Radosław Dąbrowski z BYSS pisze o tym, co umknęło ekspertom podsumowującym Super Bowl 2015.
A jest nim „lewy rekin”, jeden z tancerzy towarzyszących Katy Perry podczas jej występu w trakcie Halftime Show, czyli trwającego piętnaście minut występu w połowie spotkania. Wystarczyło, że „lewy” pogubił się na chwilę w układzie tanecznym, by natychmiast został gwiazdą internetu. Nagranie szturmem podbiło YouTube, błyskawicznie narodził się „Left Shark”.
Natychmiast zaczęła się też internetowa zabawa memem, a "lewy" zachęcony sieciową popularnością animowanych gifów i materiałów wideo, zaczął brylować także na "realnych” salonach.
Żarłacze wystąpiły w „The Late Late Show” Johna Mayera razem z wyposażonym w zraszacz biologiem morskim, Carlem Thorsenem. Naukowiec, określający się także jako impresario sympatycznej pary, wyjaśnił tam, że jego podopieczni są rekinami, a więc nie mówią – stąd jego obecność. Kiedy prowadzący chciał namówić je do tańca, ostentacyjnie opuściły studio. Trudno im się dziwić, chwilę wcześniej biolog zaznaczył bowiem, że ich popisy taneczne kosztują minimum sto tysięcy dolarów za występ.
Jako pierwsi i jedyni skorzystali z popularności „lewego” spece z agencji reklamującej sportowy kanał ESPN, czyniąc oba rekiny głównymi bohaterami spotu.
Jest to modelowy przykład wykorzystania memów w reklamie, którym rządzi zasada „kto pierwszy, ten lepszy”. Wypatrzywszy tego typu zjawisko, nie wolno czekać z jego wykorzystaniem, jeśli chce się popłynąć na szczycie wywołanej przez nie fali.
W spocie warto też zwrócić uwagę na celny chwyt „real time marketingu”: okazuje się tam, że rekiny to przebrani pracownicy ESPN, którzy po emocjach towarzyszących Super Bowl wracają do zwykłej pracy.
Komunikat jest jasny: umiemy się bawić, wiemy, co jest grane, ale tak naprawdę jesteśmy poważnymi ekspertami w dziedzinie sportu.
W tym też momencie zabawa dobiegła końca. Spot ESPN wyrwał z letargu prawdziwe żarłacze, czyli prawników Katy Perry, którzy zaczęli grozić pozwami każdemu, kto bez ich zgody wykorzysta wizerunek błękitnych tancerzy. Czy słusznie? Prawo jest pewnie po ich stronie, ale za puentę całej sytuacji niech posłuży opinia Chrisa Springmana z New York University:
- Nikt nie wiedział, że rekin tańczący po lewej stronie Katy Perry podczas występu w przerwie Super Bowl, to „Left Shark”, dopóki internet nie powiedział wszystkim, że nim jest. To internet uznał, że jego niezdarne ruchy są przezabawne i uczynił go memem. „Left Shark” tak naprawdę nie ma nic wspólnego z Katy Perry, przynajmniej dopóki nie stwierdzi ona, że cała rzecz była wcześnie zaplanowana.
Radosław Dąbrowski, creative director agencji BYSS
Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»