
Spędziłem ostatnio sporo czasu na analizie nowości polskiego rynku mobilnego. Jak można zgadnąć, wszyscy żyją rebrandingiem Ery i sprzedażą Plusa. Ale nie samą pracą człowiek żyje. Zgodnie z moimi wcześniejszymi prognozami, rozwijają się takie sektory, jak: mobilny marketing, geolokalizacja, mobilny Internet. Trochę ucichła wrzawa z technologią LTE.
Ale znalazłem coś jeszcze. Wzorem rynków zachodnich, pojawiła się u nas pierwsza aplikacja z mobilnymi kuponami rabatowymi. Mobilne, czyli dostępne w telefonie, wykorzystujące zalety geolokalizacji i personalizacji. Aplikacja nazywa się Vooch, nie wgłębiałem się głęboko w jej strukturę. Stawia, jak widzę, pierwsze kroki, ale chyba już dosyć udane. Czytałem w kilku oficjalnych komunikatach, że partnerem jest min. Telepizza.
Jakie są perspektywy tego biznesu? Sięgnąłem szybko do globalnych prognoz. Wyobraźnię porusza opracowanie agencji Juniper Research. Według jej analityków, globalne wydatki wynikające z mobilnych płatności, zawierające między innymi mobilne zakupy i płatności, wzrosną z kwoty 180 miliardów USD (2011 rok) do prawie 630 miliardów USD w 2014 roku. Jak przedstawiają się perspektywy w Polsce? Do tej pory kupony mobilne były częścią programów lojalnościowych.
Teraz stają się, za pośrednictwem takich właśnie pionierskich aplikacji jak Vooch, integralną częścią mobilnego rynku. Polski rynek mobilny to bardzo atrakcyjny obszar. Penetracja zbliża się do 125 proc., w pierwszym kwartale przybyło prawie 400 tys. aktywnych kart SIM. Spadła wprawdzie wartość ARPU, ale wzrasta sprzedaż smartfonów i innych urządzeń bezprzewodowych.
To dzięki tym czynnikom, rynek staje się w pełni mobilny i multimedialny. Chyba więc możemy bez obawy patrzeć w przyszłość!