Czytelnik Interii.pl od pół roku sam może decydować, co i kiedy chce przeczytać. Ding chwali się, że ma już pół miliona użytkowników. Kto korzysta z tego narzędzia?
- Social media nauczyło internautów tego, że to treść dociera do nich, a nie oni do treści. Trzeba czerpać z tej wiedzy jak najwięcej – mówił podczas Forum IAB Paweł Opydo, project manager Ding.pl, serwisu z grupy Interia.pl, który ma umożliwić czytelnikom segregowanie newsów i artykułów w najbardziej wygodny sposób.
Ding.pl ruszył oficjalnie na początku tego roku, testy trwały kilka miesięcy w 2011 roku. Jak działa Ding? System pozwala gromadzić w jednym miejscu treści z każdego tematu, którym zainteresowany może być użytkownik. I tak na przykład dział Kobieta na Interii podzielony jest na kilka kategorii, a te z kolei na kategorie, co pozwala rozdrobnić treści i dopasować je do gustu czytelnika. Czy działa? Zależy. Użytkownik zainteresowany tematyką bardzo niszową, chociażby wędkarstwem, nie znajdzie za pomocą Dinga zbyt wiele dla siebie, ze względu na znikomą liczbę tekstów o tej tematyce.
- Newslettery nie dostarczą użytkownikowi spersonalizowanej treści. Można sobie zamówić newsletter o sporcie, ale i tak dostaniemy około 50 linków i sami musimy wybrać, w co chcemy kliknąć. A prawda jest taka, że po pewnym czasie większość newsletterów ląduje w skrzynce spam – mówi Opydo. - Z kolei na przykład RSS jest dla użytkowników zbyt skomplikowany. Poza tym nie nadaje się jako skuteczne rozwiązanie dla dużych portali. Czytelnik dostaje wtedy śmietnik, biorąc pod uwagę setki publikowanych codzienne materiałów. To lepsze rozwiązanie dla blogów czy serwisów tematycznych.
W Dingu można się zarejestrować i wtedy wybrane materiały trafiają do schowka w naszym koncie. Ale można z systemu korzystać również bez rejestracji, jednak wtedy mamy bardziej ograniczone możliwości. Każdy użytkownik Ding znajdzie na górze strony system powiadomień, w którym wyświetla się liczba nowych tekstów, które zostały dodane w interesującej nas tematyce.
Jak przyznał Paweł Opydo podczas prezentacji narzędzia, system nie jest idealny, a i tak został maksymalnie uproszczony. Głównie dlatego, że internauci mają znikome pojęcie, czym jest personalizacja treści.
- Użytkownicy boją się spamu, a personalizację treści kojarzą na przykład z SMSami. Kolejna rzecz: zapisują się na różne newslettery i nie zawsze wiedzą, jak się z nich wypisać, a chcieliby mieć kontrolę nad swoimi danymi – mówi. - Skomplikowany system jeszcze bardziej utrudnia korzystanie z serwisu, dlatego podczas testów zdecydowaliśmy się na całkowite otwarcie, czyli możliwość korzystania bez potrzeby rejestrowania się.
System działa jedynie w serwisach grupy Interia.pl. Według danych podanych podczas Forum IAB wynika, że do lutego z Dinga skorzystało 500 tysięcy użytkowników. Wysłanych zostało około 15 milionów powiadomień. Wskaźnik CTR dla powiadomień wynosi około 60 procent.
- Trend personalizacji treści jest nieunikniony, inne portale działają tak, że wolą integrować się z Facebookiem. Interia poszła w nieco inną stronę - dodaje Paweł Opydo.
Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»