Fałszywa aplikacja wyciąga od użytkowników dane i zmusza do polubienia wybranych stron, pod przykrywką informacji o tym, kto oglądał nasz profil. Te mogą trafić później na aukcje bez wiedzy internautów.
"Zobacz kto oglądał Twój profil" - aplikacja o ten nazwie skusiła już ponad 300 tysięcy użytkowników Facebooka. I to tylko w ciągu miesiąca. Wciąż przybywa kolejnych, którzy chcą wiedzieć, kto ich podgląda w serwisie. Każdego czeka rozczarowanie, bowiem aplikacja nie pokazuje, kto oglądał nasz profil. W sprytny sposób zachęca natomiast do polubienia różnych fanpage'y.
Po przejściu do aplikacji pojawia się okienko, które zachęca do kliknięcia w dwa małe kwadraciki. Strony te to fanpage - dziś były to strony "Forum KOMPUTEROWE" oraz "Kredyt Mieszkaniowy 24". Obie te strony nie mają jeszcze imponującej liczby fanów, pierwszy fanpage zgromadził ich jak dotąd nieco ponad 700, z kolei strona o kredytach - ponad 2 tysiące. Istotne jest jednak to, że użytkownik, kilkając w tajemnicy "kwadracik" w aplikacji, nie ma pojęcia, że właśnie polubił strony, które niekoniecznie chciał polubić. Z naszych informacji wynika, że fanpage są podmieniane. Przykładowo, użytkownik, który wejdzie do aplikacji kolejnego dnia, może polubić dwie nowe strony.
Ponadto aplikacja zachęca do zaproszenia znajomych - wraz z informacją "im więcej osób zaprosisz, tym więcej odwiedzających będziesz widział". Według użytkowników, którzy zdecydowali się ocenić aplikację, znajomi wyświetlani są losowo. Usiłowaliśmy się skontaktować z twórcą aplikacji, by uzyskać komentarz - póki co bez skutku.
- Spam na Facebooku, przede wszystkim w postaci spamerskich aplikacji, bazuje dodatkowo na wirusowych mechanizmach tej platformy, które są jednymi z najlepiej zbudowanych mechanizmów wirusowych kiedykolwiek - mówi Michał Szczerba, creative strategy planner w agencji Ostryga. - Jak się bronić przed groźnymi aplikacjami? Wiedza jest jedną z najlepszych metod chroniących naszą prywatność. Opcja "zgłoś" jest działaniem post factum i nie uchroni użytkowników, którzy już dali się złapać, mimo że jest skuteczna. Musimy mieć więc świadomość tego, że posty, które pojawiają się na naszej tablicy, wcale nie muszą pochodzić od naszych znajomych, czy lubianych fanpage'y. Przykład: niedawna sytuacja z fanpage'ami Croppa i House'a, które zostały "zarażone" przez aplikację spamerską i rozsyłały, bez wiedzy moderatorów, spam do swoich fanów.
Anja Uba, Opcom W zeszłym roku postanowiliśmy zrobić mały |
- Najlepszą ochroną jest zdrowy rozsądek i poznanie regulaminu Facebooka. Tak, jak w przypadku phishingu nie klikajmy w rzeczy, co do których nie jesteśmy pewni czy są bezpieczne - mówi Anja Uba, social media specialist w agencji Opcom.
Część aplikacji, wykorzystująca wirusowe mechanizmy Facebooka, zachęca użytkowników do polubienia różnych fanpage'y. Bardzo możliwe jest, że część z nich trafi na aukcje. Tylko na Allegro aktywnych jest obecnie około 200 aukcji, oferujących sprzedaż stron z fanami.
- Jest popyt, jest podaż - twierdzi Anja Uba. - Chcę myśleć, że z takich rozwiązań korzystają firmy-krzaki oferujące facebook-marketing za przysłowiową bułkę i mamiące klienta wizją miliarda fanów, oczywiście w targecie i uber-zaangażowanych, bo w końcu jesteśmy profesjonalistami. Natomiast rzeczywistość jest pewnie inna i po takie chwyty sięgają także duzi gracze, napędzani przez wszelkie raporty o stanie polskiego Facebooka, gdzie wyznacznikiem sukcesu jest liczba fanów.
Opinię tę podziela Michał Szczerba twierdząc, że proceder kupowania fanów jest coraz bardziej nagłaśniany, a przez to użytkownicy są bardziej świadomi tego, w co klikają.
- Ponieważ rynek jest dość młody, wciąż udaje się wcisnąć nieświadomemu klientowi bajkę o dziesiątkach tysięcy zaangażowanych fanów w kilka tygodni, czasem kilka dni. Na szczęście, dzięki coraz większemu szumowi wokół kupowania fanów, aplikacji spamerskich, fikcyjnych konkursów, i tak dalej, proceder ten sam się demaskuje - uważa Szczerba. - Tak samo działało kiedyś SEO. Black hat wciąż jest popularny, lecz wartościowi klienci wiedzą już, że nie tędy droga, a z pewnością potrafią odróżnić go od działań white hat. Kwestia priorytetów. Ludzie, którzy klikną znajdą się zawsze, jak nie w Polsce, to w Chinach.
Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»