butikową.Specjalizujemy się w projektach w Europie i obu Amerykach.
Jesteśmy jedynym...
Zobacz profil w katalogu firm »
Jesteśmy pierwszą w Polsce omnichannelową agencją marketingową. Odważne wizje oraz innowacyjne technologie...
Zobacz profil w katalogu firm »
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i...
Zobacz profil w katalogu firm »
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie.
Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu,...
Zobacz profil w katalogu firm »
Firma MENTAX powstała w 2005 roku. Posiadamy ponad 15-letnie doświadczenie w tworzeniu oprogramowania na...
Zobacz profil w katalogu firm »
Dlaczego założyłem Space Ads?
Poznaj historię Rafała Chojnackiego, założyciela agencji.
Słabe agencje i ich...
Zobacz profil w katalogu firm »
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe.
Świadczymy usługi związane z...
Zobacz profil w katalogu firm »