Projekty związane z optymalizacją stron dla wyszukiwarek mają na celu poprawę ekspozycji serwisu w wynikach wyszukiwania dla zadanych słów kluczowych. Agencje specjalizujące się w optymalizacji często oferują klientom model rozliczenia związany z osiągniętymi rezultatami. Czy taki model w rzeczywistości jest prosty do wprowadzenia?
Projekty związane z optymalizacją stron dla wyszukiwarek mają na celu poprawę ekspozycji serwisu w wynikach wyszukiwania dla zadanych słów kluczowych. Agencje specjalizujące się w optymalizacji często oferują klientom model rozliczenia związany z osiągniętymi rezultatami. Czy taki model w rzeczywistości jest prosty do wprowadzenia?
Przede wszystkim nie jestem przekonany czy opłata i rozliczenie wyłącznie w przypadku spełnienia kryteriów sukcesu ma rację bytu. Model jest pozornie bardzo korzystny dla klienta, wszak całe ryzyko leży po stronie podmiotu zajmującego się optymalizacją. Jednak agencja SEO musi z czegoś pokrywać bieżące działania, karmić ludzi, opłacać prąd, innymi słowy ponosić koszty stałe. Natomiast konkretne rezultaty działań SEO są w większości przypadków widoczne po 6 – 12 miesiącach. To zachęca lub zmusza ostatecznie do drogi na skróty, budowania wątpliwej jakości zaplecza, metod niekoniecznie zgodnych z regulaminem wyszukiwarek.
Modelem, który zabezpiecza interesy obu stron, wydaje się być model hybrydowy. W tym wypadku wynagrodzenie agencji składa się z dwóch części: opłaty miesięcznej pozwalającej rekompensować koszty operacyjne oraz premii za osiągnięty sukces, stanowiącej zysk agencji z projektu. Klient, dzieląc pomiędzy siebie a agencję ryzyko działań, nadal gwarantuje sobie odpowiednie zaangażowanie firmy pozycjonującej. Jednak agencja w tym wypadku może czuć się dużo bardziej komfortowo w obliczu perspektywy 6 – 12 miesięcznych prac.
Model łączony wymaga spełniania określonych warunków, żeby był w pełni efektywny, czyli gwarantował komfort i jakość prac po stronach projektu: zamawiającej i realizującej. Przystępując do określania modelu sukcesu powiązanego z działaniami SEO agencja powinna wyjaśnić z klientem oraz zabezpieczyć następujące kwestie:
Zaangażowanie i współpraca ze strony klienta – sprawność i sumienność działań po stronie klienta w skutek zaleceń agencji ma kolosalne znaczenie dla ostatecznego wyniku, z którego premię odbierze agencja. Warto wyznaczyć sobie zasady współpracy, czasy reakcji, osoby kontaktowe i decyzyjne.
Podział obowiązków – czyli co konkretnie jest przedmiotem projektu SEO. Zdefiniowanie podziału obowiązków pomiędzy stronami projektu ma wpływ na płynność działań: np. kto odpowiada za tworzenie treści, wdrażanie modyfikacji i zaleceń w kodzie stron.
Kryteria ewaluacji sukcesu – Jednoznaczne ustalenie z klientem warunków stanowiących kryteria sukcesu: wzrost ruchu, pozycje w top10 ze zdefiniowanej listy słów, zwiększenie świadomości marki, CPL, CPA, inne mniej popularne, np. niski wskaźnik odrzuceń.
Wdrożony Google Analytics – Kryteria sukcesu idą w parze z narzędziem koniecznym do ich jednoznacznego pomiaru. Dlatego zalecana jest poprawna konfiguracja Google Analytics z podziałem na śledzenie produktów, ścieżek przejścia oraz wdrożone kody śledzące strony i kluczowe elementy funkcjonalne.
Doświadczenia nade wszystko – Ustalając wskaźniki sukcesu, zdecydowanie pomocne są dane historyczne z ruchu z ostatnich 12 miesięcy. Jeśli takich danych jest brak, np. uruchamiamy online nowy projekt, który będzie pozycjonowany, warto poczekać 6 miesięcy i w skutek zebranych informacji wypracować model. Wszak wróżenie z fusów może przynieść więcej szkody niż pożytku.
Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Całkiem ciekawy i dobrze napisany artykuł :) Co do Google Analytics - oczywiście jego wdrożenie (lub innego narzędzia analitycznego) jest w zasadzie nieodzowne, jednak sama instalacja i konfiguracja to nie wszystko. Aby zapewnić sobie poprawne dane, trzeba dokonywać częstego audytu narzędzia analitycznego - tylko wtedy możemy podejmować trafne decyzje na podstawie rzetelnych danych :) Jeśli ktoś ma ochotę sięgnąć po więcej informacji, polecam ten artykuł:<br /> <a href=\"http://www.conversion.pl/blog/poprawnosc-danych-google-analytics/\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\"><a href=\"http://www.conversion.pl/blog/poprawnosc-danych-google-analytics/\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\">http://www.conversion.pl/blog/poprawnosc-danych-google-analytics/</a></a>
@ Bartek<br /> <br /> Dziękuję za wartościowy komentarz :]<br /> <br /> Zgadzam się, iż odpowiednio wykonany audyt oraz zalecenia optymalizacyjne mogą wiele zdziałać. Dlatego zanim przejdziemy na dowolny model związany z premiami za osiąganą pozycję powinniśmy poczekać aż ustabilizują się wyniki po przeindeksowaniu zoptymalizowanego serwisu. I taki stan rzeczy traktować jako wyjściowy punkt do rozmów.<br /> <br /> Wcześniej było już o tym we wpisie:<br /> <a href="http://interaktywnie.com/biznes/blog-ekspercki/wyszukiwarki/seo---abcd-plan-360" target="_blank" rel="nofollow">http://interaktywnie.com/biznes/blog-ekspercki/wyszukiwarki/seo---abcd-plan-360</a><br /> <br /> Nie bagatelizowałbym jednak pracy nad wejściem i utrzymaniem obecności w top10, wszak działa zasada optymalizacji 20/80 - 20 % wpływ optymalizacji onsite, 80% wpływ zewnętrznych linków<br /> <br /> <br />
Zbigniew tym postem poruszył bardzo trudny temat, który jak widać wywołuje sporo kontrowersji. Model hybrydowy wydaje się idealnym konsensusem pomiedzy zleceniodawcą a wykonawcą. Podkreśliłbym jednak że nie ma idealnej hybrydy i każdy klient to inne proporcje kosztów stałych do success fee.<br /> <br /> Cały czas mam przyjemność siedzieć raz po jednej stronie (dużego klienta) raz po drugiej stronie (wykonawcy). Zgadzam się z tym, że audyt i strategia to czas poświęcony przez agencję i nie wierzę w przygotowanie tych dwóch za darmo (często w ręce wpadają mi darmowe "audyty" i jak je czytam to nie wiem czy się śmiać czy płakać) - w tej sytuacji zawsze jestem zdania że jeśli oczekujemy czegoś dobrego to musimy zapłacić. Prawda jest też taka, że prawidłowe wdrożenie dobrego audytu w dużym stopniu powinno pomóc w osiągnięciu dobrych pozycji (np. top20 dla dość konkurencyjncyh i top 10 dla niszowych słów) i pobieranie opłaty za te pozycje jest nie fair w stosunku do klienta. Ponadto nie oszukujmy się ale organic search bardzo się zmienia i jako klient oczekuję zmiany w tą stronę agencji. To że jest ciężko wbić się do top10 pod daną frazę, nie oznacza że trzeba brać opłatę za top20 (która wygeneruje mało ruchu a konwersji jeszcze mniej) - nie znaczy że nie można zaproponować innych form pojawienia się na pierwszej stronie serpów.<br /> <br /> Idealna oferta to hybryda dostosowana pod konkretnego klienta. Nie ma uniwersalnego modelu rozliczeń - sektor finansowy chce rozliczeń za wypełnione wnioski, ecommerce'y ruch i sprzedaż, społeczności ruch i rejestracje. Moja rada jest taka: jeśli chcesz być agencją poważnie traktowaną przez klienta - dostosuj ofertę do jego potrzeb ale pokaż że wiedza którą zostawisz po stronie klienta też kosztuje.
Badanie Cornell University jest omówione tu:<br /> <br /> <a href="http://www.seoresearcher.com/distribution-of-clicks-on-googles-serps-and-eye-tracking-analysis.htm" target="_blank" rel="nofollow">http://www.seoresearcher.com/distribution-of-clicks-on-googles-serps-and-eye-tracking-analysis.htm</a><br /> <br /> Szczegółowa metodologia badania:<br /> <br /> www.cs.cornell.edu/People/tj/publications/granka_etal_04a.pdf
@ Marek <br><blockquote>Analogicznie przy rozliczaniu \"za efekty\" to ja jako klient chciałbym dostawać produkty za darmo, a jak się sprawdzą to za nie zapłacę ;)</blockquote><br /> Dokładnie. Elastyczność to jedno, ale przecież nikt z nas to nie PCK. Pozdrawiam komentujących.
@ Zbigniew, powołujesz się na badania Cornell University... Czy możesz podać link do tych badań? Zastanawia mnie metodologia ich przeprowadzenia. W szczególności to, dla jakich słów kluczowych to przeprowadzili.
1) SEM to nie tylko konwersje ale również budowanie brandu, zarówno poprzez SEO jak i PPC<br /> 2) modele hybrydowe są OK ale w wypadku sajtów B2B raczej szedłbym w kierunku opłaty abonamentowej + ew. success fee<br /> 3) TOP 20 to raczej totalna lipa - ze względu na dane cytowane przez Zbyszka<br /> 4) podobnie jak Marek, ja też nie mam tego komfortu, by sklepy oferowały mi produkty za friko, a zapłata odroczona w czasie, o ile produkt się sprawdzi - qrcze nie wiem dlaczego :D
@ Grzegorz<br /> <br /> W mojej treści nie ma słowa o zabranianiu, jest o kantowaniu. Obaj wiemy, że mowa tutaj o systemach, które oszukują konsumentów i klientów.<br /> <br /> Podpisuje się jednak pod stwierdzeniem, ze propozycja hybrydowa nie jest wyłącznym przepisem na sukces, choćby z faktu przedstawionych kwestii wymagających ustalenia z klientem. Wszak modeli stosowanych najcześciej jest minimum 5:<br /> <br /> wrost pozycji<br /> wzrost ruchu<br /> hybrydowy<br /> stała opłata<br /> opłata za doradztwo
@Zbigniew<br /> <br /> Polecam ciekawy artykuł na temat ustalania reguł pozycjonowania przez Google: <a href="http://www.internetmaker.pl/artykul/3259,1,czy_pozycjonowanie_to_gra_wedlug_regul.html"><a href="http://www.internetmaker.pl/artykul/3259,1,czy_pozycjonowanie_to_gra_wedlug_regul.html" target="_blank" rel="nofollow">http://www.internetmaker.pl/artykul/3259,1,czy_pozycjonowanie_to_gra_wedlug_regul.html</a></a><br /> <br /> Poza tym podany przez Ciebie link zawiera wskazówki Google dla webmasterów, gdzie wyraźnie jest napisane, że "nadmierne stosowanie programów dwustronnej wymiany linków lub nadmierna wymiana linków" mogą wpływać na pozycję witryny w wyszukiwarce. (<a href="http://www.google.com/support/webmasters/bin/answer.py?answer=66356"><a href="http://www.google.com/support/webmasters/bin/answer.py?answer=66356" target="_blank" rel="nofollow">http://www.google.com/support/webmasters/bin/answer.py?answer=66356</a></a>)<br /> W tekście jak widać nie napisano nic o tym, że jest to zabronione.<br /> <br /> Model TOP20 jest pewną propozycją dla klienta, podobnie jak TOP10, czy TOP5. Wybór modelu rozliczeniowego przez klienta, zależy więc głównie od tego, jakie stawia sobie cele i jakimi w tym względzie dysponuje zasobami. Równocześnie współpraca odbywa się na zasadach i warunkach znanych obydwu stronom, przy regularnie prowadzonej komunikacji na linii firma-klient i na odwrót.<br /> <br /> Trudno jest znaleźć optymalny model godzący interesy klienta i firmy. Podana przez Ciebie propozycja wydaje się być rozsądnym rozwiązaniem, co nie znaczy, że musi być jedynym. To właśnie różnorodność na rynku sprawia, że ów specyficzny organizm określany jest przymiotnikiem "wolny". ;-)<br /> <br /> Pozdrawiam,<br /> Grzegorz<br />
@ Lukasz<br /> <br /> Problem polega na tym, iż celujemy w \"trochę\" odmiennych klientów, w wymiarze świadomości merytorycznej tematu.<br /> <br /> Oferowanie \"niekiedy\" rozliczenia za TOP20 jest naciąganiem [<a href=\"http://ww.seology.pl/oferta-na-pozycjonowanie]\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\"><a href=\"http://ww.seology.pl/oferta-na-pozycjonowanie]\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\">http://ww.seology.pl/oferta-na-pozycjonowanie]</a></a> Wg badań Cornell University na drugą stronę dociera niecałe 2% składających zapytanie. Niesamowity potencjał, zdesperowany brakiem wyników na pierwszej stronie.<br /> <br /> Natomiast kalkulacja z proporcji \"za TOP5 klient płaci 4000zł / mies, to TOP20 kosztuje go ok 1k\" to już oszustwo, albo dwójka z matematyki. Te same badania, ten sam uniwerek: 88% ruchu organicznego dla danego tematu pochodzi właśnie z TOP5. 2% do 88% to chyba nie jest 1/4, czyli 1k za TOP20 to rżnięcie.<br /> <br /> Idąc dalej, tak przy poniedziałku, faktycznie stwierdzam, że \"jesteśmy SUPER ELASTYCZNI do tej pory 100% naszych klientów płaci nam tylko za efekty\" Jak to wygląda w rzeczywistości? \"Dedykowany zespół tylko do SEO\" lubi chodzić na skróty. Zespół lub jego członkowie używają Systemów Wymiany Linków dla osiągania rezultatów, rozliczanych w 100% za efekt. Czyli rozliczają się za efekt, kantując algorytm wyszukiwarki. Dla jasności wyciąg z regulaminu Google:<br /> <br /> <a href=\"http://www.google.com/support/webmasters/bin/answer.py?answer=66356\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\"><a href=\"http://www.google.com/support/webmasters/bin/answer.py?answer=66356\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\">http://www.google.com/support/webmasters/bin/answer.py?answer=66356</a></a><br /> <br /> Na bazie metod niezgodnych z w/w powstają nawet studia przypadków frazy \"agencja interaktywna\"<br /> <br /> <a href=\"http://www.labber.pl/skuteczne-pozycjonowanie/\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\"><a href=\"http://www.labber.pl/skuteczne-pozycjonowanie/\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\">http://www.labber.pl/skuteczne-pozycjonowanie/</a></a><br /> <br /> Bo przecież \"agencja interaktywna\" jest to jak poezja:<br /> <br /> <a href=\"http://www.jacar.pl/index.php?c=/Arts/Literature/Poetry/\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\"><a href=\"http://www.jacar.pl/index.php?c=/Arts/Literature/Poetry/\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\">http://www.jacar.pl/index.php?c=/Arts/Literature/Poetry/</a></a><br /> <br /> bywa też śpiewana:<br /> <br /> <a href=\"http://www.edytagorniak.blog-london.com/edytagorniak-8-7-16.html\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\"><a href=\"http://www.edytagorniak.blog-london.com/edytagorniak-8-7-16.html\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\">http://www.edytagorniak.blog-london.com/edytagorniak-8-7-16.html</a></a><br /> <br /> czasami finansowo związana:<br /> <br /> <a href=\"http://www.financial-bookmarks.com/?page=3715\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\"><a href=\"http://www.financial-bookmarks.com/?page=3715\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\">http://www.financial-bookmarks.com/?page=3715</a></a><br /> <br /> Dla zainteresowanych przykłady linków znajdują się na dole stron, nie przypadkiem pominąłem SWLe rotacyjne.<br /> <br /> @ all: dziękuję za cenne komentarze.
@ odbiorca seo<br /> Z punktu właściciela sklepu taki model jest najwygodniejszy, nic nie ryzykujesz, ale:<br /> 1) Pozycjonowanie to REKLAMA - jej celem jest skierowanie uwagi potencjalnych klientów na produkt/usługę - reszta stoi po stronie właściciela witryny.<br /> 2) My jako pozycjonerzy nie mamy wpływu na: jakość obsługi, ceny, dostępność towarów, wygląd i usability sklepu, opinie o sklepie i jego produktach - a to wszystko ma wpływ na ilość zamówień <br /> 3) Analogicznie przy rozliczaniu "za efekty" to ja jako klient chciałbym dostawać produkty za darmo, a jak się sprawdzą to za nie zapłacę ;)
Jasne, obecnie dobrą strategią jest dostosowanie oferty do potrzeb Klienta, w tym także stosowanie rozliczenia \"za efekt\". <br /><br /> Niemniej jednak, zawsze staramy się edukować Klienta w zakresie całego procesu SEO tak aby zrozumiał ile pracy należy włożyć by zrealizować jego wymagania, uświadomić mu, że proces ten nie realizujemy od tak, pstryknięciem palca. Dlatego też w większości przypadków dążymy do podpisywania umów, w których Klient ponosi miesięczną, stałą opłatę. Oczywiście, narażamy się przy tym na utratę znacznej części Klientów, ale plusem jest to, że osiągamy coraz to większą stabilność firmy. Dopiero po osiągnięciu pewnego pułapu, możemy porozmawiać o zmianie warunków.<br /><br /><br /> Dlatego też, rzucanie się od samego początku na metodę \"za efekt\", czasem nawet dla mega skomplikowanych słów/ fraz nie prowadzi do niczego dobrego, i to dla całej naszej branży. Ale w PL jeszcze długo się to nie zmieni.
Były czasy kiedy Klienci lekko i przyjemnie przyjmowali deklaracje, że top20 to sukces i "efekt" na jaki czekają. Obawiam się, że tego jest coraz mniej i jesli udaje Wam sie do tego przekonać odbiorcę usług - mogę jedynie pogratulować.<br /> <br /> Nie zmienia to faktu, że jak już Mirek i Tomek powiedzieli - są różne modele dla różnych Klientów. Gdy dostaję frazę, której pozycjonowanie do niewielka ilość pracy i niemalże natychmiastowe efekty - nie ma problemu by rozliczać się tylko za efekt.<br /> <br /> Pozdrowienia
Czytam ten tekst i sam najchętniej skorzystałbym z modelu rozliczeń za konkretne efekty.Czyli jest zamówienie u mnie to płacę prowizję od obrotu.W tym przypadku mam gwarancje, że nie ponoszę wysokich kosztów przy mizernych obrotach(tak mi się wydaję). Rozumiem, że na początku płacę opłatę wstępną - na pensję agencja musi mieć :)<br /> <br /> Zresztą ciężko o inny model rozliczeń w moim przypadku. Mam sklep, 5-10 tysięcy pozycji i przypuszczam, że wejścia będą po nazwach produktów dlatego chciałem postawić na 'long tail' oraz prowizję za zamówienia. Dobrze myślę?<br />
Ciekaw jestem, czy odbiorcy usług SEO czytają ten tekst. Dobrze by było, żeby się wypowiedzieli, czy płacąc za efekty czują się jak by korzystali z prostytucji :)
@ Łukasz<br /> niestety nadal podtrzymam swój pogląd, że składanie ofert 100% rozliczeń za efekty to \\\\\\\'prostytucja\\\\\\\'<br /> 1) by dobrze zrobić SEO musisz najpierw zrobić audyt i opracować strategię - mówię o bardziej skomplikowanych sajtach<br /> 2) musisz kogoś posadzić, by przeprowadził/nadzorował optymalizację sajtu, budowę linków, etc. - ponosisz więc koszty<br /> 3) <blockquote>Ponieważ większość Klientów o internecie i technikach pozycjonowania wie tyle co nic</blockquote> <b>dlatego klientów trzeba edukować</b>, branżę zresztą też i stąd + dla Zbyszka za powyższy tekst<br /> 4) klienci w PL to zupełnie osobna bajka - ostatnio jeden z potencjalnych bardzo się zdziwił, gdy usłyszał, że \\\\\\\'niestety nie muszę zrobić dla niego niczego za darmo\\\\\\\' - chyba był bardzo zszokowany ale dla mnie nawet kilka godzin mego życia ma określoną i sporą wartość 5) i jeszcze jedno: skoro się już zajmujesz marketingiem w wyszukiwarkach to <strong>SEM = SEO + PPC</strong>
@tomek, masz rację. Pobieranie opłaty za TOP20 przy prostych frazach jest absurdem. Inaczej jest, jeżeli masz frazę, do której wypozycjonowania potrzeba 8 miesięcy. Wówczas jeżeli za TOP5 klient płaci 4000zł / mies, to TOP20 kosztuje go ok 1k.
<blockquote>\"...do tej pory 100% naszych klientów płaci nam tylko za efekty, przy czym czasami także za TOP20. Dlaczego nie pobieramy opłaty abonamentowej?...\"</blockquote><br /> Cóż, płacenie za top20 nazwałbym w większości przypadków właśnie opłatą abonamentową... Czyż nie jest tak, że na proste frazy strony klientów wchodzą do top20 po podstawowej optymalizacji i dodaniu kilku linków? <br /> pozdrowienia dla komórki ;)<br /><br /> w Inhead od zawsze stosujemy rozmaite \"modele hybrydowe\" i na pewno się to nie zmieni, tym bardziej, że podejmujemy się często fraz trudnych i szaleńczo trudnych ;)
Bardzo interesujący artykuł i pobożne życzenia branży SEO. Nasza agencja uruchomiła komórkę specjalizującą się w SEO i SEM - <a href="http://www.seology.pl/"><a href="http://Seology.pl" target="_blank" rel="nofollow">http://Seology.pl</a></a> i od 3 miesięcy mamy dedykowany zespół tylko do SEO i SEM. <br /> <br /> Jak działamy? Pomimo tego, że jesteśmy SUPER ELASTYCZNI do tej pory 100% naszych klientów płaci nam tylko za efekty, przy czym czasami także za TOP20. Dlaczego nie pobieramy opłaty abonamentowej? Ponieważ większość Klientów o internecie i technikach pozycjonowania wie tyle co nic. Ale uwaga! Wolą nam zapłacić więcej jeżeli są efekty, niż płacić abonament + prowizję nie mając pewności uzyskania efektów. Ja się im nie dziwię. Sam wole płacić tylko za efekty pracy :)<br /> <br /> Przypomnijcie sobie prace edukacyjne IAB na temat przetargów... nic z tego nie wyszło. Tak samo będzie z SEO, SEM i z innymi odnogami branży: zasady gry będą regulowane przez niewidzialną rękę rynku.<br /> <br /> PS. Oczywiście, że chciałbym, aby opisywane przez Zbyszka rozliczenie za SEO było jedyną słuszną formą prowadzenia interesów i aby przetargi były prowadzone tak, że czy się wygra, czy przegra, ma się przynajmniej zwrot kosztów, ale realia są inne. Dlatego wkurza mnie, jak niektórzy mianem "prostytuowania się" nazywają konkurencyjne metody prowadzenia interesów.
@ Mirek, @ Zbyszek<br /> <br /> Zgadzam się z Wami w 100%. Sami sobie \\\"dokładamy do pieca\\\", psujemy biznes, a klient na tym bardzo korzysta i się cieszy. <br /> <br /> <blockquote>może kiedyś dostawcy usług w PL dojdą do wniosku, że \\\'prostytucja\\\' i ciągła walka cenowa niczemu dobremu nie służą<br /> </blockquote><br /> Raczej nie. Można by wiele pisać, rozmawiać i generalizować rynek.
Oferty oparte wyłącznie na 100% Success Fee zaliczyłbym do szczególnych przypadków:<br /> <br /> - klient - agencja znają się od dawna, mają ułożone zasady współpracy, znają otoczenie działania, konkurentów, traktują się partnersko, dążą do wspólnego celu, i takie tam [rzadki przypadek w PL]<br /> <br /> - są rezultatem desperacji przetargowej, chęci walki za wszelką cenę, często bez jakiejkolwiek gwarancji na faktyczny sukces, poza korzyścią informacyjną w stylu wygraliśmy takiego a takiego klienta [spotykany przypadek]<br /> <br /> - ściema oparta o techniki niedozwolone, drogę na skróty i w perspektywie 12+ mcy działanie na szkodę klienta, jego marki oraz produktów [wydarzenie jak żubr, za każdym rogiem i co 2 dzień]<br /> <br />
realia rynkowe w PL? to kompletnie Dziki Wschód, gdzie klientom wydaje się, że robią łaskę gdy płacą, a 'dzieci Neo' oferują no.1 w SERP za grosze - jak napisał Marek za 'przesuwanie w górę jednym ruchem myszki' :)<br /><br /> <strong>powtórzę swoją opinię: 100% rozliczenia za efekty to oferty kamikadze jak dla mnie</strong><br /><br /> może kiedyś dostawcy usług w PL dojdą do wniosku, że 'prostytucja' i ciągła walka cenowa niczemu dobremu nie służą
Ogólnie łatwo mówić o tym, że należy klientów należy rozliczać w ten a nie inny sposób. Jest jednak jeden niuans - niewidzialna rynku, która wszystko weryfikuje. Od dłuższego czasu panuje tendencja do rozliczania działań SEO tylko za efekt i trudno jest przebić się z ofertą, która może i jest wygodna dla agencji ale odstająca od realiów rynkowych.
Spameo, powiedz szczerze. Podpisałbyś umowę na 2 miesiące na średnio trudne frazy?
A mi roboty Google jedzą z ręki, a pozycjonowane strony przesuwam w górę jednym ruchem myszki ;) <br />
@ spameo:<br /> 1) SEO to proces ciągły - pracowałem w agencji SEM i tam umowy podpisywało się na 12 miesięcy<br /> 2) <strong>pierwsze</strong> efekty SEO są widoczne z reguły w ciągu 1-3 miesięcy<br /> 3) być może pozycjonujesz serwisiki jedynie i stąd tak optymistyczne podejście - jeśli dostałbyś do zrobienia SEO dla sajtu e-commerce, kilkadziesiąt tysięcy pozycji w bazie danych, linki generowane automatycznie oraz przerobić CMS to mogę w ciemno założyć się, że w ani 2 miesiące, ani tym bardziej w 2 tygodnie nie dasz rady
<blockquote>konkretne rezultaty działań SEO są w większości przypadków widoczne po 6 – 12 miesiącach</blockquote><br /> ????<br /> <br /> przepraszam ale w tak długim czasie to raczej chodzi o koszty wymodlenia pozycji, bo każda sprawna agencja pozycjonerska jest w stanie wypozycjonować serwis w okresie od 2 tygodni do 2 miesięcy maks, ale nie rok !!
<blockquote>Modelem, który zabezpiecza interesy obu stron, wydaje się być model hybrydowy. </blockquote><br /> <br /> <strong>zgadzam się Zbyszku w 100%</strong> - tylko straceńcy pracują na modelu 100% rozliczeń za efekty - poza tym jest to kredytowanie klienta, bo wdrożenie SEO zajmuje trochę czasu, a za wykonaną pracę trzeba swoim ludziom zapłacić