Znowu w trosce o "bezpieczeństwo brandu", o które Google nie umie właściwie zadbać.
Mars Inc., Deutsche Bank AG, Adidas AG, Lidl i inni wycofali reklamy, po tym jak brytyjski The Times poinformował, że pojawiały się one przy treściach o charakterze seksualnym i zagrażającym bezpieczeństwu dzieci.
Dochodzenie przeprowadzone przez The Times potwierdziło, że w YouTube zawiodły procedury mające na celu monitorowanie treści, które pojawiają się w serwisie. Okazało się, że system do zgłaszania komentarzy przy kontrowersyjnych treściach pedofilskich od ponad roku nie działał poprawnie. YouTube opiera się bowiem wyłącznie na algorytmach programistycznych, zewnętrznych organizacjach pozarządowych i siłach policyjnych w celu zgłaszania takich treści.
- Zawiesiliśmy wszystkie nasze reklamy w YouTube ze skutkiem natychmiastowym - oświadczył brytyjski oddział Lidla natychmiast po ujawnieniu sprawy. - Całkowicie niedopuszczalne jest, że te treści były dostępne. Jasne jest, że surowe zasady zwalczania obraźliwych treści, które Google deklarował, są nieskuteczne.
Na odpowiedź Google nie trzeba było długo czekać:
- Przy treściach tego rodzaju nie powinny były się znaleźć żadne reklamy i intensywnie działamy, żeby to zmienić. W ciągu ostatniego roku dużo pracowaliśmy nad tym, by YouTube był miejscem przyjaznym dla marek. Wprowadziliśmy już znaczące zmiany w kwestii produktów, kontroli, zasad i ich egzekwowania, i nadal będziemy robić postępy w tym zakresie - brzmi oficjalne stanowisko firmy.
Nie jest to pierwszy raz, kiedy marki narzekają na procedury. W maju wielu znaczących reklamodawców wstrzymało swoją obecność w kanale z tego samego powodu. Wtedy serwis zadeklarował współpracuje już z agencjami rządowymi, by sprawniej wyszukiwać materiały udostępniane przez ekstremistów, ale zapowiedział także wprowadzenie własnych narzędzi. Z jednej strony miał użyć do tego zautomatyzowanych, opartych na uczeniu maszynowym, systemów do wyszukiwania filmów zawierających przemoc, z drugiej - rozbudować zespół tzw. Trusted Flagger, czyli przeszkolonych ekspertów, którzy będą wyszukiwać brutalne nagrania, ma wzrosnąć.
YouTube zapowiadał też, że nie pozwoli na monetyzację kontrowersyjnych treści - nawet tych, które nie łamią w oczywisty sposób regulaminu, a jedynie budzą uzasadnione wątpliwości.
Jak widać, system zawiódł.
Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»