Mamy dziś środę, a od początku tygodnia w Sieci pojawiły się dwie wyszukiwarki, które - przynajmniej swoją ideą - przyćmiły dotychczasowego hegemona Google.
Nie będę pisał tu o tym, czy akurat Cuil i SearchCloud mają jakąś szansę namieszać na rynku wyszukiwarek, ale chciałbym bardziej skupić się na świeżym podejściu do kwestii wyszukiwania jaki obydwie proponują.
Cuil powstał w dużej mierze dzięki doświadczeniom zebranym przez jego twórców w czasie pracy dla Google. Według nich, metoda polegająca na katalogowaniu keywords’ów - ta, którą stosuje Google - jest przeżytkiem i zamiast tego Cuil będzie skupiać się bardziej na treści stron niż na ich opisie i tytule. W ten sposób, w wynikach otrzymamy strony powiązane z naszym zapytaniem - niekoniecznie zawierające wpisane przez nas słowo. Ot, taka sztuczna inteligencja w uboższym wydaniu.
Drugi z wymienionych przeze mnie engine’ów to SearchCloud. Pomysł wydaje mi się jeszcze lepszy, od tego zaprezentowanego przez Cuil. Nadal mamy do czynienia ze słowami kluczowymi, jednak tutaj - w odróżnieniu od Google - sami określamy, które słowa są dla nas bardziej lub mniej istotne. Nie muszę chyba pisać jak bardzo możemy w ten sposób wpływać na wyniki wyszukiwania, dostosowując je do własnych preferencji.
Niestety, w obydwu przypadkach możemy chwalić jedynie pomysły. Rezultaty wyszukiwania - tak przez Cuil, jak i SearchCloud - dalece odbiegają od tego, co tak naprawdę chcemy znaleźć. Nie ma więc mowy o tym, by któraś z nich zdołała poważnie zagrozić Google, które - również w tym tygodniu - ogłosiło okrągły bilion stron, jakie kataloguje ich wyszukiwarka.
Ważniejsze jednak od samego faktu uruchomienia nowych engine’ów jest świadomość, że coś w tym temacie zaczyna się dziać. Że w Mountain View nie mogą już spać spokojnie i liczyć kolejnych milionów dolarów, jakie przynosi im najpopularniejsza na świecie wyszukiwarka. Mówi się, że zdrowej konkurencji nigdy za wiele. Tak też jest w tym przypadku, bo nie tak dawno Google zaczęło intensywniej rozwijać swój pomysł wprowadzenia do wyszukiwarki elementów zaczerpniętych z Digg’a. Starają się więc coraz lepiej dostosowywać swój sztandarowy produkt do potrzeb użytkowników i zmieniających się trendów.
Jeżeli nawet nowe płotkom nie uda się w większym stopniu zaistnieć na rynku, to i tak pożytek z nich ogromny, bo dzięki takim działaniom zmuszani do ciągłego rozwoju są rekiny tej branży. A co za tym idzie - zyskują także użytkownicy. A być może, któryś z nowych pomysłów doczeka się na tyle udanej implementacji, że faktycznie zdoła zagrozić Google? Kto wie…
Pobierz ebook "Ranking Agencji Marketingowych 2025 roku i ebook z poradami o promocji w sieci"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Interaktywnie.com jako partner Cyber_Folks, jednego z wiodących dostawców rozwiań hostingowych w Polsce może zaoferować …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Skorzystaj z kodu rabatowego redakcji Interaktywnie.com i zarejestruj taniej w Nazwa.pl swoją domenę. Aby …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
ja wierze w zycie po życiu, chyba że to to samo
Wracając jeszcze na chwilę do azjatki, możnaby nieco uprościć temat, zrobić klasycznie, keywordowo, tyle że oprzeć się o metatagi z video i sound recognition. Trochę synonimów z języka potocznego się przyda.<br /> <br /> A więc:<br /> "ten teledysk" - synonim "materiał video z utworem muzycznym" -> definiujemy czego szukamy<br /> * rozpoznanie video obiektu: facet mężczyżna<br /> * rozpoznanie video obiektu: motor<br /> * rozpoznanie video obiektu: młoda kobieta azjatka "skośna laska" -pomińmy urodę :)<br /> * rozpoznanie video obiektu: budynek szyld, rozpoznanie napisu "hotel" - rozpoznawanie napisów z video to komercyjne produkty dawno robią <br /> * rozpoznanie video obiektu: butelka whisky <br /> <br /> i te keywordy metatagów muszą się znaleźć w jakimś okreslonym otoczeniu (bliskości) kolejnych klatek. Oczywiście będzie to podlegać błędom. Pojawić się może teledysk gdzie młoda dziewczyna azjatka jedzie na motorze, popija whisky a goni ją mężczyzna. Ale to w końcu - prawdopodobieństwo.
Patrząc na Cuil i SearchCloud fascynuje mnie jedno. Na rynku searchy są już bardziej zaawansowane technologie i dostawcy. A robi się aferę z jakimiś quasi produktami.<br /> <br /> Co do wyszukiwania w tekście to można BARDZO wiele jeszcze zrobić. Należy zapomnieć o keywordach a popatrzeć w RELACJE. I nie tylko w ujęciu "wyszukiwania" ale w systemie SKRUPULATNEJ BUDOWY WIEDZY.<br /> <br /> Co do "tego teledysku w którym facet przyjeżdża na motorze do motelu z czarnym dachem, a skośna laska wita go butelką whisky" to generalnie JUŻ istnieją składowe docelowego rozwiązania które jest to w stanie zrobić. Co więcej, są rozwiązania które trochę oprogramowując można to uzyskać.<br /> <br /> * tego - stopword lub słowo nie wpływające na znaczenie wyniki wyszukiwania<br /> <br /> * teledysk - film, klip (jeśli nasza wyszukiwarka pozwoli nam już na poziomie zapytania definiować czy szukamy tekstu czy video)<br /> <br /> * "facet przyjeżdża na motorze do motelu"<br /> - facet - entity, -> synonim mężczyzna, rozpoznanie obiektu na klatce "człowiek, mężczyzna" [meta tag z video recognition zostaje potem poddany rozszerzeniu spektrum synonimów]<br /> * motor - analogicznie<br /> * przyjeżdża -> ruch [tu trochę trzeba się zastanowić]<br /> * "a skośna laska wita go butelką whisky" - "skośna" - język potoczny, synonim azjatka lub de facto odnośnik do ontologicznego związku "kobieta azjatka" w towarzystwie "laska" znaczy się "młoda kobieta azjatka atrakcyjna", następstwo klatek po przyjeździe motoru znaczy się na przykład metatagi kolejnych klatek (np. poprzez operator wyszukiwania "potem" znaczy się "w następnych klatkach")<br /> * "wita go" - czynność, przynależna dla entities "człowiek",<br /> * ontologiczna zależność "witać czymś"<br /> * butelka whisky - rozpoznanie obrazu, następstwo klatek (w następnych klatkach widzimy butelkę, etykieta whisky)->trochę trzeba skatalogować etykietek napojów w kategorii "whisky"<br /> <br /> Zupełnie realistyczne tylko do "posklejania", wprowadzenie podsystemów, video recognition, metatagowanie w kolejnych klatkach, operator następstw (bo w tekście mamy "proximity" czyli jak blisko są do siebie słowa kluczowe a w vide "odległość w klatkach") !!!
<blockquote>search oparty na tekście jest już w czasach wideo, obrazów i muzyki w sieci mocno przestarzały</blockquote><br /> <br /> No właśnie. co więcej można wymyslić w temacie wyszukiwania w tekście? Dopóki nie nastąpi przełom (może dzięki semantic web i następcom) i nie będzie dało się wyszukać "tego teledysku w którym facet przyjeżdża na motorze do motelu z czarnym dachem, a skośna laska wita go butelką whisky", możemy tylko dywagować<br /> <br /> A w temacie, jeśli ktoś jeszcze nie widział:<br /><a class="non-html" href="http://video.google.pl/videoplay?docid=-7704388615049492068"> http://video.google.pl/videoplay?docid=-7704388615049492068</a>
To niestety trudna sytuacja (ta z rekinami) - trudno się przebić nowym gatunkom :) a wiadomo (pomijając fizyczny sposób działania algorytmu), że search oparty na tekście jest już w czasach wideo, obrazów i muzyki w sieci mocno przestarzały.
@ Łukasz P.<br /> Tak, doskonale wiem czym jest SearchCloud bo sam pisałem o tym szerzej <a class="non-html" href="http://webhosting.pl/SearchCloud.net%3A.chmura.tagow.jako.interfejs.wyszukiwarki"> tutaj</a>.<br /> <br /> W tekście nie chodziło mi jednak o całkowicie nowe silniki, tworzone na nowo ale o nowe pomysły na to, jak można wyszukiwać informacje w Sieci.<br /> Tytułowe "search engine" nie oznacza dosłownie "silnika" ale po prostu wyszukiwarkę.
SearchCloud nie jest autorskim projektem bazującym na nowym silniku. To projekt bazujący na nowym API Yahoo!: BOSS (Build your Own Search Service) oraz bazującym na zasobach katalogowych Yahoo!<br /> Więcej na ten temat tutaj: [url]http://developer.yahoo.com/search/boss/[/url].<br /> <br /> Co do cuil, tutaj wygląda to już lepiej (nie dużo lepiej, ale lepiej) bo wskazuje na autorski silnik wraz z systemem indeksowania. Ekran wyników pozostawia wiele do życzenia.
No więc mianem rekinów rynku wyszukiwarek śmiem określać trójkę: Google, Yahoo! i Live Search (Microsoft) :)
Musisz
Witaj Łukasz!<br /> Niestety, świeże podejście to pewien tok rozumowania, sposób postrzegania pewnych rzeczy :) owszem, taka idea może wygrać ale musi być poparta solidnym i dopracowanym produktem.<br /> <br /> Rekiny na rynku wyszukiwarek? Hmmm... naprawdę muszę? :)
<blockquote>Nie będę pisał tu o tym, czy akurat Cuil i SearchCloud mają jakąś szansę namieszać na rynku wyszukiwarek, ale chciałbym bardziej skupić się na świeżym podejściu do kwestii wyszukiwania jaki obydwie proponują.</blockquote><br /> <br /> A ja myślałem, że "świeże podejście do... " zawsze wygrywa :)<br /> <br /> <blockquote>Jeżeli nawet nowe (nowym) płotkom nie uda się w większym stopniu zaistnieć na rynku, to i tak pożytek z nich ogromny, bo dzięki takim działaniom zmuszani do ciągłego rozwoju są rekiny tej branży.</blockquote><br /> <br /> Kogo uważasz za rekiny tej branży?