Działająca od 15 lat e-księgarnia ujawnia nowatorskie pomysły.
Po 15 latach obecności w sieci jedna z najstarszych polskich e-księgarni przechodzi rewolucję. Nowy Merlin.pl z siedzibą w Poznaniu nie ogranicza się już do działań w sieci. Po włączeniu do Grupy Czerwona Torebka - oprócz książek, zabawek i upominków - kupimy tam sprzęt RTV/AGD, kosmetyki, a w przyszłości nawet pieczywo.
Gdy cztery lata temu pojawiła się informacja, że jego przejęciem zainteresowany jest Empik, pojawiło się zagrożenie, że jeden z najstarszych polskich e-sklepów może zniknąć z rynku. Transakcję zablokował UOKiK, a Merlin.pl, znalazł sobie innego sprzymierzeńca. Trzy lata później co prawda, ale dzięki temu przetrwał. I zaczął zmieniać wizerunek. Bo choć jest jedną z najpopularniejszych marek w polskiej sieci, w ostatnim czasie nie nadążał za nowymi technologiami. Kiedy Empik co jakiś czas ogłaszał nowe pomysły związane elektronicznymi czytnikami - najpierw Oyo, potem Trekstorem, Merlin nie miał wiele do powiedzenia.
To jednak zmienić się miało wraz z nowym właścicielem. I faktycznie - wydawało się, że po włączeniu do Grupy Czerwona Torebka dokapitalizowany Merlin.pl wreszcie nabrał wiatru w żagle.
2008 r. - Merlin.pl został uznany najbardziej rozpoznawalnym polskim sklepem internetowym wg badania Gemiusa
2009 r. - Merlin.pl najlepszy sklep internetowy w kategorii Książki wg. Money.pl,
2013 r. - Merlin.pl najlepszy sklep w kategorii Kultura i Rozrywka wg. Money.pl,
2014 r. - 1 miejsce w rankingu na najlepszą księgarnię internetową wg Opineo.pl
- W dobie technologii i internetu potrzebujemy innowacyjnego podejścia do literatury i czytelników, a my wiemy, jak to zrobić - przekonywali w październiku 2013 roku przedstawiciele Merlin.pl. - Książki elektroniczne to przyszłość rynku literatury, wychodzimy do wydawców z pionierskim pomysłem i ideą, która zdecydowanie zmieni podejście i postrzeganie e-booków - dodawał Jakub Radkowski, kierownik projektów specjalnych w spółce.
Cyfrowa rewolucja nadejść miała wraz z Merbookiem, bo tak nazwany został „pionierski” pomysł Merlina. Na projekt składać się miał nie tylko wysokiej klasy e-czytnik, ale cały ekosystem usług, uwzględniający sprzedaż książek w abonamencie, zakupy za pomocą jednego kliknięcia i innowacyjną aplikację mobilną. Pionierskie? W skali globalnej nie bardzo. Model ten od lat z powodzeniem stosują i Amazon i Apple, ale - na polskim rynku - byłaby to jeśli nie rewolucja, to z pewnością orzeźwiająca nowość. Wiele podmiotów, w tym Empik, próbowało co prawda flirtować z e-bookami, jednak póki co - bez większych sukcesów. Żadnej nie udało się wypromować e-czytnika powiązanego z ofertą - tak ja na zachodzie zrobił to Amazon z czytnikiem Kindle, które także u nas bije rekordy popularności.
Merlin.pl, za którym stało wieloletnie doświadczenie i znana marka - miał więc szansę, by rzeczywiście wyprzedzić konkurencję. I właściwie ciągle ją ma, bo projekt - zapowiadany na drugi kwartał 2014 roku - nadal nie został ukończony.
- By ukończyć projekt w takiej formie, jaka będzie nas satysfakcjonować, potrzebujemy więcej czasu. Finalizujemy badania rynkowe, pracujemy nad kontentem. Jak tylko będzie to możliwe, poinformujemy o wyborze modelu czytnika i planowanej dacie premiery, na którą czeka już wielu naszych klientów - mówi Marcin Zduńczyk, dyrektor marketingu i sprzedaży w Merlin.pl.
Może te kilka miesięcy zwłoki dla Merlina nie są powodem do niepokoju? Bądź co bądź spółka funkcjonuje na rynku od 15 lat i w tym czasie przetrwała niejedno zawirowanie.
Powstała w 1999 roku przez Zbigniewa Sykulskiego, jednego z założycieli Prószyński i Ska. Podobno, kiedy pod koniec lat 90. roku odebrał on przesyłkę z Amazona, postanowił założyć podobny biznes w Polsce. Początkowo siedzibą nowo powstałej firmy był pokój w wydawnictwie Prószyński i Ska. Szybko jednak okazało się, że to za mało.
Merlin zaczynał z ofertą około 20-30 tysięcy produktów - książek, filmów, płyt. Dzisiaj jest to 400 tysięcy - tylko w ciągu dwóch lat oferta wzrosła trzykrotnie. Największym wyzwaniem na starcie było zapewnienie odpowiedniej infrastruktury informatycznej, bo cały system trzeba było napisać od zera, a - jak się szybko okazało - projekt ciągle wymagał unowocześnień. Od początku bowiem sklep podążał ścieżkami, które na zachodzie wyznaczał Amazon i stopniowo zwiększał asortyment.
Merlin.pl był przez lata jednym z liderów polskiego e-commerce. W październiku 2004 roku w rankingu Deloitte & Touche został uznany za najszybciej rozwijającą się firmę informatyczną w Europie Środkowej, a rok później przez tygodnik Wprost i portal Money.pl za najlepszy polski sklep internetowy w kategorii „książki, filmy i muzyka”.
Biznes rozwijał się świetnie, ale wymagał też nieustannych nakładów finansowych i w konsekwencji -mimo że przychody rosły - o zysk było coraz trudniej. W 2005 roku spadł on do poziomu 100 tysięcy zł, podczas gdy w 2004 roku wyniósł 650 tysięcy. Nawet to jednak nie odstraszało inwestorów.
W 2006 roku Merlin.pl zainteresował Piotra Wilama, który wcześniej inwestował m.in. w Grono i Onet. Wilam wszedł do rady nadzorczej, spółka przekształciła się w akcyjną, ale finansowo nadal kulała. W 2009 roku, kiedy zanurkowała pod kreskę „tylko” 660 tysięcy złotych, można było uznać to za sukces. Wcześniej straty szły często w miliony. Nie było jednak wątpliwości, że trzeba szukać rozwiązania.
Miał nim być sojusz z Empikiem, kontrolowanym przez grupę kapitałową Eastbridge. Podobno Holendrzy chcieli odkupić Merlina za ponad 100 milionów złotych. Na transakcję musiał zgodzić się tylko Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Obie spółki wydawały się jednak pewne, że to tylko formalność i w kilka miesięcy uda się zamknąć temat. Urzędnicy nie byli jednak skorzy do pochopnych działań i o opinie zwrócili się do kontrahentów obu spółek, którzy - co dość oczywiste - mieli spore obiekcje. Wobec odmowy UOKiK-u, zarząd Empiku zwrócił uwagę na Gandalfa, którego przejął w 2011 roku.
Merlin na swoją szansę czekał nieco dłużej, bo do 2013 roku, kiedy wreszcie dobił targu z Grupa Czerwona Torebka, która kupiła go za ponad 50 milionów złotych. - Do bardzo dobrej platformy, jaką jest Merlin.pl - biorąc pod uwagę również wszystkie jego tradycje oraz wartości, jakie ze sobą ta marka niesie - dodaliśmy „fizyczną” obecność w sklepach tradycyjnych - powody połączenia tłumaczył Przemysław Schmidt, członek rady nadzorczej Grupy Czerwona Torebka w wywiadzie dla Biblioteki Analiz.
Dzięki sklepom stacjonarnym spółka mogła zacząć rozwijać sieć dystrybucji opartą głównie o sklepy Małpka Express i sieć Kolporter oraz rozpocząć testy autorskiej usługi kurierskiej pod nazwą Kurier Merlina, w której zamiast standardowych kilkunastu złotych, klienci płacą za przesyłkę jedyne niecałe 5 złotych.
Po połączeniu, po 14 latach w Warszawie Merlin.pl z wielką pompą przeniósł siedzibę do Poznania, do budynku kiedyś zajmowanego przez Allegro. Przeprowadzce towarzyszyła kampania reklamowa, w której sklep reklamował się jako solidny pracodawca. Specjaliści byli bardzo poszukiwani, ponieważ Merlin z e-księgarni stawał się pełnoprawnym sklepem internetowym - jak Amazon. Zatrudnienie tylko w ciągu ostatnich dwóch lat zwiększyło się więc o 25 procent, a na tym raczej się nie skończy.
- Planujemy wejście w sprzedaż internetową artykułów spożywczych za pośrednictwem sklepu Merlin.pl. Klient będzie mógł w Merlinie zamówić chleb, bułki i tę paczkę odebrać po drodze z pracy do domu w najbliższej Małpce - zdradza Przemysław Schmidt, członek rady nadzorczej Czerwonej Torebki.
E-grocery to - biorąc pod uwagę najnowsze dane - całkiem naturalny i perspektywiczny kierunek rozwoju dla spółki, która potrzebuje nabrać rozpędu. W pierwszym kwartale 2014 roku strata netto Grupy Czerwona Torebka wyniosła 38 milionów złotych.
Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Adres strony <a href=\"http://www.fraktalla.com\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\">http://www.fraktalla.com</a>
Moja księgarnia jest lepsza.
supersam to już oferuje do tradycyjnych sklepów spożywczych a nawet drogerii i aptek Czerwona Torebka czy małpkaexpress mogą korzystać z tej platformy bo jest zrobiona po kozaku i ma fajny model biznesowy (stawiają galerie sieciom detalicznym na mechanizmach supersam.pl)