O kulisach projektu, inspiracjach i czynnikach sukcesu opowiada Rafał Górski - dyrektor kreatywny Change Integrated - zdobywcy podwójnego Grand Prix Golden Drum.
Wywiady ze zdobywcami Webskich Stron to nowy cykl na interaktywnie.com. Czy można go rozpocząć innaczej niż od rozmowy ze zwycięzcami podwójnego Grand Prix Golden Drum?
Produkt - talbetka SpecTab, która pozwala wypić więcej i łagodzi negatywne objawy pojawiające się z reguły "dzień po". Agencja Change Integrated obudowała ją swoistą legendą i wzmocnioną wielokanałowymi działaniami marketingowymi.
Wszystko zaczęło się od filmów wirusowych stylizowanych na radziecką kronikę filmową, które pojawiły się w serwisie YouTube. Wraz z nimi do sieci trafiły informacje na temat tajemniczego radzieckiego chemika, twórcy magicznej tabletki - Nikołaja Onowałowa.
To jednak nie wszystko. Prawdziwym zaskoczeniem było postawienie na warszawskim Placu Bankowym pomnika rzeczonego naukowca, które doczekało się szeregu publikacji (i spekulacji) w internecie, warszawskiej prasie lokalnej, gazetach ogólnopolskich, a także w telewizji TVN.
Ostatnim elementem kampanii, było uruchomienie mikrowitryny www.spectab.pl, gdzie mieliśmy okazję poznać Elenę, sympatyczną radziecką pielęgniarkę i wysłuchać prowadzonego przez nią szkolenia na temat zgubnego wpływu alkoholu na ludzki organizm, oraz zbawiennego działania SpecTabu, o masażu nie wspominając.
Pomysł prosty, lecz skuteczny; wychodzący przy tym daleko poza Internet. M. in. stąd być może podwójne Grand Prix festiwalu Golden Drum 2008 w kategorii Interactive, oraz Media Campaigns, które stało się udziałem twórców kampanii.
O kulisach projektu, inspiracji i czynnikach sukcesu opowiada Rafał Górski - dyrektor kreatywny Change Integrated.
Współodpowiedzialni za sukces Spectab: Rafał - creative director, Konrad - digital creative developer, Adam - senior art director, Maciej - head of technology department.
Krzysztof Adamus: Skąd wziął się pomysł realizacji Spectab? Czym się inspirowaliście?
Rafał Górski: Producentem SpecTabu jest firma Jelfa SA. Natomiast autorstwa naszej ATLowej agencji (Change Communications) jest jego nazwa SpecTab, logotyp, opakowanie i oczywiście pomysł na wprowadzenie produktu na rynek.
Postanowiliśmy stworzyć legendę Mikołaja Wasiliewicza Onowałowa. Stworzyć mu biografię, a nawet - wybudować mu pomnik, który pewnego dnia, ku zdziwieniu Pani Prezydent Warszawy stanął przed ratuszem na Placu Bankowym.
W ślad za tymi działaniami podążały działania online - m.in. biografie Onowałowa na rosyjskich serwisach, filmy radzieckie na youtubie oraz Instytut im. Onowałowa - www.spectab.pl.
KA: Jakie technologie wykorzystaliście przy tworzeniu strony spectab.pl?
RG: Cały materiał został nakręcony w studio z profesjonalnym operatorem i oświetleniem. Pomijając scenę masażu nie stosowaliśmy blueboxu, założyliśmy bowiem minimalną scenografię nieco teatralnym efekcie. Naturalnie materiał wymagał potem obróbki, pracy nad kolorami, maskowania i zmontowania w sekwencje w taki sposób, żeby można było łączyć je w dowolny sposób w zależności od wyborów użytkownika.
Stronę wykonaliśmy we Flashu, a sam masaż wykorzystuje animowany trójwymiarowy model twarzy oraz film z wykluczowaną twarzą. Animacja modelu to połączenie trójwymiarowego motion trackingu (w tym celu nasz aktor miał naklejone na twarz specjalne markery) oraz animacji ręcznej, koniecznej ze względu na różnice w optyce prawdziwej kamery oraz tej używanej w bibliotece 3D we Flashu.
KA: Jak długo pracowaliście nad projektem?
RG: Około 2 miesięcy.
KA: Co było największym wyzwaniem podczas realizacji projektu?
RG: Przede wszystkim walka z czasem, masażem i jego obciążaniem procesora. Projekt musiał pojawić się w sieci kilka dni po odsłonięciu pomnika.
KA: Jaki cel przyświecał powstaniu strony i w jaki sposób jest on realizowany?
RG: Instytut ma spełniać 2 podstawowe cele - masaż ma być namacalną ilustracją działania środka na kaca, szkolenie w sposób przystępny dla oka i ucha ma opowiadać czym jest produkt. Informacje z ulotki produktu "ukryliśmy" w sekcji "Credits".
KA: Czy finalna wersja serwisu różni się czymś w stosunku do pierwotnych założeń? Z czego to wynika?
RG: Przed wejściem do studia, w którym nagrywaliśmy wszystkie sceny, musieliśmy mieć pewność że wszystko jest zaplanowane i dopięte na ostatni guzik. Na nagranie wszystkich ujęć mieliśmy 12 godzin. Myślę że udało się to w 90 procentach, choć przydałby się jeszcze jeden dzień.
Teraz, gdy projekt jest już skończony, czujemy, że mogliśmy przede wszystkim przygotować się lepiej do masażu, gdyż przed wejściem do studia, nie mieliśmy jeszcze gotowej i przetestowanej technologii. Pewne rzeczy wyszły po fakcie, na przykład zbyt mała ilość markerów naklejonych na twarz aktora. Ręczne poprawianie ruchu twarzy wymagało przygotowania improwizowanego narzędzia do animacji we Flashu i dwóch dni żmudnej animacji poklatkowej.
1. Materiał wejściowy
1. Materiał wejściowy
2. Tracing 2D do 3D twarzy
3. Nałożenie siatki
4. Export koordynatow ruchu siatki 3D
5. Korekcja kolorów materialu wejściowego
6. Kluczowanie obszaru twarzy
7. Nalozenie oteksturowanej siatki 3d we Flashu
8. Korekcja pozycji i zamiana warstw oteksturowanej siatki we Flashu
9. Shading siatki we flashu
KA: Czy możesz nam opisać kolejne etapy powstawania projektu?
RG: Koncepcyjna - mieliśmy 3 pomysły. Stanęło na Instytucie.
Przygotowawcza - szukanie aktorki. Zależało nam na tym, by była to ładna dziewczyna zza wschodniej granicy. Nie chcieliśmy jednak stereotypowej Pameli. Znaleźliśmy Elenę - tenisistkę z Petersburga, dokładnie taką jakiej szukaliśmy. Kolejnym elementem było ustalenie stylistyki Instytutu. Postanowiliśmy scenografię ograniczyć do minimum. Szafa z działu finansów, 2 krzesła z piwnicy, lampka, stół, stolik, projektor RUS i ekran.
Nagranie materiału - jeden dzień w Odeon Studio.
Produkcja - niestety po nagraniu okazało się, że głos Eleny nie jest dobry. Potrzebowaliśmy profesjonalnej lektorki. Na szczęście udało się szybko znaleźć aktorkę, również Elenę, lecz tym razem z Kijowa. Teraz mieliśmy już skompletowany materiał. Przystąpiliśmy do produkcji..
KA: Z jakimi firmami współpracowaliście podczas realizacji?
RG: Studio - Maciej Kozłowski - operator, Odeon Studio.
Muzyka - na zamówienie przygotowana przez studenta Akademii Muzycznej w Warszawie - Pawła Zalewskiego.
Postsynchron - Expresso Art Studio.
Oświetlenie - Magic Light.
Pobierz ebook "Ebook z raportem: Jak wybrać software house dla działań marketingowych i e-commerce"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
Interaktywnie.com jako partner Cyber_Folks, jednego z wiodących dostawców rozwiań hostingowych w Polsce może zaoferować …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Skorzystaj z kodu rabatowego redakcji Interaktywnie.com i zarejestruj taniej w Nazwa.pl swoją domenę. Aby …
Zobacz profil w katalogu firm
»
I don\'t even understand Polish - but a friend sent me the link and I\'m really impressed with the site! <br /> <br /> Very Cool!
Panowie, tak czy siak zrobiliście kawał dobrej roboty. Franek i Adam za pomysł, historię, pomnik, filmy o reszcie nie wspomnę. Rafał za stronę<a class="non-html" href="http://www.specatb.pl"> www.specatb.pl</a>. <br /> A w nawiązaniu do głównego tematu artykułu może warto by było przeprowadzić wywiad z cała Waszą trójką? Wtedy nie trzeb nic zmieniać.<br /> <br /> Ja tylko dodam, by przy okazji ewentualnych zmien. Miło by było aby zamienić<br /> z Produkt - talbetka SpecTab <br /> <br /> na kapsułka SpecTab<br /> <br /> oraz <br /> <br /> z pozwala wypić więcej i łagodzi negatywne objawy pojawiające się z reguły \"dzień po\". <br /> <br /> na pozwala wypić więcej i zachować dłużej dobrą zabawę, a dodatkowo niweluje objawy dnia następnego ;-)
Owszem, pierwszy wpis wyszedł z mojego mieszkania i mojego laptopa - pisałem że wiem kto to...ale tłumaczeń dość i dyskusji też.
Rafał.<br /> <br /> Niepotrzebnie się w to wdałem...no ale jakoś tak mnie tknęło...zresztą to już wiesz i nie ma co publicznie roztrząsać.<br /> Dyskusja jednak zrobiła się mniej lub bardziej publiczna więc publicznie dodam tylko, że Twój telefon i wpis, który właśnie przeczytałem świadczą o tym, że klasę jednak masz. Napisałem o jedno słowo za dużo...niesłusznie i niepotrzebnie...ale to cały ja.
Choć nie rozumiem publicznego oczerniania, odpowiem Fankom: nieprawdziwemu i prawdziwemu (z prawdziwym właśnie rozmawiałem telefonicznie). Artykuł został napisany w oparciu o pytania, które dostałem od interaktywnie.com. Pytania dotyczyły tylko i wyłącznie strony spectab.pl. Nie przypisuje sobie pomysłu Onowałowa (to nie mój pomysł), tam gdzie w tekście pojawiają sie stwierdzenia typu \"postanowiliśmy\", \"wymyśliliśmy\" nie miałem na myśli siebie, lecz całego zespołu Change. Na zdjęciu pokazane są 4 osoby, które akurat nad stroną spędziły najwięcej czasu. Oprócz nich w projekt internetowy zaangażowanych było jeszcze kilkanaście osób. Opis pod zdjęciem: \"Odpowiedzialni za sukces SpecTab\" jest autorstwa Krzyska Adamusa. Prawidłowy powinien brzmieć \"Współodpowiedzialni za sukces<a class="non-html" href="http://www.spectab.pl"> www.spectab.pl</a>\" - poproszę autora o korektę. Strona to jedynie domknięcie całej akcji i na moje oko stanowi ok. 10% przedsięwzięcia. Wkład Franka Toepliza (prawdziwego) w sukces kampanii jest niepodważalny, również strony internetowej (m.in. tekst szkolenia). Adamowi Szczepockiemu szczerze gratuluję kilka razy dziennie, bo z Frankiem odwalili kawał dobrej roboty. <br /> O PR nie zabiegam, demagogii nikt mnie nie uczy (to raczej takie wpisy pozbawione są klasy), więc jeśli ktoś chce mi nawrzucać proszę o wrzucanie na r.gorski@goforchange.pl. Pozdrawiam Franków i Groszka, którego kupę lat nie widziałem.
Kilka słów prawdy!<br /> <br /> Rafał...<br /> Ten poprzedni wpis to nie ja..ale jakoś prowokuje do zastanowienia<br /> ! ( ale wiem kto to....sorrki:) )<br /> Nie chcę być niegrzeczny ani złośliwy - zwłaszcza że od moreny miałem cię za prawilniaka :) i jak wiesz miałem dla Ciebie dużo sympatii :) Niestety<br /> Twoje wywiady zarówno TV :) jak i te w internecie wyraźnie wskazują, że zrobiliście znacznie więcej niż stronę do wcześniej wymyślonego i opracowanego pomysłu! ...sprzedanego klientowi jeszcze zanim dołączyłęś.<br /> Tak więc teksty typu postanowiliśmy wymyślić radzieckiego naukowca, stworzyć mu biografię itp są trochę nie na miejscu...nie sądzisz?<br /> Dziwi mnie to wszystko, zwłaszcza, że wymyślasz bardzo fajne rzeczy nie potrzebujesz tego typu zabiegów. Natomiast strony Spectab.pl serdecznie wam gratuluję bo jest naprawdę świetna i nowatorska! Wzucenie gotowych materiałów do netu, przed rozpoczęciem całej akcji, też poszło super! pewnie niewiele osób poza tobą i Konradem dało by radę tak to zrobić (tu przepraszam 2 pozostałych Panów ale ich nie znam, bo nigdy ich w chandze nie widziałem ).<br /> ... Mogłeś chociaż wspomnieć o Adasiu ( przecież pracuje teraz u Ciebie! )...o mnie pamiętać nie musisz bo zmieniając agencję doskonale wiedziałem co mnie z waszej strony czeka... ( no chociaż może nie do końca ).<br /> <br /> Pozdrawiam, gratuluję ( Adasiowi, Kubie, Rysiowi...no i Wam strony z b.fajną biografią Onowałowa itp :) :) ) życzę wiele przyszłych sukcesów i trochę więcej klasy!.<br /> <br /> Franek
Wow!<br /> Rafał gratuluję PR\'u ! I wraz z kolegą co tu się wpisał wcześniej gratuluję ci też wikipedii i całej reszty. No naprawdę niesamowite z was chłopaki!<br /> Trzeba przyznać, że demagogii uczysz się od najlepszych!
Elena SPECjalistka, tenisistka, masażystka ... ;)) brawo!
Pomysł świetny, wykonanie też, pomik - odważny pomysł... ale zabrakło jednego, czegoś co już tak efektowne nie jest, czyli SEM. Nie efektowne, ale potrzebne.<br /> <br /> Wchodzę do Google, wpisuję Spectab i nie ma produktu, są strony o kampanii a przecież kampania służy produktowi a nie samej sobie. <br /> Więcej napisąłem u nas na forum:<br /><a class="non-html" href="http://forum.sprawnymarketing.pl/buzz-marketing-szeptany/spectab-swietne-ale-zabraklo-sem-468/"> http://forum.sprawnymarketing.pl/buzz-marketing-szeptany/spectab-swietne-ale-zabraklo-sem-468/</a><br /> <br /> To częsty problem, także przy dużych kampaniach brandingowych -- zapomina się / brakuje czasy na SEM
Brawo Rafik, ale te włosy... uff - moze faktycznie powinienes cos pomyslec :)
Bartek - moje włosy to włosy Macka, Dominik - wpisy na forach zbanowalem 3 godziny po ich pojawieniu sie, czytalem o Twoim kotlecie i masz racje, niestety pewnych rzeczy z sieci usunac sie nie da... pozdro!
Rafał, daj namiary na swojego fryzjera!
Wpisy w Wikipedii też rządzą? No, ale kto by się przejmował szczegółem i szemranymi szeptami na forach. ;)<br /> <br /> Nagrody gratuluję, dobrej zabawy przy tworzeniu również.
<blockquote>Producentem SpecTabu jest firma Jelfa SA. Natomiast autorstwa naszej ATLowej agencji (Change Communications) jest jego nazwa SpecTab, logotyp, opakowanie i oczywiście pomysł na wprowadzenie produktu na rynek.</blockquote><br /> <br /> Abstrahując od wszystkoego, co było już powiedziane, to po prostu świetny przykład kampanii zintegrowanej stworzonej przez kilka firm pod jednym dachem. <br /> <br /> Pomnik wymiata :)