Iza Pasterz, Dyrektor ds. marketingu i kontentu MySpace o zamknięciu holenderskiego oddziału, "naszoklasowatości" i planach na przyszłość.
"Chcemy być czymś więcej niż miejscem promocji mainstreamowej muzyki." - Iza Pasterz, Dyrektor ds. marketingu i kontentu MySpace Polska o zamknięciu holenderskiego oddziału, "naszoklasowatości" i planach na przyszłość.
Kilka dni temu pisałem w tym miejscu o decyzji MySpace International, w wyniku której zamknięto holenderski oddział firmy. Dopatrując się pewnych analogii do sytuacji w Polsce, zachęcałem do dyskusji na temat możliwości powtórzenia się tego scenariusza w przypadku MySpace Polska. Głównym zarzutem, który stawiałem polskiemu oddziałowi była bardzo słaba sygnalizacja swoich powiązań z działalnością artystów na głównej stronie. Przykładowo przeglądając wersje amerykańską, kanadyjską, francuską itp. można było dostrzec bannery bezpośrednio nawiązujące do funkcjonalności muzyczno-filmowych. W przypadku wersji polskiej - witają nas banery zachęcające do odnalezienia swoich znajomych, tagowania zdjęć oraz określenia statusu samopoczucia. Gdzie w tym wszystkim mogą odnaleźć się artyści, którzy pierwszy raz trafiają do serwisu? Z moją opinią nie do końca zgadzają się przedstawiciele MySpace. O te i inne kwestie spytałem więc Dyrektora ds. marketingu i kontentu w MySpace Polska, Izę Pasterz.
Dominik Szarek: Kto w takim razie jest głównym targetem MySpace Polska?

DS: Jak określicie siłę MySpace Polska przez pryzmat funkcjonalności i wrażeń, których nie mogą zaoferować inne społeczności?
IP: Zdecydowanie jedna z najważniejszych funkcjonalności, dzięki którym MySpace osiągnął swoją pozycję, to możliwość dodawania plików muzycznych do profilu użytkownika, oferująca opcję specjalnego zwiększenia limitu, oraz materiałów video. Ważna jest również duża dowolność w kreowaniu wyglądu swojego profilu oraz, pozwalająca na budowanie stałych relacji, opcja łatwego wysyłania biuletynu do wszystkich przyjaciół. Jest jeszcze jedna rzecz, którą ciężko nazwać funkcjonalnością chociaż po trosze pełni jej rolę. To niezwykła, 120 milionowa społeczność ludzi kreatywnych, którzy sami tworzą, ale też inspirują się twórczością innych. Może właśnie to wyróżnia nas najbardziej spośród innych portali społecznościowych.
DS: W jednym z komentarzy użyłem stwierdzenia "naszoklasowatość", którym określiłem kreowanie się MySpace Polska na kolejną społecznościówkę. Tezy tej bronić będę nadal, bowiem z punktu widzenia przeciętnego użytkownika tak to niestety wygląda. Serwis, do którego ktoś trafia po raz pierwszy w żaden sposób nie akcentuje swojego związku z muzyką i szeroko pojętą działalnością artystów. Zamiast tego witają nas banery zachęcające do odnalezienia swoich znajomych, tagowania zdjęć oraz określenia statusu samopoczucia. Zgodzisz się z tą opinią?
IP: Tak jak już powiedziałam odpowiadając na poprzednie pytanie, nie odżegnujemy się od miana serwisu społecznościowego. Ludzie, którzy posiadają swoje profile na MySpace, bez wątpienia tworzą społeczność. Wśród nich możemy znaleźć zarówno muzyków, filmowców, performerów, fotografików, cyrkowców, projektantów czy tancerzy, jak i tych którzy po prostu interesują się takimi aktywnościami. Wszyscy oni jednak znaleźli się na MySpace, nie po to by obejrzeć zdjęcia swoich znajomych z egzotycznych wakacji bądź w otoczeniu gromadki potomków. Nasz serwis jest dla nich miejscem gdzie mogą wymienić się spostrzeżeniami z ludźmi posiadającymi podobne pasje. Mają także szansę zaprezentować swoje umiejętności, nie rzadko unikatowe, szerokiej publiczności, która w sposób demokratyczny oceni czy są one godne uwagi czy też nie. Pod tym względem jesteśmy serwisem zupełnie wyjątkowym.
Wielokrotnie byliśmy porównywani do naszej-klasy, jednak tak naprawdę dużo więcej jest między nami różnic niż podobieństw. Zaczynając od samego pomysłu, Nasza-klasa jest bowiem serwisem sentymentalnym, bazującym na wspomnieniach. My stawiamy na nowoczesność i na przyszłość. Dzięki oferowanym przez nas funkcjonalnościom można osiągnąć realne korzyści. Dobrym przykładem może tu być Iza Lach, młodziutka artystka która dzięki MySpace podpisała niedawno kontrakt z EMI MUSIC POLSKA.
DS: Jakie niestandardowe formy promocji serwisów społecznościowych, z których korzystacie lub planujecie korzystać najlepiej waszym zdaniem rokują na przyszłość?
IP: Chcemy być czymś więcej niż miejscem promocji mainstreamowej muzyki. Dlatego też uważnie śledzimy i wspieramy to co dzieje się ciekawego na polskiej scenie. Tworzymy platformę otwartą na wszystkich, którzy mają do przekazania coś ciekawego, wartościowego, nietuzinkowego. Są to zarówno ci którzy mają już ugruntowaną pozycję na rynku, jak i ci którzy dopiero poszukują swojej publiczności. Z jednej strony można u nas posłuchać przedpremierowo krążka The Cure, z drugiej mocno promujemy na MySpace np. Mufflona, zwycięzcę tegorocznej Wielkiej Bitwy Warszawskiej, czyli pojedynku na improwizowane rymy. Tak więc zamiast tradycyjnych form promocji można raczej oczekiwać naszego zaangażowania w najciekawsze, wyjątkowe projekty kulturalne w realu.
DS: Skoro MySpace nie ma na celu bezpośredniej konkurencji z Naszą-Klasą, to jak zapatrujecie się na konkurencję z polskimi serwisami dla muzyków takimi jak muzzo.pl, mp3.wp.pl itp.?
IP: Tutaj faktycznie otwiera się dla nas pole do rywalizacji. Myślę, że tym co pozwala śmiało spoglądać nam w przyszłość, jest oferowany przez nas dostęp do międzynarodowego kontentu. Przypomnę, że nasz serwis posiada ponad 30 wersji regionalnych i wszędzie tam artyści zamieszczają na nim swoje dokonania. Są one jednak, z drobnymi wyjątkami, dostępne dla wszystkich użytkowników MySpace bez względu na kraj. Jest to niewątpliwie jeden z najważniejszych przymiotów gwarantowanych przez silny, międzynarodowy brand.
Ponadto optymizmem mogą napawać nas liczby. MySpace Polska odwiedza miesięcznie ok. miliona użytkowników. Portale o których wspomniałeś są odwiedzane przez trzykrotnie mniejszą liczbę internautów.
DS: Czy późne wejście MySpace na rynek Holenderski, gdzie istniał już dość potężny konkurent nie jest analogią do sytuacji w Polsce, która karze myśleć, że będzie Wam ciężko przebić się przez "kult Naszej-Klasy"?
IP: Faktycznie nie byliśmy pierwsi, co oczywiście nie ułatwia nam startu. Z drugiej jednak strony posiadamy duży kapitał w postaci polskich użytkowników międzynarodowego MySpace, którzy już wcześniej założyli tam swoje profile. Ponadto, przed oficjalnym uruchomieniem MySpace Polska woleliśmy poddać go długotrwałym testom. Odnośnie holenderskiej wersji warto zaznaczyć, że ona działa i nie ma planów jej zawieszenia. Zmiana polega jedynie na tym, że został zamknięty tamtejszy oddział i obecnie jest zarządzany z innego kraju. Jest to natomiast jedyny taki przypadek z pośród 30 wersji regionalnych serwisu założonych przez ostatnie dwa lata przez MySpace International.
Jedyną nierozstrzygniętą kwestią nadal pozostaje pytanie o "nieszczęsne" bannery, co do których mam najwięcej zastrzeżeń...
Pobierz ebook "Ebook z raportem: Jak wybrać software house dla działań marketingowych i e-commerce"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Interaktywnie.com jako partner Cyber_Folks, jednego z wiodących dostawców rozwiań hostingowych w Polsce może zaoferować …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Skorzystaj z kodu rabatowego redakcji Interaktywnie.com i zarejestruj taniej w Nazwa.pl swoją domenę. Aby …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
<blockquote>Zalogowałem się po raz pierwszy od wprowadzenia polskiej wersji i powitał mnie komunikat o uruchomieniu tejże wersji językowej i 4 przyciski, każdy opatrzony tą samą etykietą:<br /> <br /> \"kontynuuj w języku angielskim\" :)</blockquote><br /> <br /> <br /> ale po Polsku przecież ;)
no i potwierdziło się - Myspace polska zamknięte!!
@klawesyn<br /> nie jestem pracownikiem MS :)
Karolina, jestes pracownikiem MS? bo brzmisz tak jakos...
Eryk miał chyba na myśli to że już od dawna był użytkownikiem Myspace a teraz po raz pierwszy zalogował się w polskiej wersji językowej... Ja też tak zrobiłam ( od kilku lat jestem użytkownikiem Myspace) i podobnie jak Erykowi pokazały mi się przyciski abym kontynuowała w wersji angielskiej ( co mi z resztą wcale nie przeszkadza bo jestem z nią \"oswojona\"
@Eryku,<br /> rowniez zakladalam konto na Myspace i bez problemu w jezyku polskim ;)<br /> nigdzie nie mialam kontynuowania w j. ang.<br /> <br /> Poza tym serdecznie Cie pozdrawiamy ;)
myspace gratulujemy poczucia humoru. Zalogowałem się po raz pierwszy od wprowadzenia polskiej wersji i powitał mnie komunikat o uruchomieniu tejże wersji językowej i 4 przyciski, każdy opatrzony tą samą etykietą:<br /> <br /> \"kontynuuj w języku angielskim\" :)
Izo :) świetny wywiad.<br /> Trzymamy za Was mocno kciuki !!!