Pięciocalowy Allview W1S obsługuje dwie karty SIM na raz i - w odróżnieniu od iPhone 6 - nie gnie się w kieszeni. Zobacz, ile jest warty w praktyce.
Pięciocalowy smartfon obsługuje dwie karty SIM na raz i w odróżnieniu od iPhone 6 nie gnie się w kieszeni. Parametry techniczne ma - jak na swoją kategorię cenową - obiecujące. Czterordzeniowy procesor, 1GB RAM, 8-megapikselowy aparat Samsunga. Zobacz, ile taki zestaw jest warty w praktyce.
Pierwszą odpowiedzią na pytanie "z czym kojarzy ci się Rumunia", zdecydowanie częściej jest Dracula, niż smartfon. Ta druga prawdopodobnie nie pojawi się wcale. Tym bardziej interesujące wydaje się pojawienie w Polsce oferty firmy, która chwaliła się swego czasu posiadaniem 20 procent rumuńskiego rynku tabletów.
Visual Fan, firma do której należy marka Allview, stosuje znany model biznesowy. Lucian Peticila, manager generalny w wywiadzie dla portalu ZF.ro przyznaje, że sprzęt produkowany jest w Chinach, choć zastrzega, że w odróżnieniu od niskobudżetowych marek, Rumuni nie tylko naklejają swoje logo na chiński produkt, ale odpowiadają też za design i optymalizację oprogramowania w swoich urządzeniach.
fot. Bartłomiej Dwornik/Interaktywnie.com
Z jakim skutkiem? Postanowiliśmy sprawdzić to na przykładzie smartfona W1S (wcześniej oferowanego jako Impera S) z systemem operacyjnym Windows Phone. Parametry na pierwszy rzut oka wydają się obiecujące: pięciocalowy ekran, 1 gigabajt RAM, 8 gigabajtów na dane, dual SIM i aparat 8 megapikseli. Zwłaszcza obsługa dwóch kart i rzadko jeszcze spotykana wielkość pamięci operacyjnej w telefonie za 700 złotych brzmią ciekawie. Oto, jak taki zestaw sprawuje się w praktyce.
Plusy
Wyświetlacz
Pięć cali to dużo. Jeśli wcześniej używało się smartfona z przekątną 4,3 albo 4,5 cala różnica jest zauważalna. Poprawa komfortu pracy z takim ekranem jest wyraźna. Łatwiej korzystać z aplikacji czy nawigować po sieci nawet osobom w grubszymi palcami, o słabszym wzroku nie wspominając. Ekran nie zamienia się w lustro nawet przy ostrym słońcu, trzeba jednak pogodzić się z faktem, że przy tych gabarytach W1S nie zawsze da się obsługiwać jedną ręką.
Ekran odporny na zarysowania
Powłoka Dragontail przeszła test zadowalająco. Prawie dwa tygodnie noszenia w kieszeni, bez etui i bez folii ochronnej nie zrobiło na ekranie żadnego wrażenia. Ani rysy. Co prawda nie ryzykowałem współdzielenia przestrzeni przez telefon i pęk kluczy, ale w końcu nie jest to naturalne środowisko dla żadnego telefonu. Mimo wszystko, dobrym pomysłem będzie naklejenie na ekran folii ochronnej. Bez niej błyskawicznie zamieni się w laboratorium daktyloskopii.
fot. Bartłomiej Dwornik/Interaktywnie.com
Głośnik i odtwarzanie muzyki
Głośno, czysto i wyraźnie - tyle o dźwięku podczas rozmów, niezależnie na którą kartę SIM rozmowa przychodzi i z której wychodzi. Za to odtwarzacz muzyki pokazał mi, że i na telefonie da się wyraźnie usłyszeć talerze z perkusji Igora Cavalery albo gitarę basową Davida Ellefsona. Dlatego i w tym punkcie - plus.
Bateria przy oszczędnym użytkowaniu
200 godzin czuwania, sugerowane przez producenta w danych technicznych to dość ambitne deklaracje, jeśli nie trzyma się telefonu w szufladzie. Kiedy jednak używa się go zgodnie z przeznaczeniem - rozmowy, SMS-y, internet - o takich czasach nie ma mowy. Dwie doby bez ładowania to najlepszy wynik, jaki udało się osiągnąć podczas testu. Jak na urządzenie z pięciocalowym ekranem to jednak całkiem nieźle.
Szybkość i stabilność systemu
Windows Phone ma przed sobą jeszcze daleką drogę, aby można go było uznać za system idealny. Przyzwyczajeni do Androida mogą początkowo czuć się nieswojo w nowym otoczeniu, ale wbrew pozorom dość szybko można się do niego przyzwyczaić, a nawet polubić. Zwłaszcza, że w porównaniu z telefonami z porównywalnej półki cenowej, system w W1S działa szybko i płynnie. Przez cały czas trwania testów telefon - intensywnie używany - nie zawiesił się ani razu, a system nie dostał ani jednej zadyszki.Obudowa
Jeśli faktycznie to ludzie z Allview odpowiadają design urządzeń, trzeba im przyznać, że swoją robotę wykonują lepiej, niż koledzy z również rumuńskiej Dacii. I to nie tylko dlatego, że ozdobna listwa boczna w W1S jest z aluminium. Telefon można bez wstydu pokazać w miejscu publicznym, obudowa nie wydaje też z siebie żadnych trzasków i pojękiwań. Co więcej, w odróżnieniu od takiego iPhone 6, nie wygina się podczas noszenia w kieszeni.
Dual SIM
Funkcja przydatna, jeśli używa się dwóch numerów telefonu. Nie każdy lubi przecież nosić przy sobie dwie słuchawki. W przypadku W1S obie karty pracują w trybie dual SIM standby, czyli kiedy jedna wykonuje połączenie, druga jest nieaktywna. Dzwoniący na tę drugą usłyszy - w zależności od operatora - komunikat o niedostępności abonenta, lub sygnał zajętości.
fot. Bartłomiej Dwornik/Interaktywnie.com
Obsługa Aero2
Skoro to dual SIM, pytanie o obsługę darmowego internetu Aero2 wydaje się być oczywiste. Odpowiedź też: Aero2 działa, nie wymaga żadnych dodatkowych ingerencji w ustawienia, a telefon wyciąga z połączenia tyle, ile powinien: 0,5 Mbps pobierania i 0,25 Mbps wysyłania. Oczywiście tam, gdzie jest zasięg.
Podział partycji
W odróżnieniu od większości telefonów z Androidem, tutaj całe 8 gigabajtów pamięci flash dostępne jest jako jedna partycja. Nie ma podziału na część dla danych i część dla aplikacji, co potrafi doprowadzić do białej gorączki posiadaczy urządzeń z systemem od Google. W windowsie na W1S ten problem nie występuje. Miejsce w pamięci wykorzystać można według własnych potrzeb i upodobań.
Autofocus i reakcja migawki
Rumuński smartfon ma dwa aparaty. 8Mpx z tyłu, 2Mpx z przodu, do sefie i Skype. O ich jakości będzie nieco później, ale w ramach plusów warto odnotować szybkie ustawianie ostrości i jeszcze jeden, nie tak oczywisty w przypadku smartfonów fakt. Migawka reaguje błyskawicznie po naciśnięciu przycisku zdjęcia. Dzięki temu - co zdarza się w wielu telefonach - jest duże prawdopodobieństwo, że na zdjęciu znajdzie się fotografowany obiekt, a nie tylko miejsce, w którym przed chwilą się znajdował.
Kącik dziecięcy
Ciekawa opcja, pozwalająca utworzyć dodatkowy, niezależny ekran menu, do którego przypiąć można dowolne aplikacje czy gry. Po co? Choćby dlatego, żeby bez obaw o dane, wiadomości czy zdjęcia, oddać telefon w ręce dziecka. Będzie mogło grać, oglądać filmy lub korzystać z wybranych przez rodzica aplikacji, ale nie znając odpowiedniej kombinacji, nie wyjdzie z kącika dziecięcego do właściwego menu telefonu.
Na kolejnej stronie o tym, że nie ma róży bez kolców, czyli o wadach Allview W1S
Minusy
Brak diody powiadomień
To być może na pierwszy rzut oka mało istotny mankament, ale dla osoby, która intensywnie używa telefonu w pracy i często odchodzi od biurka brak sygnalizacji o nieodebranym połączeniu lub wiadomości jest odczuwalny. Niby sprawdzenie trwa tylko dwie sekundy, ale jednak.
Śliskie "plecki"
Przy tak dużym telefonie stabilne leżenie w dłoni to ważna kwestia. W przypadku W1S potraktowana po macoszemu. Tylna obudowa wykonana jest ze śliskiego plastiku, co może mieć tragiczne w skutkach konsekwencje. Tragiczne dla telefonu, jeśli trafi na przykład do spoconej ręki.
fot. Bartłomiej Dwornik/Interaktywnie.com
Bateria przy intensywnym użytkowaniu i... tryb Draculi
O ile rozmowy, SMS-y i internet nie wyciskają z baterii o pojemności 2 tysięcy miliamperów siódmych potów, to już oglądanie filmów czy gry bez czekającej w pogotowiu ładowarki może skończyć się niespodziewanym blackoutem. Naładowaną do pełna baterię potrafi wykończyć niecała godzina gry w Angry Birds. Nie to jest jednak najgorsze. Większy kłopot to wskaźnik naładowania baterii. Do poziomu 50 procent spada w akceptowalnym tempie. Potem aktywuje się w niej wampir energetyczny i niczym Dracula, błyskawicznie wysysa cały pozostały prąd.
Wymagające gry
Podobno ponad 90 procent gier i aplikacji z Marketplace można zainstalować na telefonach z Windows Phone i 512 KB RAM. Jednak zainstalować, a używać to nie to samo. Procesor graficzny Adreno 302, jaki mamy do dyspozycji w testowanym Allview to jednak nie jest demon wydajności. Fifę 15 co prawda udało się zainstalować, ale tempo gry, zamiast "international level" przypominało czwartą ligę oldboyów. Mecz ustawiony na 3 minuty trwa ponad siedem. I kosztuje ponad 20 procent prądu.
Temperatura
Po rozegraniu meczu w Fifę telefonu można używać również jako grzałki. Nawet mniejszy wysiłek skutkuje nieprzyjemnym wrażeniem zbyt wysokiej temperatury. Dla przykładu, trzydziestominutowa podróż autobusem, połączona z surfowaniem po internecie przez 3G potrafi dać tyle ciepła, że co prawda na smartfonie nie usmażymy jajek, ale rozmrożenie kurczaka wchodzi już w grę.
Brak wskaźnika siły sygnału internetu mobilnego
Kolejny przydatny drobiazg, który jak zdrowie z mickiewiczowskiej inwokacji - docenia się dopiero, gdy go zabraknie. A w Allwiev W1S informacji o sile sygnału internetu mobilnego brakuje. A na przykład podczas jazdy publicznymi środkami lokomocji przez tereny mniej zurbanizowane, warto wiedzieć czy jest sens przeładować stronę z mozolnie wypełnionym formularzem. Na tym polu Android wygrywa.
Przechodzenie z WiFi na GSM
Tu również pozostaje wiele do życzenia. Nawet tam, gdzie sygnał internetu mobilnego jest mocny, przełączenie się na niego z WiFi zajmuje telefonowi długie minuty.
Instrukcja obsługi
Tylko 14 ze 128 stron dołączonej do zestawu książeczki jest w języku polskim. Zanim jednak ekolodzy oburzą się na nieuzasadnione marnowanie papieru, dodam że to właśnie te 14 stron zostało bezpowrotnie zmarnowanych. Tłumaczenie Google Translatorem z rumuńskiego na polski to nie był dobry pomysł. Dobrze przynajmniej, że pomimo niewielkich rozmiarów książeczki, nie trzeba mieć lupy, by odcyfrować treść.fot. Bartłomiej Dwornik/Interaktywnie.com
Nawigacja i mapyW Nokiach z Windows Phone na pokładzie z nawigacją problemu nie ma. W Allview W1S problem jest. I to dość osobliwy. Aplikacja z mapami działa i to całkiem dobrze. Pokazuje aktualną pozycję i to nawet dość precyzyjnie. Potrafi wytyczyć trasę i to z uwzględnieniem objazdów i dróg jednokierunkowych. Ale nie nawiguje. Żeby z tej wytyczonej trasy i aktualnej pozycji skorzystać jednocześnie, telefon każe instalować osobną aplikację z Marketplace.
Własne dzwonki
Temat wielokrotnie opisywany na forach związanych z Windows Phone. To bardziej wina systemu, niż sprzętu, ale wypada wspomnieć. Nie ma możliwości ustawienia jako własny dzwonek zwykłej piosenki MP3, nawet jeśli zgrana jest do pamięci wewnętrznej, a nie na kartę SD. Operacja wymaga programu ZUNE, komputera i anielskiej cierpliwości.
Długość drzemki w budziku
Nie można jej edytować! I to jest skandal! Każdy śpioch potwierdzi.
Rzecz gustu
Wyświetlanie stron www
Od czasu do czasu, na niektórych stronach fragmenty tekstu przybierają gigantyczne i niczym nieuzasadnione rozmiary. I to niezależnie od ustawień użytkownika, dotyczących wyświetlania. Być może to jednak urok systemu operacyjnego, ponieważ sytuacja powtarza się na wszystkich testowanych przeglądarkach z Marketplace.
Dostępność gier i aplikacji
Opinie o ubogiej ofercie są już na dziś mocno przesadzone. Oczywiście, jest ich mniej, niż na Androida, ale nie ma tragedii. A gdyby jeszcze uwzględnić, że w sklepie Google Play całkiem sporo produkcji przydaje się jedynie do marnowania cennego miejsca w pamięci, Marketplace nie wypada wcale źle. Ale 2,49 zł za Angry Birds? Bez przesady!
Aparat fotograficzny
O szybkim autofokusie i reakcji migawki już było. Teraz o samym aparacie. Uczciwie trzeba sobie powiedzieć, że nie jest to najmocniejsza strona Allview W1S. Matryca 8Mpx brzmi obiecująco, ale jeśli używać aparatu w najpopularniejszy na świecie, tak zwany sposób motoryzacyjny (czyli wszystko na auto), to efekt nada się najwyżej na Facebooka, Instagram, albo rodzinny pokaz slajdów z wakacji. Z drugiej jednak strony - do czego więcej potrzebny jest aparat w komórce?
pomieszczenie bez lampy |
pomieszczenie z lampą |
pomieszczenie bez lampy |
pomieszczenie z lampą |
plener |
plener |
plener przez okno |
kartka A4 |
zdjęcia Bartłomiej Dwornik/Interaktywnie.com |
Ustawienia w aplikacji Muzyka
Nie każdy potrzebuje trybu imprezy, zwłaszcza jeśli woli słuchać całych albumów, a nie losowego misz-maszu ze wszystkiego, co zapisane jest na karcie SD. Sprawę rozwiązuje co prawda playlista ze wszystkimi utworami, ale dodać je trzeba niestety ręcznie. I to bez opcji "zaznacz wszystkie". Brak też możliwości ustawienia, a w zasadzie usunięcia odstępów, między utworami. Przy takich płytach, jak The Songs Of Distant Earth (Mike Oldfield) to troszkę przeszkadza. Podobnie, jak brak potencjometru w domyślnej aplikacji.
Animowane menu
Rozwijanie, pływanie okien, przenikanie... Przez pierwszych kilka dni to nawet przyjemne dla oka. Bo płynne, nie przycina się i wygląda inaczej, niż w innych systemach. Potem się nudzi i niepotrzebnie zabiera czas. Niestety, nie da się wyłączyć.
Obrót ekranu
Nie we wszystkich sytuacjach działa zgodnie z oczekiwaniami i czasem trzeba się naczekać kilkanaście sekund. Szczególnie w przypadku stron internetowych formularzami i otwartą klawiaturą ekranową.Start systemu
Trwa dokładnie 27 sekund, do momentu prośby o kod PIN do pierwszej karty. Są telefony, które startują szybciej, są i takie, które potrzebują znacznie więcej czasu. Czy to istotny parametr? Ewidentnie rzecz gustu.
Antutu Benchmark
Podobnie, jak wyniki osiągane w Antutu, aplikacji do testowania wydajności, Allview W1S zdobywa w tym teście 11112 punktów. Ale trzeba pamiętać, że to suche liczby. Ważniejsze, czy telefon poradzi sobie z tym, czego od niego oczekuje właściciel.
Polska premiera Allview W1S planowana jest w listopadzie. Sugerowana cena to 699 złotych.
Parametry techniczne
ogólne |
premiera |
czerwiec 2014 |
sieć |
2G: 900/1800MHz /SIM1 i SIM2 |
|
dual sim |
tak |
|
wymiary |
wymiary |
144,85x72,1x8,75 mm |
waga |
156,2 g |
|
wyświetlacz |
typ |
IPS-LCD HD |
ekran dotykowy |
pojemnościowy multitouch OGS |
|
przekątna |
5" |
|
rozdzielczość |
1280x720 px |
|
dragontrail glass |
tak |
|
charakterystyka |
OS |
Windows Phone 8.1 |
CPU |
MSM8212, 1,2 GHz Quad Core |
|
GPU |
Adreno 302 |
|
GPS |
tak |
|
Flash |
8GB |
|
RAM |
1GB |
|
pamięć zewnętrzna |
MicroSDHC do 32GB |
|
widgety |
tak |
|
dostępne kolory |
czarny |
|
multitasking |
tak |
|
FM Radio |
tak |
|
dźwięk |
3.5mm jack |
tak |
głośnik |
tak |
|
odtwarzanie wideo |
tak |
|
alarmy |
wibracje, dzwonki |
|
wideo |
odtwarzanie |
HD 720p |
flux |
HD z 720p |
|
aplikacje |
Office |
|
aparat |
tył |
8 MP Samsung S5K3H2 /AF |
przód |
2 MP |
|
nagrywanie wideo |
864x480px |
|
touchfocus |
tak |
|
lampa błyskowa LED |
tak |
|
dane |
3G |
HSPA+ DL 42Mbps/UP 5,76Mbps |
EDGE |
Class10 |
|
GPRS |
Class 12 |
|
Bluetooth |
4.0 z A2DP i EDR |
|
WLAN |
WiFi 802.11 b/g/n |
|
USB |
2.0, micro USB |
|
czujniki |
akcelerometer |
tak |
zbliżeniowy |
tak |
|
światła |
tak |
|
internet |
media społecznościowe |
tak |
|
tak |
|
aplikacje |
tak |
|
hotspot |
thetering przez Wi-Fi |
|
bateria |
pojemność |
Li-Ion 2000 mAh |
ładowanie |
DC 5V, 1000mA |
|
czuwanie |
do 200 godzin |
|
rozmowy |
do 500 minut |
|
zawartość zestawu |
telefon, ładowarka z gniazdem USB, kabel USB do ładowania i transmisji danych, dodatkowa folia ochronna na ekran, karta gwarancyjna |
Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Proszę, zastanówcie się 3 razy nad kupnem tej marnej jakości elektroniki, zakupiłem od nich 3 urządzenia, jedno niesprawne po rozpakowaniu dwa pracują bardzo nie stabilnie. Serwis ma to gdzieś. Tylko bogatego stać na taki badziew, normalnego człowieka nie stać na wydawanie pieniędzy kilka razy.<br /> PS. Dlaczego nie jeździcie Dacią?
beznadziejna recenzja, chyba ten co ja pisal nigdy nie uzywal Windows Phone na powaznie, tylko sie nim bawil okazjonalnie. poprawilbym tez KB na MB, bo taka pomylka traci amatorszczyzna, poza tym z tego co wiem to ten telefon ma 1GB RAMu a nie 512 MB. jedno trzeba powiedziec - w perspektywie styczniowej jest Lumia 535 ktora bedzie miala podobne parametry ale bedzie produktem producenta systemu czyli Microsoftu, i bedzie kosztowala 500 PLN. przy takiej konkurencji nie ma co sie bawic w producentow alternatywnych, tylko MS jest w stanie tak dopracowac telefon do systemu zeby wszystko chodzilo na tip-top, co zreszta widac po obecnych Lumiach, produkowanych jeszcze przez Nokie.
Właśnie sobie uświadomiłem, że moja karta SIM z T-Mobile powinna zostać zdeponowana w muzeum łączności. Ale działa!