Czy aplikacja to wciąż najlepszy możliwy wybór?
Firma analityczna App Annie opublikowała raport, z którego wynika, że trzeci kwartał 2019 roku okazał się rekordowy zarówno pod względem liczby pobrań, jak i wydatków konsumenckich. Na całym świecie odnotowano ponad 31 miliardów pobrań aplikacji, co oznacza wzrost o 10%; wydatki przekroczyły z kolei 23 miliardy dolarów, co oznacza wzrost o 20%.
Tradycyjnie pod względem pobrań prowadzi Google Play, który jednak ustępuje App Store'owi pod względem wydatków.
Wydatki konsumentów w obu sklepach z aplikacjami wzrosły o 20% - aplikacje inne niż gry stanowiły 35% na iOS w porównaniu z 20% na Google Play.
Czołówka stawki jest jednak szczelnie zabetonowana i należy niezmiennie do gigantów takich jak Facebook (i jego produkty), Snapchat i Netflix, przy czym na uwagę zasługuje FaceApp, który zdołał utrzymać się w gronie liderów, mimo że szał na aplikację, która pokazuje nam, jak możemy wyglądać na starość, trwał zaledwie chwilę.
To jednak oznacza, że użytkownicy są w swoich wyborach dość konserwatywni. Czy więc aplikacje mobilne to wciąż dobry wybór dla firm, które myślą o podboju rynku mobilnego?
Tomasz Starzyński
managing partner
Up&More
Prawie 5 mln aplikacji dostępnych do pobrania w Google Play oraz App Store pokazuje, że rynek aplikacji wciąż ma ogromny potencjał. Dziennie w samym Play Store przybywa nawet 2 000 nowych aplikacji!
Na rynku jest coraz mniej blokad związanych z aplikacjami mobilnymi. Kwestie ograniczonej pojemności telefonu, czy dostępności WiFi praktycznie przestają mieć znaczenie. Jedyną w zasadzie alternatywą na rynku technologicznym jest PWA, czyli Progressive Web Apps, natomiast tempo jej wdrożeń jest do chwili obecnej niewielkie. Apple dość długo nie umożliwiało wykorzystania PWA, dodając ostatecznie tylko niektóre z ich funkcji. Nadal jednak problematyczne jest np. korzystanie z komunikacji push, użycie bluetooth, limity danych czy dotarcie do ustawień.
PWA to przede wszystkim uniezależnienie się od sklepów z aplikacjami, a także ograniczenie kosztów, dzięki inwestycji w jedną technologię. Z drugiej strony istniejące blokady istotnych funkcji jak np. komunikacja z innymi urządzeniami, operacje w tle, zapisywanie danych powodują wyhamowanie tempa rozwoju PWA. Obecnie dla dużych aplikacji, wykonujących dużą ilość zaawansowanych operacji właściwie jedyną technologią jest budowa natywnych aplikacji.
Promując natywne aplikacje mobilne powinniśmy zacząć od wdrożenia analitycznego, które umożliwi zbieranie danych o użytkownikach aplikacji, analizę ich zachowania czy weryfikację realizacji wyznaczonych celów marketingowych. Kolejnym krokiem będzie ASO, które pozwoli uzyskać wyższą pozycję w wynikach wyszukiwania w sklepie z aplikacjami. Wyższa pozycja oznacza większą widoczność wśród potencjalnych klientów, a tym samym zwiększają szansę na zdobycie nowego użytkownika. Obecnie w ramach tzw. App Campaigns Google udostępnia możliwość wyświetlania reklam w ramach jednej kampanii w wynikach wyszukiwania na urządzeniach mobilnych, w wyszukiwarce Google Play, w sieci reklamowej oraz YouTube. Kampanie promujące aplikacje w Google łączą sygnały pochodzące bezpośrednio z aplikacji z danymi odnośnie użytkowników i ich intencji. Bazują więc na machine learning, aby dotrzeć do najlepszej grupy docelowej. Facebook z kolei poza całą paletą formatów reklamowych oferuje tzw. playable ads, które pozwalają odbiorcy „przetestować” aplikację bez instalacji, zanim zdecydują się na ewentualne pobranie. Od kilku miesięcy w Polsce aktywne są również proste reklamy aplikacji w App Store, dzięki programowi Apple Search Ads.
Agnieszka Sosnowska
CEO
Biuro Podróży Reklamy
Odwracając pytanie o to dlaczego Top 10 najpopularniejszych aplikacji mobilnych nie zmienia się od lat warto wyjść na ulice z krótką sondą i zapytać przechodniów (w dowolnym kraju) z jakich apek korzystają na co dzień, lub nawet z jakich witryn www (co powinno być jeszcze łatwiejsze). Kiedy pytałam o to znajomych spoza branży większość z nich wymienia po dłuższym namyśle nie więcej niż 5 apek i nie więcej niż 7 witryn.
Dlaczego tak jest? Ludzki umysł ma ograniczoną percepcję. Jesteśmy zwierzętami, które jeszcze 2 stulecia temu musiały zapamiętywać znacznie mniej informacji (znacznie to w tym przypadku bardzo łagodne określenie, mówimy tu bowiem o zupełnie innych rzędach wielkości). Ewolucja fizyczna nie nadąża za digitalizacją społeczeństw. Zatem kiedy przychodzi do wyboru co ściągnąć lub potem czego używać jesteśmy ograniczeni bardziej niż nam się wydaje. To jest oczywiście ogromny kłopot dla nowych graczy na rynku digital. I między innymi dlatego tak wiele nowych startupów i apek upada (kiedyś te upadki dotyczyły serwisów webowych). Ludzie, nawet w organizacjach biznesowych, mają ograniczoną percepcję i mimo wielu korzyści, które mogą płynąć z takich czy innych aplikacji, nie korzystają z nich na co dzień. Mamy nadpodaż oferty digital i ograniczoną percepcję ludzi po drugiej stronie.
Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»