Specjalnie dla Interaktywnie.com pisze Patrycja Krakus z OSOM Studio.
Bezpośredni kontakt z odbiorcami, wysokie zaangażowanie, wsparcie w budowaniu marki (osobistej) oraz pozycji eksperta! To między innymi te zalety transmisji na żywo sprawiły, że stała się ona tak popularną formą komunikacji w social mediach.
Moda na transmisje live nabrała rozpędu w 2015 roku. Jedną z pierwszych najpopularniejszych aplikacji do streamowania był Meerkat, który umożliwiał udostępnianie transmisji na Twitterze. Być może to właśnie duża popularność Meerkat była bodźcem, który pchnął Twittera do wypuszczenia na rynek własnej aplikacji do transmisji live, czyli Periscope. W ciągu pierwszych 10 dni dołączyło do niej milion użytkowników, a po czterech miesiącach było już ich aż 10 milionów. Apple uznał Periscope za aplikację roku, a możliwość transmitowania wideo na żywo z każdego zakątku świata oraz aktywnego uczestnictwa w live’ach innych periscopowiczów, jak magnes przyciągały użytkowników social mediów. Niestety ogromna popularność Pericope okazała się być równocześnie początkiem końca Meerkat - aplikacja zniknęła z rynku w październiku 2016 roku.
Periscope odniósł podwójny sukces - w aplikacji, oprócz zwykłych użytkowników, swoje konta założyły również największe marki. Wśród nich znaleźli się m.in Spotify, General Electric czy Adidas, które zaczęły wykorzystywać aplikację jako kolejny kanał komunikacji z fanami. Spotify raczył ich relacjami ze swoich eventów, a General Electric - #DRONEWEEK, podczas którego z powietrza, od jednego wybrzeża Stanów aż po drugie, pokazywał swoje niesamowite zakłady. Z kolei do jednej ze słynniejszych transmisji Adidasa należy ta, w której wystąpił Leo Messi. Marka podarowała piłkarzowi inspirowane argentyńską flagą korki Messi15 i transmitowała jego “pierwszy” trening w nowych butach. Podobno gwiazda Barcelony kilka dni przed livem testowała już ten model, ale informacje te wypłynęły już po zakończeniu transmisji.
Prezentacje nowych produktów, transmisje z imprez, pokazywanie życia firmy zza kulis, gwiazdy i influencerzy - Periscope pokazał, jak duży biznesowy potencjał mają transmisje live. Nikogo w branży nie zdziwiło więc, że live’y szybko stały się dostępne również na Facebooku, Snapchacie czy Instagramie i że na rynku zaczęło się pojawiać coraz więcej aplikacji do streamowania m.in. live.ly czy StreamUp. Co ciekawe, userzy zaczęli odkrywać tę funkcję również na nowo tak, jak w przypadku YouTube, który transmisje na żywo wprowadził dla zweryfikowanych użytkowników już w 2013 roku.
Facebook Live
Transmisje live Facebook wprowadził w 2015 roku. Statystyki pokazują, że była to decyzja niezwykle trafna. Streamowanie cieszy się ogromną popularnością wśród użytkowników - 78% internautów widziało już transmisję na żywo na Facebooku, a zaangażowanie userów w content wideo stale wzrasta.
Facebook Live, podobnie jak transmisje na Periscope, przybiera bardzo wiele form - obok prezentacji nowych produktów i relacji z miejsc ważnych wydarzeń, równie często jest merytorycznym webinarem. Prowadzeniu takich tematycznie określonych streamów sprzyja fakt, że live na Facebooku można prowadzić w zamkniętych grupach, których członkowie rzeczywiście interesują się daną tematyką. Właśnie dlatego live stał się tak popularny chociażby w naszej branży - transmisje Pawła Tkaczyka, Artura Jabłońskiego czy webinary Social Media Now, gromadzą tysiące marketerów chcących poszerzyć swoją wiedzę. Jak więc widzisz, live to świetne narzędzie do budowania marki osobistej. Wykorzystują je nie tylko marketerzy, ale również coachowie, biznesmeni czy dziennikarze - we wrześniu do najpopularniejszych transmisji na Facebooku należały streamingi Kamili Rowińskiej (@rowinskacoaching), Anety Wątor (AnetaMotiwator) oraz dziennikarza Tomasza Słodkiego (@słodkilive).
Facebook Live to również domena influencerów, którzy swoją popularność zdobyli często w innych mediach społecznościowych. Wrześniowy live Youtuberki - @RedLipstickMonster - zgromadził ponad 150 tysięcy widzów, którzy aktywnie angażowali się w streaming dotyczący premiery najnowszej książki influencerki. Co sprawia, że fani tak bardzo angażują się w transmisje live swoich idolów? Bezpośredni kontakt, natychmiastowy feedback ze strony prowadzącego oraz content maksymalnie dopasowany do ich zainteresowań.
Live for business
A jak transmisje live wykorzystują najwięksi gracze? Przede wszystkim stawiają na zaangażowanie fanów i publikują content, z którym ci chętnie dzielą się na swoich tablicach. W grę wchodzą więc wszelkie testy produktów, prezentacje nowych kolekcji oraz sesje Q&A. Marki dokładnie śledzą reakcje swoich fanów i często ponownie sięgają po najbardziej angażujące formaty. Kosmetyczny gigant Benefit zrealizował serię transmisji “Tipsy Tricks”, w których na żywo pokazywał, jak zrobić perfekcyjny make-up - oczywiście, wszystkie makijażowe sztuczki wykonywane były za pomocą kosmetyków Benefit. Wysokie zaangażowanie fanek osiągnięto dzięki temu, że to właśnie one - w komentarzach - decydowały o tym, które produkty zostaną wykorzystane do stworzenia makijażu.
Transmisje z tej serii zdobywały po kilkadziesiąt tysięcy wyświetleń, a w komentarzach pojawiało się mnóstow pytań o wykorzystywane produkty. Dla marki były to więc idealne sytuacje sprzedażowe - nagła potrzeba i natychmiastowa odpowiedź w formie linku do strony produktu. Czy istnieje krótsza droga prowadząca usera do koszyka?
FB Live to nie tylko domena branży beauty - pokazując na żywo wysadzenie arbuza, BuzzFed zgarnął 11 milionów wyświetleń, 320 tysięcy komentarzy i prawie 18 tysięcy udostępnień(!). Sama eksplozja nie była była aż tak efektowna, jak te statystyki, ale przykład ten pokazuje, że live to format, który świetnie pasuje do każdej tematyki, a im bardziej oryginalny i zaskakujący fanów content, tym większe ich zaangażowanie.
Pozostając przy BuzzFeed - transmisje live to również okazja do współpracy z innymi brandami i wzajemnego wspierania swoich inicjatyw. Niosące pomoc czworonogom Subaru podjęło w zeszłym roku współpracę z BuzzFeed Animals. W październiku, w ramach akcji Subaru Loves Pets Month, zrealizowano niezwykle pomysłowy Live, w którym specjalnie dla psów zorganizowano kilka sal zabaw - dyskotekę, plażę z basenem oraz mini junglę.
Live z udziałem bawiących się szczeniaków obejrzało 200 tysięcy osób i udostępniło ponad 700! Fani nie mogli oprzeć się urokowi małych pupili i zostawili 1,6 tysiąca komentarzy. Transmisja przyniosła markom korzyści wizerunkowe, a dla nas powinna stanowić inspirację - live okazuje się być świetną formą promocji wszelkich inicjatyw firmy.
Szczeniaki i koty zawsze wzbudzają zaangażowanie fanów, ale Facebook Live to też domena poważnych marek. W swoich transmisjach na żywo The New York Times pokazuje wywiady z czołowymi postaciami amerykańskiej sceny politycznej oraz relacje z miejsc ważnych wydarzeń, które bardzo często łączone są z sesjami Q&A. Odbiorcy chyba jeszcze nigdy nie byli tak blisko faktów.
Na przykładzie The New York Times dobrze widać, że transmisje pozwalają na tworzenie niezwykle zróżnicowanego contentu, w ramach aktywności marki na Facebooku. Pismo dba bowiem nie tylko o informacje z pierwszej ręki, ale prowadzi też serię Live Music, w której specjalnie dla fanów na Facebooku na żywo wystąpili już m.in. debiutujący w The Metropolitan Opera artyści, popularni wokaliści i muzycy.
Wybierz swój live
Jak widzisz, transmisje na żywo otwierają ogromne możliwości zarówno, jeśli chcesz wykorzystać je do budowania marki osobistej, jaki i włączyć do strategii komunikacyjnej marki. Uzupełnieniem Facebook Live mogą być również transmisje na Instagramie czy na Snapchacie, które możesz potraktować jako zapowiedzi do głównego streamu, czy też jako medium główne, jeśli to w tych kanałach masz najwięcej odbiorców marki.
Instagram to świetny wybór, jeśli swoją markę promujesz we współpracy z influencerami - streaming z Twoim produktem może wygenerować naprawdę duże zaangażowanie. Zawsze możesz też postawić na wzajemne przenikanie się kanałów - Orange Warsaw Festival 2017 streamował dla swoich fanów koncerty na Instagramie, Snapchacie oraz Facebooku. Pamiętaj jednak, że prowadzone na Instagramie i Snapchacie transmisje, znikają po 24 godzinach. Dużą zaletą Facebook Live, zwłaszcza dla użytkowników biznesowych, jest właśnie to, że po zakończeniu transmisji, zapisuje się ona na profilu. Live staje się więc dostępny dla wszystkich użytkowników - fani marki mogą wrócić do niego ponownie lub obejrzeć wideo po raz pierwszy.
Bez względu na medium, które wybierzesz pamiętaj o tym, że dobry live to taki, który angażuje fanów na tyle, by udostępniali go swoim znajomym i powiększali Twój zasięg. Jeśli zaś chodzi o kwestie techniczne, to dla odbiorców najbardziej liczy się jakość wideo - aż 90% użytkowników twierdzi, że to właśnie ona jest głównym czynnikiem decydującym o tym, czy obejrzą oni live na Facebooku. Jasne, spontaniczność i naturalność są w cenie, ale postaraj się, by Twoja transmisja przebiegała bez zakłóceń. Zainspiruj się też opisanymi przykładami i spraw, by fani z niecierpliwością czekali na kolejne powiadomienie o rozpoczętej przez Ciebie transmisji.
Patrycja Krakus, Junior Marketing Specialist, OSOM STUDIO
Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»