Blisko trzy lata zajęło Zuckerbergowi stworzenie stabilnego serwisu, który zarabia. Później machina zaczęła nakręcać się sama. W niecały rok Facebook przegonił wszystkich społecznościowych gigantów na świecie.
Dziś gigant zadebiutuje na amerykańskiej giełdzie Nasdaq. To może być jeden z największych debiutów internetowych spółek w historii. Porównuje się go do debiutu Google z 2004 roku, choć wtedy wyszukiwarka zgarnęła sporo mniej, niż może zyskać Facebook. Na debiucie serwis Zuckerberga może zarobić nawet 10 miliardów dolarów. Wywinduje to tym samym wartość firmy do niebagatelnej kwoty 100 miliardów dolarów. Część analityków uważa, że Facebook wchodzi na giełdę w najlepszym dla siebie momencie, kiedy dynamika zysków i przychodów jest największa, a serwis zbliża się powoli do historycznej liczby miliarda zarejestrowanych użytkowników.
Na początku Facebook był zamkniętym serwisem dla studentów Harvardu, którzy mogli oceniać zdjęcia koleżanek z uczelni. Szybko jednak się rozprzestrzenił. Na początku na inne uczelnie. Później również dla innych. Jednak przez pierwsze lata działalności Facebook nie odnosił sukcesów. Bo choć zdobycie pierwszego miliona zarejestrowanych użytkowników zajęło Facebookowi dziesięć miesięcy, to jednak nie przynosił on zysków.
Facebook przekroczył granicę 5,5 miliona zarejestrowanych w grudniu 2005 roku, ponad półtora roku po starcie serwisu w akademiku na Harvardzie. Daleko mu wtedy było do największego serwisu społecznościowego na świecie. Triumfy święcił MySpace, który w tym czasie przeżywał swój najlepszy okres i najdynamiczniejszy rozwój.
Największy szał dla Facebooka przypadł po 2007 roku. W tym czasie miał 50 milionów zarejestrowanych kont, a liczba ta zaczęła rosnąć w ekstremalnie szybkim tempie. Witrynie Zuckerberga, która na początku działała tylko w środowisku akademickim, przybywało średnio 25 milionów użytkowników w dwa miesiące. W tym tempie w grudniu 2009 Facebook miał już 350 milionów kont.
Czytaj więcej o debiucie Facebooka:
Lawina się rozkręcała, a serwis uruchamiał kolejne wersje językowe swojego serwisu. To spowodowało ogromny przyrost użytkowników również w Polsce. W ciągu półtora roku (w wakacje ubiegłego roku) witryna Zuckerberga prześcignęła polski serwis Nasza Klasa, który dotychczas był największą społecznością internautów w Polsce.
To nie koniec. Droga do miliarda zarejestrowanych kont jest już na ostatniej prostej. Facebook przekroczył w kwietniu tego roku kolejną granicę - 900 milionów użytkowników - nie dając szans konkurencji. Co istotne, liczba ta według Facebooka obejmuje tylko te osoby, które są aktywne. To może oznaczać, że w serwisie jest dużo więcej kont, które po prostu pozostają "martwe".
Imponująco wygląda również liczba osób, które korzystają z Facebooka za pomocą telefonu komórkowego. Okazuje się, że miesięcznie ponad 488 milionów użytkowników łączy się z serwisem mobilnie.
Z kolei każdego dnia na serwery Facebooka trafia ponad 300 milionów zdjęć dodawanych przez użytkowników. Najbardziej imponująco wygląda jednak liczba komentarzy i znaczników "Lubię to". Łącznie użytkownicy dodają ich około 3,2 miliardy dziennie.
Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Jedno jest pewno - akcje będa jeszcze rosły przez długi czas.Bo na chwilę obecną to największe i najbardziej potężne miejsce do szybkiej i sprawnej <br /> reklamy.Przykładem jest Lidl którego kampania polegała na zebraniu 100tys fanów na facebookowym fanpage\'u ,czego konsekwencją będzie otwarcie w nocy sklepów(z superatrakcyjnymi promocjami i cenami) wybranych przez użytkowników ,najbliższe 26 maja.Dzięki tej akcji Lidl zgromadził w niecałe 2 miesiące ponad 100 fanów,pozostaję tylko pogratulować pomysłu.No i czekać na nocne zakupy w Lidlu :)No i teraz mają jeszcze Gmocha:D
Sam jest potęga i tworzy inne potęgi.Myślę że to jedyna słuszna forma reklamy teraz..Mało co ma taki \"impact\".Wszystkie firmy mogą na tym zyskać,trzeba tylko wiedzieć jak..Lidl zrobił swoją wielką noc okazji,zebrał 100fanów,otwiera sklepy w zamian w nocy..a wszystko to małym nakładem i przyjemnym konkursem.Dowód na to że można.