Hashtagi szkodą na Facebooku, a na Twitterze pomagają

Nikt nie będzie czytał ani klikał twoich postów.

Poprawnie używając hashtagów zwiększysz zasięg i klikalność wiadomości na portalu "z ptaszkiem". U Marka Zuckerberga ryzykujesz w ten sposób utratą czytających i to znaczną! Sprawdź, czego się wystrzegać i jak efektywnie korzystać z tagów w mediach społecznościowych.

Znak # na klawiaturze telefonu pojawił się już w latach 60 ubiegłego wieku, ale szczyt popularności zawdzięcza dopiero serwisom społecznościowym. To one nadały mu zupełnie nowe znaczenie i funkcję. Zanim został użyty do grupowania postów dotyczących jednego tematu, by ułatwić ich wyszukiwanie, odpowiadał za porządkowanie numerów. # to po prostu słowo numer. Z reguły jest używany również w telefonicznych kodach specjalnych, na przykład służących do sprawdzania liczby wykorzystanych minut i stanu konta. W USA stosowany jest również jako oznaczenie wagi.

# w sieci pojawił się najpierw na kanałach komunikacyjnych IRC. Pomimo tego najbardziej znany tag należy do Chrisa Messina, byłego pracownika Google. W sierpniu 2007 roku na swoim profilu społecznościowym napisał - Co myślicie o używaniu # do grupowania tematów? Dla przykładu Chris podał #BarCamp, by łatwiej segregować wpisy o nieformalnej konferencji branży internetowej, która miała miejsce w Ottawie.

Symbol zadomowił się wśród użytkowników dopiero, gdy minęło trochę czasu. W październiku tego samego roku użytkownicy Twittera masowo informowali o pożarach w San Diego. W swoich wpisach używali właśnie tagu #SanDiegoFire. Po trzęsieniu ziemi w Virginii w 2011 roku postów z etykietą #earthquake pojawiło się 15 tysięcy... w ciągu pierwszych 2 minut od informacji w mediach.

# służy nie tylko matce naturze. Podczas koszykarskiego konkursu wsadów NBA oglądający zamieścili 50 tysięcy informacji na Twitterze. Dokładnie 120 sekund po tym, jak na ekranie telewizorów zobaczyli reklamę wydarzenia #spriteslam.

Dziś hashtagi są obecne we wszystkich serwisach społecznościowych. Znajdziemy je na Twitterze, Facebooku, Google+, Instagramie, chińskim Weibo i wielu wielu innych. Badania firm analitycznych pokazały, że najpopularniejsze są wśród użytkowników Twittera.

#Jak używać hastagów?

Dla wyszukiwania etykiet wielkość znaków nie ma żadnego znaczenia, chociaż możemy w ten sposób ułatwić czytanie śledzącym nasz profil. W końcu łatwiej odczytać #wTelewizjiNicNieMa niż #wtelewizjinicniema. Istotne jest by nie umieszczać żadnych spacji pomiędzy wyrazami, gdyż w ten sposób tag zostaje przerwany.

Najważniejsza jest konsekwencja. Jeżeli chcemy, by śledzące osoby dotarły do wszystkich postów o jednej tematyce, należy stale używać tej samej etykiety. Gdy na przykład cyklicznie publikujemy domowe przepisy babci, warto używać ciągle jednego tagu #przepisybabci. W ten sposób zwiększamy szanse dotarcia do pozostałych wiadomości. Tak właśnie działają firmy, które kampanie marketingowe oznaczają jedną etykietą i się jej trzymają.

Polscy użytkownicy portali społecznościowych powinni pamiętać, by wyrażeń z tagów nie odmieniać przez przypadki. We wpisach polskich internautów wciąż dominują celowniki i dopełniacze, chociaż wyszukiwarki najefektywniej działają na mianownikach. Stąd używajmy #premier a nie #premiera lub #premierem. Dopuszczalne są natomiast polskie znaki, z których chętnie korzystają Polacy. Widać to dobrze w twitterowych trendach.

Twitter oprócz hastagów pokazuje również najczęściej używane w postach słowa
źródło: Twitter.com

Twitter w oficjalnych poradnikach przekonuje, że optymalne są dwa hashtagi w poście. Większa liczba po prostu irytuje użytkowników i sprawia, że wiadomość jest trudna do przeczytania i nie wygląda estetycznie.

Najpopularniejsze hashtagi Twitter wyświetla w lewym panelu na swojej stronie, w sekcji Trends. Znajdziemy tam najczęściej używane tagi i wyrażenia z postów ponad 500 milionów użytkowników. Frazy możemy ograniczyć zasięgiem geograficznym lub obserwować wszystkie ze świata.

Przy wyborze wyrażeń o rosnącej popularności pomogą wyspecjalizowane serwisy, takie jak WhatTheTrend, Trendsmap, czy Hashtag.

Serwis Trendsmap pokazuje jakich hashtagów używają internauci na całym świecie
źródło: Trendsmap.com

Według danych serwisu Trendsmap w Polsce najpopularniejsze w ostatnim czasie są oznaczenia #Ukraina, #Russia, #Ukraine. Związek ma to oczywiście z bieżącymi wydarzeniami politycznymi, o których informują i dyskutują polscy użytkownicy serwisu.

#Facebookowi nie pomagają, a nawet szkodzą

Serwis EdgeRank Checker postanowił sprawdzić, w jaki sposób hashtagi wpływają na zasięg wiadomości na serwisach społecznościowych. W tym celu zbadał zasięg i liczbę podań dalej postów na Twitterze i Facebooku.

W przypadku Twittera wyniki nie były zaskakujące, w końcu jest to portal, na którym wymyślono #. Wzrost liczby podań (RT, ReTweet) zanotowało aż 70% firm używających w swoich postach tagów.

Hashtagi zwiększyły wyraźnie liczbę retweetów na Twitterze
źródło: EdgeRank Checker.com

Natomiast dane dotyczące używania hastagów na Facebooku zaskoczyły nawet twórców badania. Po przeanalizowaniu 35 tysięcy postów okazało się, że # nie tylko nie zwiększa zasięgu, ale i w wielu wypadkach odpowiada za spadek zainteresowania. Zasięg wirusowy (od niedawna zliczany jako organiczny), czyli unikalna liczba osób, które zobaczyły post w aktualnościach lub u znajomych, nie zwiększył się. Dodatkowo zaobserwowano znaczny spadek zaangażowania internautów w postach. Przestali po prostu komentować i lajkować.

Średni zasięg postów z hashtagiem był mniejszy niż wiaodmości bez niego
źródło: EdgeRank Checker.com

Chad Wittman, jeden z twórców badania, jest przekonany, że taki wynik jest spowodowany zupełnie innymi przyzwyczajeniami użytkowników. Za pomocą Facebooka komunikują się oni ze znajomymi, natomiast na Twitterze zamieszczają i chcą czytać informacje ze świata.

Hashtagi nie poprawiły zasięgu ani na profilach z małą liczbą polubień, ani z milionami śledzących
źródło: EdgeRank Checker.com

Inni eksperci zwracają uwagę, że Facebook nie przeprowadził do tej pory żadnej kampanii związanej z poprawnym używaniem tagów. Poza tym promowanie postów jest istotną częścią zysków spółki Marka Zuckerberga. Nie ma powodów, by firma z tych zysków zrezygnowała i pozwoliła, by stary symbol # zaistniał w serwisie. I zupełnie za darmo odpowiadał za promocję wiadomości.

#Newsweek żegna się z papierem

Po hashtagi coraz częściej zaczynają sięgać również firmy. Z reguły robią to w akcjach marketingowych. Po 80 latach istnienia Newsweek postanowił zrezygnować z drukowania amerykańskiej wersji gazety i przenieść się całkowicie do internetu. Ostatnie papierowe wydanie gazeta zwieńczyła okładką z napisem #LastPrintIssue.

W grudniu 2012 roku do druku trafiło ostatnie papierowe wydanie Newsweeka
Zdjęcie: Flying Puffin/Flickr.com/CC 2.0 A

Wydawcy oczywiście chodziło nie tylko o pokazanie, że przyszłość mediów jest w internecie, ale również liczył na ogromną liczbę komentarzy z właśnie tą frazą. Hashtag spełnił swoje zadanie, gdyż został użyty przez tysiące użytkowników. Efekty możemy sprawdzić tutaj.

Na podobną reakcję liczyli twórcy serialu Breaking Bad, którzy podczas finałowego odcinka ostatniego sezonu promowali tag #GoodbyeBreakingBad.

Why does it have to end!? @JimmyKimmel @AaronPaul_8 & Vince Gilligan at the finale party. #GoodbyeBreakingBad pic.twitter.com/zGPPZ5nqPM

-- Jimmy Kimmel Live (@JimmyKimmelLive) wrzesień 30, 2013

Według danych SocialGuide, które mierzy aktywność internautów tylko w Stanach Zjednoczonych, pojawiło się aż 1,24 miliona tweetów o serialu, w tym aż 500 tysięcy z promowana etykietą. Na każdą minutę trwania serialu przypadło 22 tysiące postów.

Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"