Mobile-first index. Google pokazuje informację o przejściu na indeksowanie mobilne

Warto sprawdzić, jak przekłada się to na statystyki.

W zeszłym tygodniu w Google Search Console pojawiły się funkcje umożliwiające sprawdzenie, czy i kiedy Google przełączyło witrynę na indeksowanie, w którym mobilna wersja strony jest brana pod uwagę w pierwszej kolejności. Ma to pomóc specjalistom SEO, webmasterom i wydawcom precyzyjniej analizować, czy i jak wpłynęło to na statystyki ich stron. Na dostosowywanie ich do smartfonów jest bowiem zdecydowanie za późno.

Informacja o wprowadzeniu mobile-first index pojawiła się pierwszy raz w 2016 roku. Gigant tłumaczył, że innego wyjścia nie ma, bo ruch z urządzeń mobilnych rośnie tak, że nie sposób tego lekceważyć.

Co to jest mobile first-index?

Mobile-first index oznacza, że Google będzie wykorzystywało mobilną wersję treści do indeksowania i rankingu. Dotychczas w indeksie podczas ocenienia trafności strony względem zapytania użytkownika była używana wersja desktopowa.

Nasze systemy rankingowe nadal jednak zazwyczaj sprawdzają wersję strony na pulpicie, aby ocenić jej przydatność dla użytkownika. Może to powodować problemy, gdy strona mobilna ma mniejszą zawartość niż strona na desktopie, ponieważ nasze algorytmy nie oceniają rzeczywistej strony widocznej dla mobilnego wyszukiwarki.

- czytamy na blogu Google.

Teraz nowe strony automatycznie indeksowane automatycznie według nowych, mobilnych zasad, co absolutnie nie dziwi ekspertów z agencji interaktywnych.

Ich zdaniem Google i tak bardzo ostrożnie przeprowadzał zmiany, by zanadto nie namieszać w SERP-ach. Z mobilną ideą nie kryje się jednak od co najmniej 2014 roku. Wtedy przy niektórych stronach pojawiła się etykietka “mobile friendly”. Potem miał być Mobilegeddon, który w praktyce wyszedł jak wyszedł, ale w mediach odbił się szerokim echem. Teraz przyszedł czas na mobile-first.

As part of our continued commitment to mobile-first indexing (read more at https://t.co/7FXf67A84f), today we are announcing a few tweaks to Search Console reports that will help you understand how Google is crawling your website

— Google Webmasters (@googlewmc) 26 czerwca 2019

Google zaleca projektowanie responsywnych stron internetowych dostępnych pod jednym URL-em. - Ze względu na problemy i nieporozumienia, które widzimy z różnych adresów URL telefonów komórkowych na przestrzeni lat, zarówno z wyszukiwarek, jak i użytkowników, zalecamy używanie pojedynczego adresu URL zarówno w przypadku witryn stacjonarnych, jak i mobilnych.

Zmiany nie pozostawiają wątpliwości, że strony powinny być projektowane z myślą o mobilnych użytkowniku, którego oczekiwania pod względem UX i czasu ładowania strony są wyjątkowo wysokie. 

Marcin Kęska
Specjalista ds. SEO/SEM
Intellect

Od momentu ogłoszenia mobile-first pod koniec 2016 roku, Google sukcesywnie wdrażał zmianę sposobu oceny stron w kolejnych branżach. Powodem tak długiego implementowania tej zmiany było prawdopodobnie niedostosowanie wersji mobilnych (lub ich brak) w przypadku stron, które dotychczas zajmowały czołowe pozycje w rankingu. Google, nie chcąc dokonywać zbyt drastycznych roszad w wynikach wyszukiwania, dał czas wydawcom na przygotowanie dobrych wersji mobilnych stron. Dwa lata to wystarczająco dużo czasu na dokonanie takiej zmiany, nawet wśród dużych wydawców i obecnie dla większości zapytań w Google  to właśnie mobilna wersja strony wydawcy jest tą, którą oceniają roboty wyszukiwarki. Jej brak jest mocno negatywnym czynnikiem, obniżającym ocenę witryny.

Co mobile-first oznacza dla wydawców? Przede wszystkim zmianę sposobu myślenia o projektowaniu swoich stron. Wersja mobilna powinna być tą, która jest projektowana jako pierwsza, a wersja na komputery i ekrany o większej rozdzielczości powinna być jej rozwinięciem. Jeśli odwraca się ten proces, np. tworząc wersje mobilną dla istniejącej strony, warto pamiętać o tym, aby jak najwięcej treści przenieść do wersji na urządzenia mobilne, aby nie tracić widoczności na słowa kluczowe. Nie jest to łatwe - mniejszy ekran to często znacznie mniej miejsca na treść, zatem niekiedy trzeba się mocno napracować, żeby zawartość strony została zachowana. Dobra wersja mobilna to także taka, która szybko się ładuje (urządzenia mobilne mają często słabsze łącza internetowe), dlatego warto zadbać również o odchudzenie strony, aby osiągała jak najlepsze czasy. Z pomocą przychodzą tutaj takie narzędzia jak Google PageSpeed Insights czy GTmetrix.

Z dużą dozą pewności można także przypuszczać, że wdrożenie mobile-first przyczyni się do wzrostu popularności technologii, które usprawniają korzystanie z witryny na urządzeniach mobilnych. Wśród takich technologii na pewno warto wymienić HTTP2, PWA czy AMP. Obecnie nie dowiedziono jeszcze, że algorytmy Google premiują strony za ich użycie, ale niewątpliwie poprawiają one doświadczenia użytkowników podczas korzystania ze stron, m. in. czas ładowania strony, co jest jednym z czynników rankingowych. Warto zatem już dziś pomyśleć o ich wdrożeniu.

Ruch mobilny zaczyna dominować w większości zapytań wyszukiwarki Google i ten trend postępuje z roku na rok. Wersja mobilna już od dawna jest obowiązkowa, a wydawcy, którzy mimo zapowiedzi Google od dłuższego czasu jeszcze jej nie przygotowali, zostają w tyle za konkurencją i powoli tracą „widoczność”. I dobrze, bo korzystanie z witryn niedostosowanych do mobile jest niewygodne i często powoduje niezadowolenie użytkowników, jak też ich szybki powrót do wyników wyszukiwania. Google deklaruje, że to zadowolenie z korzystania z wyszukiwarki jest dla niego najważniejsze, więc umieszczanie w niej strony, która tego celu (zadowolenia) nie realizuje, nie powinno mieć miejsca. I możliwe, że niedługo już nie będzie miało.

Kamila Lenartowicz
SEO Manager
KAMIKAZE

Pierwsze informacje o Mobile-First Index Google podało w listopadzie 2016 roku. Przyczyną była rosnąca liczba użytkowników korzystających z urządzeń mobilnych i chęć zapewnienia im dostępu do treści takich jak na urządzeniach desktopowych. Była to ważna informacja zwłaszcza dla właścicieli stron, które występowały w dwóch wersjach o różnej zawartości (wersja mobilna i desktopowa) oraz dla tych, których strony nie były dostosowane do urządzeń mobilnych.

Od pierwszej informacji do wdrożenia minęło trochę czasu, a o zaindeksowaniu przez Mobile-First Indexing webmasterzy zostali poinformowani przez Google Search Console (my zaobserwowaliśmy te zmiany w drugiej połowie 2018 r.).

Dlaczego jest to tak ważne dla właścicieli stron internetowych? Według najnowszego raportu “E-commerce w Polsce 2019. Gemius dla e-Commerce Polska” mimo iż najpopularniejszym urządzeniem, z którego korzystamy są wciąż laptopy - 74%, to drugie miejsce i 61% należy do smartfonów. Nie sposób zatem ignorować tej części użytkowników, jeśli chcemy myśleć o dotarciu do możliwie najszerszego grona klientów.

Dotychczas crawlery indeksowały tylko zawartość desktopową, teraz tylko mobilną. Nie oznacza to jednak, że serwisy, które nie są dostosowane do smartfonów znikną z wyszukiwarki, ale ich pozycje mogą znacząco spaść, na rzecz konkurencji, która o to zadbała.

Innym niezwykle ważnym czynnikiem mocno związanym z wykorzystaniem urządzeń mobilnych jest szybkość działania serwisu. Strony, które wolno się ładują mogą notować wysoki współczynnik odrzuceń, jak również negatywnie wpływać na user experience.

Wychodząc naprzeciw temu problemowi na rynku pojawiły się dwie technologie, których celem jest przyspieszenie działania serwisów na mobile: AMP i PWA. AMP prezentuje stronę w wersji okrojonej, oszczędzając czas jej wczytywania, co sprawdzi się świetnie na stronach zawierających dużo tekstu (np. serwisy informacyjne). Natomiast PWA (Progressive Web Application) działa jak aplikacja natywna, polecana jest bardziej rozbudowanym witrynom, np. sklepom internetowym - działa w trybie offline, daje możliwość wysyłania powiadomień, dzięki wykorzystywaniu funkcji telefonu.

Robert Sosnowski
CVO
REACHaBLOGGER.PL

Z zasobów Reach a Blogger obok agencji brandingowych i samych marek korzysta wiele firm SEO. Dlatego my jako platforma staramy się być na bieżąco jeśli chodzi o zmiany i trendy w SEO. Na świecie ruch z telefonów to już 50,7% internetu. Tablety to kolejne 3,7%. (dane z czerwca 2019). Więc dlaczego w wynikach wyszukiwania prym ma wieść wersja desktopowa strony?

W Polsce ta tendencja jest jeszcze bardziej oczywista. Ruch ze smartfonów to już 62,9%. Co ciekawe ruch z tabletów w naszym kraju to z kolei już tylko 0,7%. Daje nam to wynik 36,4% dla desktopowych wizyt w polskim internecie (dane z czerwca 2019). Bezdyskusyjnie jest to najwyższy czas, żeby to wersje mobilne stron były głównym punktem odniesienia dla robotów Google. Ktoś mógłby zadać dlaczego tak późno? Cóż, każdy władca musi się liczyć z opinią poddanych - Google musiał dać i dał czas na zrealizowanie jakościowych wersji serwisów mobilnych. Kto tego nie zrobił, ten gapa.

To będzie raczej ewolucja niż rewolucja. Google zapowiada, że przełączając algorytm na wersję mobilną będzie to robił ostrożnie. Z pewnością. Tylko po okresie testów pewnie nastąpi przyspieszenie. W necie jest masa starych nieładnych stron, które okres świetności mają za sobą. Zapewne one stracą na tym najwięcej. Warto zrobić szybki test  i poprawiać co się da. Zapewne Ci którzy mają PWA oraz czy strony zrobione w standardzie AMP szybko zyskają na tych inwestycjach. Choć nie spodziewałbym się skokowych zmian.

Pobierz ebook "Ranking Agencji Marketingowych 2025 roku i ebook z poradami o promocji w sieci"