Na gorąco komentujemy najnowszy projekt mBanku. Wśród pozytywnych opinii, nie brakuje obaw o klientów.
Mbank to największy i zarazem najpopularniejszy bank internetowy w Polsce. Jego obecna wersja serwisu transakcyjnego ma już jednak 12 lat, więc nic dziwnego, że twórcy w końcu zdecydowali się na zmiany. Na temat projektu, wiedzieliśmy od kilku miesięcy, ale dopiero teraz mBank ujawnił szczegóły i podał, że ostatecznie użytkownicy będą mogli skorzystać z niego najpóźniej pod koniec czerwca tego roku.
Stworzony od nowa interfejs nowego mBanku wyróżnia się na tle konkurencji i w najmniejszym stopniu nie przypomina serwisu w dotychczasowym kształcie. Jego twórcy, czyli eksperci z BRE Banku i agencja Artegence, chcieli zaprojektować prosty, przejrzysty i funkcjonalny system bankowości elektronicznej. - Połączenie użyteczności i atrakcyjnego, niespotykanego do tej pory w finansach designu, to nasz pomysł na zupełnie inny, przyjazny mBank. Dochodzą do tego nowatorskie rozwiązania technologiczne, nie stosowane do tej pory w serwisach bankowości internetowej – tłumaczy Michał Panowicz, szef projektu nowego mBanku. - Stworzyliśmy więc platformę, dzięki której nasi użytkownicy już wkrótce będą z przyjemnością, a nie tylko z potrzeby, logować się do swojego banku - dodaje. Czy udało się osiągnąć zamierzony cel?
Warto podkreślić, że udostępnione materiały pokazują zaledwie wycinek nowego mBanku. Chociaż to nie zmienia faktu, że już teraz widać całkiem nową szatę graficzną i sposób nawigacji, które są przyjaźniejsze od tego, co było wcześniej.
Porównanie | |
Nowy mBank | Stary mBank |
- Zmiany są radykalne, ale z drugiej strony ciężko znaleźć elementy faktycznie przełomowe i zaskakujące pod względem designu. Jest to po prostu odzwierciedlenie obecnie panujących trendów - twierdzi Tomasz Kabarowski, dyrektor działu IT i rozwoju w Grupie Money.pl. - Najistotniejszą ze zmian jest fakt, że w nowej odsłonie mBank zdecydowanie stawia na cross-selling swoich produktów finansowych. Konstrukcja interfejsu sprzyja więc proponowaniu skojarzonych ofert produktowych - dodaje.
Wygląd na plus
Nowy design systemu mBanku pokazuje wiele treści w formie graficznej, zamiast w przeładowanych informacjami tabelach. Wszystko dzięki zastosowaniu technologii HTML 5. W serwisie dostępne są także przyjazne animacje, prezentowane w intuicyjnej formule, które świetnie sprawdzają się chociażby w trakcie analizy elementów trudnych do zrozumiałego zaprezentowania w tradycyjnej tabeli, np. historii salda rachunku.
- Banki mają dla nas zazwyczaj wiadomości złe, lub co najwyżej neutralne. Aby nas więc dodatkowo nie drażnić, w swoich serwisach uciekają w świat beznamiętnych tabelek, na ogół na białym tle. A tu mamy do czynienia z ciekawą próbą stworzenia serwisu przyjaznego. Wystarczy rzut oka na plamy kolorów - zauważa Sergiusz Zembrzuski – dyrektor zarządzający Red8 Digital. - Choć na wykresie widać jak ubywa środków na koncie, pogodna zieleń wykresu, na tle łagodnych szarości, sprawia, że przyjmujemy to ze spokojem. Z kolei bordowe akcenty przypominają o istotnych miejscach, ale nie są nachalne. Centralnie umieszczony avatar i nazwisko z ikonkami poczty, ustawień i nagród przywodzą na myśl lubiane serwisy społecznościowe - dodaje.
Podobnego zdania jest Marcin Niewiadomski z Jamel Interactive. Docenia, że twórcy postawili na radykalne zmiany i dzięki temu serwis stał się czymś więcej niż tylko serwisem transakcyjnym. – Teraz to centrum finansów osobistych. To dobrze. Jako projektantowi, podoba mi się nowy layout, tematyczny układ menu, podział na konto indywidualne i firmowe oraz nowe narzędzia - przede wszystkim wykres wydatków – komentuje dyrektor kreatywny.
- Zaproponowane zmiany to spora rewolucja dla mBanku, który od ponad 10 lat znacząco się nie zmienił. Zespół Artegence postawił w projekcie na nowoczesną typografię, przyjemną paletę barw, wykresy obrazujące zmiany środków na koncie, oraz akcje kontekstowe dostępne OnMouseOver – twierdzi z kolei Marcin Surosz, UX Designer w UseLab.
- Design użyty w interfejsie mBanku to wymóg rzeczywistości. Jasne barwy w koło to trend utrzymujący się od jakiegoś czasu, mający na celu przejrzysty przekaz informacji. Ciemny header podkreślający szatę graficzną portali społecznościowych ma wywołać w użytkowniku poczucie przyjazności środowiska i to powinno zadziałać. Z kolei modne ostatnio sposoby graficznego przekazu wydatków, czyli wszelkie grafy w postaci wykresów, zdążyły w ubiegłym roku wprowadzić już inne banki. Dla przykładu Finansometr ING Banku Śląskiego z bardzo rozpoznawalną reklamą podkreślającą kolory wydatków, czy Meritum Bank w swojej aplikacją do zarządzania finansami osobistymi – komentuje Rafał Tomkowicz – prezes zarządu Sfera Finansów
Ponadto użytkownikom nowego mBanku powinny przypaść do gustu opcje social mediowe. – Z punktu widzenia budowania wizerunku banku, to bardzo dobre rozwiązanie – podkreśla Bartłomiej Juszczyk, dyrektor zarządzający Grupa Adweb. Ale to nie oznacza, że system zapowiada się na idealne rozwiązanie.
Łyżka dziegciu
Całość wygląda świeżo, przyjemnie i nowocześnie, ale zastanawiają niektóre rozwiązania. – Na przykład mało widoczny przycisk Wykonaj przelew, czy duży, permanentnie widoczny wizerunek podpiętej do konta karty. Z ciekawostek warto wymienić zdjęcie użytkownika zaciągane z Facebooka, czy ikonkę pucharu tuż pod nazwiskiem użytkownika - czyżby to próba wprowadzenia rozwiązań gamifikacyjnych? – zastanawia się Marcin Surosz. Na temat zdjęcia, bardziej dosadnie wypowiada się Sergiusz Zembrzuski. – Zdecydowanie nie pasuje, bo wygląda po prostu reklamiarsko.
Z kolei Wojciech Chojnacki, strategy & development leader w Symetrii widzi problem, który może pojawić się w przyszłości. – Niepokój wzbudza spora obfitość w detale warstwy wizualnej, mimo podkreślanego oczyszczenia grafiki, oraz kwestia wydajności i skalowalności na różnych urządzeniach – zauważa.
Detale krytykuje także Bartłomiej Juszczyk, dyrektor zarządzający Grupy Adweb. – Zachodzę w głowę, skąd pomysł, że wyrzucenie na ekran maksymalnie dużej ilości informacji, ma być przyjazne czy użyteczne. System odpowiednio posegregowanych zakładek mimo wszystko lepiej sprawdza się niż chaos i przepych na witrynie, a tu niestety mamy z tym do czynienia, do tego reklamy (vide: Skorzystaj z kredytu gotówkowego), przeplatają się z wiadomościami merytorycznymi na temat konta - to może irytować – punktuje błędy Juszczyk.
- Wizualnie rzuca się w oczy podobieństwo do analogicznego serwisu Alior Sync. Mam nadzieję, że odpowiedź najstarszego banku internetowego będzie pozbawiona błędów, których w początkowej fazie nie ustrzegł się Sync – dodaje Piotr Augustyński, user experience manager w Insignia.
Ze względu na spore zmiany wizualne, wydaje się, że bardzo pożądanym rozwiązaniem będzie więc wprowadzenie przełączenia między starym, a nowym serwisem transakcyjnym. – To absolutna konieczność dla chociażby użytkowników, którzy korzystają od lat z mBanku – argumentuje Marcin Niewiadomski.
Sporo znaków zapytania
Ostatnia prezentacja nowego mBanku nie rozwiała jeszcze wszystkich niewiadomych. – Najważniejszym elementem całej układanki będzie dostępność oraz sposób uzyskiwania/nabywania potrzebnych produktów około kontowych, typu ubezpieczenia czy karty kredytowe. Prezentacja systemu transakcyjnego nie odpowie nam na to pytanie, należy zatem poczekać do uruchomienia w pełni funkcjonalnej platformy, aby przekonać się czy poczynione prze mBank starania faktycznie przyniosły oczekiwane efekty – komentuje Rafał Tomkowicz. Na to przyjdzie jeszcze użytkownikom poczekać, bowiem data startu systemu nie została jeszcze sprecyzowana. Mówi się o pierwszej połowie tego roku.
- Z pewnością, jak w każdym tego typu projekcie, po wprowadzeniu zmian zajadłych krytyków nowego rozwiązania pojawi się tyle co jego entuzjastów. Przewiduję jednak, że zmiany wprowadzone przez mBank faktycznie spowodują, że instytucje finansowe zaczną przywiązywać większą wagę do estetyki interfejsów systemów, które oferują klientom, natomiast na prawdziwą rewolucję jeszcze będziemy musieli poczekać – dodaje na koniec Tomasz Kabarowski.
Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Nowa strona wygląda dosyć intuicyjnie oraz oczywiście nowocześnie. Mam nadzieję, że na początku nie będzie zbyt wielu problemów z korzystaniem (w tym błędów w samej aplikacji)