
Początkowy zryw Google+ i siła napędzana przez posty w innych serwisach społecznościowych osłabła. Przez pierwsze tygodnie serwis z przydomkiem "Facebook-killer" notował rekordowe wyniki - 20 milionów zarejestrowanych osób w ciągu pierwszych trzech tygodni, 25 milionów po miesiącu. Facebook, gdy powstawał, w takim czasie nie zgromadził nawet miliona.
Zdobycie pierwszego miliona zarejestrowanych użytkowników zajęło Facebookowi dziesięć miesięcy. Ten wynik Google pobił praktycznie od razu. Na tym jednak koniec, bo - jak donosi serwis DreamGrow.com, Google+ spada.
20 września tego roku witryna otworzyła się dla wszystkich internautów. Nie trzeba było już zaproszenia od innego użytkownika, by móc się zarejestrować. W tym czasie liczba osób, które założyły konto w serwisie, wzrosła o 1200 procent. Po tym zrywie ruch spadł o 60 procent.
Facebook przekroczył granicę 5,5 miliona zarejestrowanych w grudniu 2005 roku, ponad półtora roku po starcie serwisu w akademiku na Harvardzie. W październiku 2007 roku miał już 50 milionów aktywnych użytkowników, sierpień 2008 to już 100 milionów kont. Dalej poszło z górki. Witrynie Zuckerberga, która na początku działała tylko w środowisku akademickim, przybywało średnio 25 milionów użytkowników w dwa miesiące. W tym tempie w grudniu 2009 Facebook miał już 350 milionów kont.
- Czy Google+ wpłynie na popularność Facebooka? Na pewno nie w ciągu najbliższych miesięcy. Zobaczymy jednak, jak sprawa rozegra się w ciągu najbliższych 2-3 lat. Zastanawiam się tylko, czy Google nie jest zbyt wtórny, nawet o kręgach znajomych mieliśmy już okazje słyszeć przy okazji informacji o projekcie Diaspora i czy nie pojawi się nowszy gracz, który dokona rewolucji wprowadzając jakąś zupełnie nową funkcję i to on zmieni układ sił w mediach społecznościowych - zastanawiała się po starcie G+ Anna Liszewska z Janmedia Interactive.
Obecnie Facebook notuje ponad 765 milionów użytkowników, z czego około 7 milionów pochodzi z Polski.
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i...
Zobacz profil w katalogu firm »
Tworzymy nowoczesne dedykowane web aplikacje. Naszą domeną jest bezkompromisowa jakość kodu, bezpieczeństwo oraz...
Zobacz profil w katalogu firm »
BIZZIT S.A. to Mistrz Polski w pozycjonowaniu stron internetowych już w 2008 roku (oraz nagrody i wyróżnienia)....
Zobacz profil w katalogu firm »
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie.
Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu,...
Zobacz profil w katalogu firm »
Istniejemy na rynku reklamowym od 2007 r. Przez ten czas zbudowaliśmy nie tylko naszą markę, ale przede wszystkim...
Zobacz profil w katalogu firm »
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe.
Świadczymy usługi związane z...
Zobacz profil w katalogu firm »
Początkowe zainteresowanie faktycznie było spore, ale na przykład dla mnie ten serwis jest zbyt techniczny. Czas pokaże, czy google będzie w stanie coś z tym zrobić. #fejrlud
mam wrażenie, że trochę mało dzieje się na g+, jakby ludzie przyszli, sprawdzili i przestali aktywnie korzystać
druga spawa, że serwis jest jakby dla geeków :)
Tak czy siak, g+1 wpłynął na ulepszenia na fb, moim zdaniem google powinien jednak był poczekać na zatrzymanie się facebooka ....
Google+ było sporą nadzieją, ale zbyt facebook-o podobne było.
W Polsce ostatnio pojawił się nowy portal społecznościowy http://chrospace.com. Ma on całkowicie inne podejście do założeń portalu tego typu.
@max:
Powoli zaczyna się dziać. Chłopaki starają się jak najbardziej dopracować nowy produkt. Wydaje mi się, że to co teraz widzimy to taka późna beta. Nową
finalną wersję ponoć zobaczymy już w o0kolicachc świąt!
Więcej o planach rozwoju znajdziecie na osnews albo na bit.ly/qgin02 .
Wg mnie G+ nigdy nie przebije facebooka jesli nie zmieni obecnych funkcjonalności. Główne wady to : brak fanpage (wiem że pracują nad czymś dla firm..zobaczymy), beznadziejne ustawienia prywatności (o wiele gorsze niż e FB). Jeśli to się nie zmieni to zostaną na zawsze w tyle. Nie ulegałbym mitowi potęgi Google, mieli mnóstwo nieudanych produktów, choćby ostatnio G Buzz - wielki szum a potem wielkie nic.