Zakupy grupowe kiepsko się pozycjonują. Citeam najsłabiej

Po wpisaniu nazwy któregokolwiek z serwisów zakupów grupowych do wyszukiwarki, obok wyników wyświetlają się również reklamy konkurentów. Żaden z graczy nie zastrzegł swojej nazwy w Google AdWords.

Wyszukiwarki najwyżej pozycjonują strony, do których linki pojawiają się w sieci najczęściej. Najwięcej z nich będzie odnosiło się do głównych stron portali, a więc: Groupon.pl, Gruper.pl oraz Citeam.pl. Dlatego też błędem jest przekierowywanie z adresu strony głównej do podstron. Udało się tego uniknąć jedynie Grouponowi - wynika z analizy serwisu Tarantula.pl, systemu badającego efektywność pozycjonowania stron internetowych.

W dwóch pozostałych serwisach, po wpisaniu adresu strony głównej, internauta przekierowywany jest na podstrony Gruper.pl/polska i Citeam.pl/oferty/cala-polska. Z punktu SEO tego rodzaju automatyczne przejście z "czystego" adresu domeny jest niepożądane - przede wszystkim dlatego, że większość linków w internecie wskazywać będzie na stronę główną, nie podstronę.

Tymczasowo należałoby skorzystać z tagu rel=canonical do oznakowania tożsamych adresów, co poprawnie zastosował serwis Gruper.pl. Najgorzej sprawa się ma z citieam.pl, gdzie tag canonical wskazuje nie na stronę główną, a inną podstronę. W efekcie Google w ogóle nie potrafi określić, którą z nich traktować jako główną. Rezultat - po wpisaniu w wyszukiwarkę hasła "citeam" widzimy jego same podstrony.

Po tytule serwisu nie znajdziesz

W Groupon.pl zawartość znacznika title na stronie głównej ma postać: <title>Restauracje, spa, sport, koncerty i wiele innych z 50% zniżki na Groupon.pl</title>

Zawartość znacznika przekracza zalecane 70 znaków, zatem po wpisaniu hasła "groupon" w Google, zamiast pełnego opisu, widzimy jedynie opis "Groupon". Co więcej, na żadne ze słów kluczowych zawartych w znaczniku Title, Groupon.pl nie pojawia się w pierwszych 50-ciu wynikach wyszukiwania. Zatem zamiast tych haseł, warto dodać frazy bezpośrednio związane z tematyką serwisu, a więc zakupami grupowymi - „zakupy grupowe” (średnio 33 100 wyszukiwań na miesiąc), można też rozważyć np. „kupony rabatowe” (8 100 wyszukiwań na miesiąc).

W Gruper.pl znacznik title wygląda następująco: <title>Cała Polska | gruper.pl</title>

Nagłówek strony głównej nie był optymalizowany pod kątem wyszukiwarek. Należy go uzupełnić tekstem odpowiednim dla strony głównej, pamiętając o zawarciu w nim najważniejszych słów kluczowych. Natomiast Citeam poszedł w drugą stronę i przesadził z rozmiarem tego znacznika: <title>69 zł zamiast 140 zł za zestaw dwóch doskonałych włoskich kaw z wliczoną dostawą w sklepie internetowym Gran Caffe Garibaldi :: Cała Polska :: CITEAM.PL :: Nie przegap już żadnej okazji!</title>

Trudno powiedzieć, która ze stron - Citeam czy Gruper wypadają gorzej - w obu przypadkach mamy bowiem całkowite zaniedbanie kluczowego dla pozycji aspektu strony - analizuje Tarantula.pl.

Citeam najszybszy, Groupon i Gruper nieco gorzej

Grouponowi, narzędzie do optymalizacji prędkości ładowania strony Google, daje 82/100 punkty, czyli dosyć dużo. Zwiększenie czasu ważności obiektów na stronie w pamięci przeglądarek na co najmniej tydzień zapewniłoby dalszą poprawę tego wyniku (obecnie dla większości ustawiono czas 1 godziny - zatem już po 4 godzinach od poprzedniej wizyty na stronie, musimy pobierać jej wszystkie elementy od nowa).

Citeam w tej konkurencji otrzymał 92/100 punkty - można więc powiedzieć, że serwis jest pod tym kątem zoptymalizowany. Gruper otrzymał 78 punkty, a jego największymi błędami,  podobnie jak u Groupona, jest brak czasu wygaśnięcia w cache przeglądarek dla bardzo wielu obiektów, ale także niestosowanie sprite'ów CSS do łączenia obrazków oraz brak kompresji gzip, dzięki której użytkownik otrzymuje mniejszą, spakowaną wersję strony. W efekcie strona pobiera się szybciej, a jej rozpakowaniem automatycznie zajmuje się przeglądarka.

- Serwisy wykazują spore niedociągnięcia w przygotowaniu swoich stron pod kątem pozycjonowania - mówi Aleksander Więckowski, specjalista ds. SEO/SEM serwisu Tarantula.pl.

Linki wewnętrzne do poprawy

Z zasady, linki do podstron powinny być proste i stosunkowo krótkie. Groupon poradził sobie z tym zadaniem. Schemat linków ofert zbudowany jest następująco: http://www.groupon.pl/oferty/[miasto]/[firma-miasto]/[numer-oferty]

Schemat ten jest poprawny. Zastrzeżenia budzić może jedynie stosowanie numeru oferty zamiast jej krótkiej nazwy, gdyż umieszczenie słów kluczowych w linkach ma istotny wpływ na widoczność strony na te słowa. Wiąże się to jednak zwykle z koniecznością ręcznego sterowania postacią linku (jak to zrobił Gruper). Stosowanie w nim pełnej nazwy artykułu nadmiernie wydłużałoby go (takie rozwiązanie mamy na (Citeam).

Gruper zastosował ręczne wpisywanie nazwy linku: http://gruper.pl/x.php/[numer]/[krótka-nazwa].html

To rozwiązanie jest lepsze od prezentowanego przez Groupon, ponieważ uwzględnia słowa kluczowe w linku artykułu. Co jednak z punktu SEO działa niekorzystnie, to dodatek /x.php/[numer], który wydłuża link, zmniejszając znaczenie zawartych w nim słów kluczowych.

Citeam wypadł najgorzej. Jego linki wyglądają następująco: https://citeam.pl/oferty/[kategoria]/[bardzo-bardzo-bardzo-długi-tytuł-oferty]

Zamieszczanie całej nazwy artykułu w linku wewnętrznym to nie najlepsze rozwiązanie. Wtedy link staje się zdecydowanie za długi np.:
https://citeam.pl/oferty/wakacje-plus/849-zl-zamiast-2145-zl-za-czterodniowy-pobyt-dla-dwoch-osob-w-hotelu-ossa-w-puszczy-pilickiej-sprawcie-sobie-relaks-z-dala-od-miejskiego-zgielku.

W takiej sytuacji zawarte w linku słowa kluczowe tracą na znaczeniu.

Dotacje na innowacje. Inwestujemy w waszą przyszłość.
Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka

Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"