
Google+, śmierć Steva Jobsa, viral z księdzem Natankiem oraz debiuty giełdowe Groupona i LinkedIn. Zobacz, jak podsumowują mijający rok w polskiej i światowej sieci eksperci z agencji interaktywnych.
Olgierd Cygan, CEO, Digital One
Największa niespodzianka 2011 roku
Google+. Decyzja o uruchomieniu G+ jest odważna decyzją, szczególnie w świetle dominacji Facebook. Natomiast jak pokazują pierwsze miesiące funkcjonowania platformy, wyraźnie widać że Google ma plan długofalowy i niekoniecznie skoncentrowany tylko i wyłącznie na walce w obszarze mediów społecznościowych.
Największe rozczarowanie 2011 roku
Kolejny rok, który nie jest rokiem "mobile". Od kilku lat, każdy następny rok ma być rokiem "mobile", czyli kiedy finalnie zaskoczy reklama mobilna. 2011 także miał takim być - dynamiczny wzrost liczby telefonów, tabletów, specjalne pakiety danych, etc - tylko ludzie jakoś nie chcieli żeby reklama mobilna ich atakowała.
Najważniejsze wydarzenie 2011 roku
Wystrzałowy debiut giełdowy serwisu LinkedIn. Jeden z pionierów social mediów pozyskał z IPO ok. 350 mln dol. W ofercie publicznej akcje LinkedIn wyceniono na 45 USD, a całą firmę na ok. 4,3 mld USD. Jednak na zamknięcie notowań w dniu debiutu za akcje LinkedIn płacono już około 95 USD co dało kapitalizację firmy na poziomie 8,9 mld USD.
To oczywiście bardzo pozytywna wiadomość dla branży, która po pierwsze wpłynie na zwiększony napływ kolejnych ofert publicznych spółek z sektora social media w 2012 r. – przede wszystkim mam tu na myśli duże oferty w USA, ale zapewne przełoży się to także na drobne IPO socialowe na naszym rodzimy New Connect. A te sukcesy giełdowe zapewne z kolei wywołają nową falę start-upów w sektorze social media. Oczywiście trzeba też pamiętać o zagrożeniu – dobrze byłoby uczyć się na błędach i tym razem nie zaliczyć kolejnej bańki spekulacyjnej.
Na razie, według najnowszych doniesień, do IPO szykuje się Zynga – firma z zaledwie kilkuletnim stażem, a już „kultowa”. Podobno będzie chciała pozyskać ze sprzedaży części swoich akcji nawet 1 mld dol. co byłoby największą publiczną ofertą akcji spółki internetowej od czasu IPO Google.
No, a w przyszłym roku wszyscy będą czekać na ewentualne IPO Facebooka. Wtedy naprawdę całą branża na chwilę wstrzyma oddech :-)
Tomasz Tomczyk, wiceprezes zarządu, K2
Największa niespodzianka 2011 roku
Dużą niespodzianką była łatwość z jaką wielu marketerów weszło w świat social media, bez przemyślenia swojej strategii obecności w dluższym terminie. Dla wielu skończyło się to przykro, a niespodzianką okazała się siła, z jaką to medium może oddziaływać na markę, oraz czas i dynamika tych oddziaływań.
Największe rozczarowanie 2011 roku
Internet, jako kanal komunikacji, mimo rosnącego zasięgu i znaczenia, nadal pozostał medium traktowanym jako mało wizerunkowe. Wiekszość marek traktuje internet, jako narzędzie taktyczne do generowania sprzedaży, a nie jako narzędzie do budowania wizerunku marki i wiązania z nią użytkowników na dłużej. Niewielu klientów w mijającym roku eksperymentowało z nowymi, angażującymi rozwiązaniami - większość była skupiona na szybkim zwrocie z inwestycji.
Najważniejsze wydarzenie 2011 roku
Mijający rok nie obfitował w szczególne wydarzenia/trendy o skali podobnej do search czy social marketingu. Istniejące rozwiązania ewoluowały w kierunku bardziej efektywnych, a Klienci oczekiwali twardych zwrotów, a nie eksperymentów z nowościami.
Przemysław Fura, interactive director, OPEN and Partners
Największa niespodzianka 2011 roku
Świat
Ofensywa amazon.com na rynku hardware'u - kindle fire i kindle touch.
Gigant sprzedaży online amazon.com postanowił zaatakować rynek tabletów. Atak okazał się bardzo skuteczny i już pierwsze wyniki sprzedaży pokazały, że zostawił on w tyle prawie całą konkurencję i nawiązał walkę z dominującym iPadem. Co prawda pogłoski o wejściu Amazona na rynek tabletów słychać było już od dłuższego czasu, ale raczej mało kto spodziewał się aż tak dobrych wyników sprzedaży. Tym bardziej, że gigantowi z Cupertino próbowało już zagrozić wielu znaczących graczy, lecz jak dotąd nikomu się to nie udało.
Polska
W roku 2011 zanotowaliśmy niezwykły jak na Polskę wysyp wysokobudżetowych wirali. Zazwyczaj dość zachowawczy w tej dziedzinie główni gracze rynkowi zdecydowali się na ciekawe produkcje, które naśmiewają się z konkurencji i z memów internetowych. Co najciekawsze wirale te odniosły ogromny sukces, zebrały pochlebne opinie, co może zachęcić innych do wykorzystywania mniej formalnych kanałów komunikacji. Najbardziej zaskakujący jest zasięg jaki udało się zbudować tym produkcjom. To pokazuje jak ogromne oszczędności w porównaniu do tradycyjnych form reklamy można uzyskać, gdy właściwie używa się Internetu i wsłuchuje się w potrzeby konsumenta.
Największe rozczarowanie 2011 roku
Świat
O Jobs'ie można mieć różne zdanie, można się z nim zgadzać, albo wręcz przeciwnie, natomiast nie można nie docenić wpływu jaki on, jego pomysły oraz firma, którą stworzył wywarli na kształt współczesnej technologii. Wszyscy od dłuższego czasu słyszeli o jego złym stanie zdrowia, ale jego aktywność zawodowa do ostatniej chwili utwierdzała nas w przekonaniu, że jeszcze długo będziemy słuchali jego pomysłów, niestety stało się inaczej i świat technologii musi przywyknąć do życia bez Steve'a, choć o jego wizjach z całą pewnością będzie się jeszcze dyskutować przez wiele lat i dla wielu będą one nieustającą inspiracją.
Polska
Polski rynek internetowy również przeżył w tym roku ogromną stratę. Śmierć Krzyśka Golonki bardzo nas zaskoczyła. Na śmierć nigdy nie można się przygotować, ale czasem przygotowujemy się do niej podświadomie, tak jak to było w przypadku Steve'a Jobs'a, bo przecież plotki o jego złym stanie zdrowia pojawiały się w mediach od dłuższego czasu. O walce Krzysztofa z rakiem wiedziało niewielu. Nie możemy w tym miejscu nie wspomnieć o jego wielkich zasługach - znaczącym wkładzie w tworzenie rynku reklamy internetowej czy bogatej działalności inwestycyjnej. Nawet tera,z pisząc ten tekst, zastanawiałem się czy do wydarzeń roku nie wpisać transakcji jego funduszu Xevin Investments w grono.net, co świadczy o tym jaki wpływ wywierał ten człowiek na nas wszystkich i na cały polski rynek internetowy.
Najważniejsze wydarzenie 2011 roku
Świat
Przebudzenie giganta. Google od początku tego roku zaskakiwało swoimi ruchami na wielu płaszczyznach: od przejęcia Motoroli po uruchomienie Google+ i całego szeregu działań z tym związanymi. Jestem przekonany, że uruchomienie usługi social to tylko czubek góry lodowej. Integracja z pozostałymi usługami i serwisami Google to jak widać w ostatnich tygodniach absolutny priorytet. Czy jesteśmy w stanie sobie wyobrazić jaki potencjał tkwi w prawdziwie połączonych serwisach gmail, Google analytics, Youtube, Google search, Google docs, calendar, picasa, Google maps i wielu, wielu innych? Czy zdajemy sobie sprawę jak dużo produktów Google używamy na co dzień? To prekursorskie działania, które w najbliższej przyszłości zmienią obraz Internetu i na których będą się wzorować inni.
Polska
Polska żyła wyborami, wyborami żył również polski Internet. Mimo, że w tym roku kampania nie obfitowała w agresywne chwyty (co odbieram na plus), wydarzeniem było jednak wejście do parlamentu Ruchu Palikota, który zorganizował się dzięki Internetowi. Można powiedzieć, że wyrósł na Internecie. To dzięki forum internetowemu zorganizowano pierwszy kongres partii, to w Internecie prowadzono zdecydowaną większość działań agitacyjnych i udało się zaangażować rzesze Internautów do zadeklarowania się po stronie partii. Dotychczas wiele partii wykorzystywało Internet w kampaniach wyborczych z lepszym lub gorszym skutkiem (ze wskazaniem na to drugie), ale po raz pierwszy udało się wykorzystać Inetrnet z tak znaczącym i wymiernym sukcesem.
Norbert Kilen, social media strategy director, Think Kong
Największa niespodzianka 2011 roku
Google+. Największą (i miłą!) niespodzianką 2011 r. było wg mnie zaprezentowanie przez Google nowego serwisu społecznościowego mającego stanowić przeciwwagę dla Facebooka. Myślę, że wszyscy, którzy zajmują się marketingiem w mediach społecznościowych ucieszyli się z nowych możliwości, które przynosi Google+. Lekko rozczarowuje natomiast tempo otwierania się G+. Dopiero niedawno pojawiła się możliwość otwierania stron firmowych. Dostęp do API jest wciąż ograniczany.
Największe rozczarowanie 2011 roku
Mało międzynarodowych nagród dla polskich kampanii social mediowych. Szkoda, że 2011 r. nie przyniósł branży wielu wyróżnień za kampanie social mediowe. Poza nielicznymi wyjątkami cicho było o sukcesach międzynarodowych polskich agencji.
Najważniejsze wydarzenie 2011 roku
Sieć Ebuzzing w Polsce. Wejście do Polski międzynarodowej sieci eBuzzing. To ważne wydarzenie dla wielu uczestników rynku. EBuzzing na całym świecie pozwala z jednej strony na uzyskanie np. przez blogerów zupełnie nowego źródła finansowania, a z drugiej - daje nowe możliwości marketerom, Po sukcesach w Niemczech, Włoszech, Francji, Wielkiej Brytanii czy Hiszpanii przyszła kolej na Polskę. Na razie system dopiero raczkuje, pojawiają się pierwsze, nieliczne polskie kampanie, ale wierzę, że w przyszłym roku rozwiązania tego typu na stałe zagoszczą w mediaplanach każdej dużej kampanii on-line.
Robert Sosnowski, dyrektor zarządzający, Biuro Podróży Reklamy
Największa niespodzianka 2011 roku
Sukces zakupów grupowych. Zarówno w Polsce jak i na świecie. Idea zakupów grupowych nie była nowa. W 2011 udało się ją zrealizować z sukcesem. Od początku projektom w USA ale i tym w Polsce towarzyszyło zainteresowanie mediów i to chyba zaważyło na tych sukcesach. Pytanie tylko jak długo ten sukces się utrzyma ponieważ praktyka pokazuje, że zakupy grupowe (a w tym duże zniżki) mają sens w odniesieniu tylko do pewnego segmentu usług, co oczywiście dla wielu użytkowników i tak jest wystarczającym powodem do uczestnictwa. Jednak w braku dostępu do szerszej grupy produktów i usług upatrywałbym dalszego ograniczenia w rozwoju tych projektów.
Największe rozczarowanie 2011 roku
Poziom kampanii na Facebook (zwłaszcza w Polsce ale wielu innych krajach jest podobnie). Pewnym rozczerowaniem jest dla mnie poziom i skuteczność niektórych działań marketingowych na Facebook oraz w niektórych wypadkach umiarkowane dopasowanie narzędzi do celów. W Polsce nie zyskały sympatii reklamodawców, mediów i użytkowników społecznościówki geolokalizacyjne (Facebook Places, Foursquare) i to pogłębia to uczucie zawodu, ponieważ pewne bogactwo materii jest dosyć jednowymiarowo traktowane przez rodzimy marketing. W nadchodzącym roku życzyłbym sobie więcej kampanii, w których obecność na Facebooku miksuje się z aktywnościami w przestrzeni miejskiej, funkcjami geolokalizacyjnymi społecznościówek oraz aktywnościami na platformach mobilnych.
Najważniejsze wydarzenie 2011 roku
Targi Internet Poland w Polsce i śmierć Steva Jobsa na świecie. Polski rynek internetowy doczekał się masowej, dużej imprezy, która w przyszłości ma szansę działać bardzo stymulująco na branżę. Pierwsza edycja wypadła naprawdę ciekawie i widać było, że zarówno organizatorzy jak i firmy uczestniczące podeszły do przedsięwzięcia z pełnym zaangażowaniem. Jeśli chodzi o świat to trudno za wydarzenie roku nie uznać śmierci Steva Jobsa, który miał tak wiele zasług , że za życia doczekał się statusu ikony, ale świat zapamieta go również jako tego, który pod strzechy wprowadził internet mobilny i upowszechnił nowy internetowy byt - aplikacje.
Agnieszka Wiącek, strategy planner, OS3 multimedia
Największa niespodzianka 2011 roku
Sukces Foursquare'a. Wydawać by się mogło, że w erze Facebooka trudno będzie zbudować społeczność, która zdobędzie tak szybką, masową popularność. Rozwój Foursquare'a pociągnął za sobą rozwój całej nowej kategorii serwisów opartych na mobilnej geolokalizacji użytkowników. W kategorii można wymienić takie serwisy jak Facebook Places i Gowalla. Na ich bazie powstają interesujące kampanie marketingowe zupełnie nowego typu, wykorzystujące fakt, że użytkownicy mogą meldować się w określonych lokalizacjach.
Największe rozczarowanie 2011 roku
Facebook Deals. W czasie, gdy internetowe serwisy z zakupami grupowymi zdobywają tak masową popularność, brak spektakularnego sukcesu Deals, które mają zaplecze w postaci setek milionów już złowionych, wiernych fanów, bardzo dziwi. Choć Facebook jest najpopularniejszą społecznością na świecie, użytkownicy nie chcą ograniczać do niego absolutnie wszystkich swoich sieciowych aktywności.
Najważniejsze wydarzenie 2011 roku
Szybki rozwój rynku smartfonów oraz kodów QR oraz lawinowo rosnąca popularność aplikacji mobilnych. Przeniesienie nacisku z kanałów stacjonarnych do mobilnych rewolucjonizuje sposób konsumpcji treści interaktywnych. Dzięki temu popularyzuje się również kolejny kanał marketingowy. Ta rewolucja ma szansę wpłynąć na zmianę formy, w jakiej serwowane będą treści oraz doprowadzić do rozwoju szeregu nowych usług. Podążając za tym trendem, w kolejnym roku widzę ogromną szansę dla mobilnej bankowości.
Tomasz Gołębiowski, concept manager, SG24
Największa niespodzianka 2011 roku
Facebook dogonił NK.pl (w Polsce). Na targach Internet Poland portal NK przekonywał szyldem „stabilny zasięg”, ale to tylko punkt widzenia. Jesienią wszechobecny Facebook przegonił dawna Nasza Klasę liczbą real users liczoną wg. MegaPanelu Gemiusa. Określam to jako wydarzenie, mimo, że było do przewidzenia z dość dużą dokładnością (wystarczyło co parę miesięcy zerknąć na wykres trendu), jednak mimo wszystko – to symbol globalizacji. Z Facebooka korzysta już ponad 10 % wszystkich żyjących ludzi na świecie..
Co to oznacza dla nas? Że komunikatory typu GG czy Skype nadal będą tracić zasięg, na rzecz społeczności (ze wskazaniem na tę jedną), chyba, że pewna globalna korporacja poczyni odpowiednie kroki (patrz moja Niespodzianaka roku).
Najważniejsze wydarzenie 2011 roku
Microsoft kupił Skype (za kieszonkowe). Kiedy 6 lat temu usłyszałem, że e-Bay wyłożył 2,6 mld $ za Skype, wydawało mi się to ruchem absolutnie histerycznym, klasycznym przykładem nadymania internetowej bańki. Kiedy rok później, ten sam e-Bay odzyskał z nawiązką gotówkę pozbywając się tylko 2/3 udziałów Skype’a, wciąż kręciłem z niedowierzaniem głową. Ale kiedy wiosną tego roku Microsoft wyłożył za tego samego Skype’a drobne 8,5 mld, zdecydowanie stwierdzam – to jeszcze nie koniec.
Łatwo wyobrazić sobie usługi wideo zintegrowane w konsolach do gry (a więc i telewizorach), laptopach, tabletach i telefonach komórkowych. To dla rynku konsumenckiego, ale przecież Microsoft żyje też z biznesu – i dla niego spodziewam się szybkiego rozwoju biznesowych funkcji Skype’a i jego płatnych wersji „pro”. Nie ma obaw – podstawowa funkcjonalność z pewnością pozostanie darmowa. Jedyne czego można się obawiać, to nadmiaru nowych funkcji.
Największe rozczarowanie 2011 roku
Internet nie dał rady (wyborom). A mogło być tak pięknie. Wystarczyłoby dotrzymanie obietnic zakazu prowadzenia reklam wyborczych na nośnikach wielkoformatowych i w telewizji. Cóż to była by za gratka dla agencji interaktywnych! I jakże łatwo zweryfikowała by się ich skuteczność i rzeczywista kreatywność.. Do tego niektóre budżety prawdopodobnie ciężko byłoby wydać – czy to nie wspaniała perspektywa?
Jako że dotrzymywanie obietnic w polityce jest z zasady niemożliwe, pozostaje żmudna praca u podstaw i dalsza walka o większy kawałek smacznego torcika reklamowego. Może zresztą nie taka znowu żmudna, skoro w pierwszym półroczu nasz rodzimy rynek reklamy internetowej był o 1/4 większy niż rok temu?
Jan Namedyński, social media director, Red8 Digital
Największa niespodzianka 2011 roku
Nie Biegam. Nie czuję się do końca komfortowo umieszczając produkcję własnej agencji w tym zestawienu, ale nie ulega wątpliwości, że kampania Nie Biegam była niespodzianką. Z jednej strony bardzo nietypowa komunikacja leku do bardzo trudnej grupy (młodzi ludzie), masa emocji, bardzo spolaryzowane opinie, i na koniec potwierdzony przez badania sukces w postaci 20% wzrostu wskaźnika top of mind dla tej grupy. Lubimy pracować z odważnymi klientami.
Największe rozczarowanie 2011 roku
Promocja Polski na każdym szczeblu. Promocja gmin, miast, regionów i na końcu promocja kraju. Niezależnie od tego czy mówimy o internecie, czy o telewizji, billboardach czy "działaniach terenowych" itd. Coś tu nie gra. Wygląda, na to że jakieś fatum ciąży nad realizacjami dla administracji. Albo skandal z plagiatem logotypu (pozdrawiamy Białystok), albo skandal z prawami do wypowiedzi słynnych aktorów w filmie promującym Polskę, albo dziwaczny film dla Warszawy na Euro.
Pomniejszych skandali z fatalnymi logotypami i strategiami z kosmosu dla poszczególnych regionów nawet nie ma co wymieniać. Na tle tego wszystkiego bronią się tylko produkcje zamawiane u Tomka Bagińskiego, ale jego niestety mamy tylko jednego.
Najważniejsze wydarzenie 2011 roku
Rodzime startupy. Bardzo trudno jest wskazać jedno takie wydarzenie, co tydzień dzieje się coś ważnego a co miesiąc coś bardzo ważnego. Chciałbym jednak napisać o bardzo pozytywnym zjawisku, które widać coraz wyraźniej. Radzimy sobie na arenie międzynarodowej. Polskie startupy coraz częściej i coraz śmielej wkraczają na międzynarodowy rynek. Strasznie lubię czytać o Filmasterze, Filestube, MyGuide, Codility czy ostatnio o Topicmarks. Jestem przekonany, że w 2012 będzie jeszcze lepiej pod tym względem.
Beata Mordarska, prezes zarządu, Veneo
Największa niespodzianka 2011 roku
Za największą branżową niespodziankę roku na świecie uznałabym długość i skalę trwania gorączki inwestycyjnej na zakupy grupowe (wycena wartości Groupon'a), a także wysokość kwoty jaką Microsoft wyłożył na przejęcie Skype`a. Natomiast na polskim rynku największą niepodzianką jest zapowiadane odejście Łukasza Wejcherta z Onet.pl.Od jakiegoś czasu trwa moda na zakupy grupowe. Jej światowy lider – Groupon - od kilkunastu miesięcy nawet nie zbliża się do progu rentowności, osiągając jedynie wzrosty przychodów, a mimo to wyceny jego wartości zarówno te z początku roku jak również podczas debiutu giełdowego w listopadzie były spektakularne i przypominają wyceny z czasów bańki internetowej. Dużą niespodzianką jest również kwota inwestycji Microsoftu w Skype'a. Wydanie 8,5 miliarda dolarów na przejęcie Skype'a w okresie, w którym wzrost popularności Facebooka i innych serwisów społecznościowych jest realnym zagrożeniem dla komunikatorów internetowych, świadczy o wysokim poziomie desperacji firmy z Redmond. Z kolei na rynku krajowym zaskoczeniem jest zapowiadane odejście Łukasza Wejcherta z Onet.pl - z udziałowców ITI to właśnie on wydawał się być najbardziej związany z krakowskim portalem.
Największe rozczarowanie 2011 roku
Jeśli chodzi o rozczarowania to prawdę mówiąc ciężko jest mi znaleźć jakieś w kontekście rynku światowego. Jeśli już, to za takie uznałabym sytuację rynkową Nokii. W Polsce zaś największym rozczarowaniem jest roztrwonienie pozycji rynkowej przez NK.pl oraz uruchomienie polskiej wersji portalu Yahoo.Nokia, jeszcze do niedawna niekwestionowany światowy lider rynku telefonów mobilnych, znalazła się w dramatycznym położeniu. Trzeba jednak pamiętać, że tegoroczne załamanie się sytuacji rynkowej Nokii jest efektem zaniedbań kilku ostatnich lat – Nokia po prostu oddała rynek i to nie tylko urządzeniom Apple, ale nawet markom azjatyckim. Z kolei Nasza Klasa w kilka lat osiągnęła bardzo silną pozycję na polskim rynku internetowym (miesięczna liczba odsłon serwisu NK.pl była wyższa niż łączna 3 kolejnych graczy na rynku), by następnie w kilkanaście miesięcy oddać ją Facebookowi. Dramatyczne próby ratowania się NK.pl podejmowane w 2011 r. poprzez upodabnianie się do Facebooka, w tym poprzez wprowadzenie przycisku "Fajne!" jako odpowiednika "Lubię to!" (like), niestety niezbyt wiele jej pomogły. Natomiast polski debiut portalu Yahoo był tak nieudany, że nawet nikt nic o nim nie napisał.
Najważniejsze wydarzenie 2011 roku
Za najważniejsze wydarzenie 2011 roku na świecie uznaję uruchominie Google+ oraz odejście Steva Jobsa. Natomiast wydarzeniami o największym znaczeniu dla rynku polskiego są zdobycie przez Facebook'a pozycji lidera społecznościowej strefy polskiej sieci oraz roszerzenie PBI. Uruchomienie Google+ oznacza, że pojawiła się realna alternatywa odejścia z Facebooka. Trudno oczywiście dziś przesądzić ilu użytkowników pozyska Google+, w tym ilu kosztem Facebooka, ale jeszcze rok temu takiej alternatywy nawet nie było. Sam fakt pojawienia się konkurencji dla Facebooka jest niewątpliwie bardzo ważnym wydarzeniem dla rynku. Z kolei odejście Steva Jobsa, charyzmatycznego twórcy Apple, niewątpliwie wywoła długoterminowe skutki – będziemy je obserwować na zmieniającym się rynku smartfonów, o który teraz walczyć będą głównie Apple, Nokia w sojuszu z Microsoft'em oraz przejęty przez Google’a dział mobilny Motoroli. W Polsce natomiast na uwagę zasługuje fakt zdominowania przez Facebook'a w bardzo krótkim czasie społecznościowej strefy polskiej sieci - podmioty lokalne straciły kontrolę nad tym istotnym segmentem rynku. Zaś rozszerzenie grona udziałowców PBI daje nadzieję na pozytywne zmiany w podstawowym narzędziu mierzenia rynku jakim jest Megapanel.
Adam Nieszporek, production director, Gong
Największa niespodzianka 2011 roku
Mobile wreszcie zaczyna odgrywać rolę, którą prorokowano mu od lat. Klienci zaczynają się otwierać na aplikacje mobilne. Wydawcy przenoszą swoje tytuły na czytniki i tablety: "Przekrój" na iPadzie, "Polityka" na Kindle i inni. Ilość czytelników sprawia, że to na razie bardziej działania "eksperymentalne", ale… do odważnych świat należy.
Największe rozczarowanie 2011 roku
Google+. Imponujący start… i zadyszka już na pierwszej prostej. Wielki brat nie zaproponował rozwiązań, których by błyskawicznie nie nadgonił jego adwersarz. Jeżeli Google nie planuje w najbliższym czasie działań w innych kanałach, które nadadzą G+ atrakcyjnego kontekstu, będzie to już ich kolejna "kula w płot" w obszarze social media.
Najważniejsze wydarzenie 2011 roku
Steve Jobs schodzi ze sceny. Odszedł człowiek, z którego zdaniem liczyły się miliony ludzi na świecie. Człowiek, który zmienił, a na pewno wpłynął znacząco na to jak wygląda elektroniczny świat.
Marek Piotrowski, prezes, FireFly Creation
Największa niespodzianka 2011 roku
Arcade Fire vs Justin Biber na Grammy 2011 i co się potem
działo na twitterze czyli siła fanów vs. wartość nagrody krytyków.
Największe rozczarowanie 2011 roku
Google+: brak pomysłu na wartość dodaną i przewagę nad FB albo pomysł jeszcze się nie ujawnił … Fatalne wejście na rynek T-Mobile. Marka która w UK świetnie
potrafi egzystować na granicy reala i online u nas klepie biedę
komunikacyjną.
Najważniejsze wydarzenie 2011 roku
Coraz większe przenikanie się telewizji i Internetu. Granica
pomiędzy jednym medium a drugim staje się coraz bardziej niewyraźna,
telewizor przestaje służyć tylko do oglądania TV a komputer tylko do
surfowania w necie. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że FireFly Creation wprowadzało Smart TV w Polsce razem z Samsungiem!
Serce i Rozum. Eksperci Tesco. Zwykły Bohater (by FireFly Interactive). Zmiany na facebooku w trakcie roku sprawiające, że FB żyje i rozwija się, a nie spoczywa na laurach.
Pobierz ebook "Ranking Agencji Marketingowych 2025 roku i ebook z poradami o promocji w sieci"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Skorzystaj z kodu rabatowego redakcji Interaktywnie.com i zarejestruj taniej w Nazwa.pl swoją domenę. Aby …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Interaktywnie.com jako partner Cyber_Folks, jednego z wiodących dostawców rozwiań hostingowych w Polsce może zaoferować …
Zobacz profil w katalogu firm
»
a natanek z głównego zdjęcia to główne objawienie 2011 r :)
<blockquote>Kolejny rok, który nie jest rokiem \"mobile\"</blockquote><br /><br /> sama prawda, ciekawe czy 2012 będzie rokiem mobile... na razie smartfonów jest 19%, więc jeszcze troche potrzeba do przełomu...
Niepotrzebnie okroiliscie oryginal:<br /> <a href=\"http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/polska-e-reklama-w-2011-r-prognozy-na-2012-raport\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\"><a href=\"http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/polska-e-reklama-w-2011-r-prognozy-na-2012-raport\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\">http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/polska-e-reklama-w-2011-r-prognozy-na-2012-raport</a></a>