Wysokieobcasy.pl przed kilkoma dniami zadebiutowały w nowej odsłonie. Redesignem serwisu zajęła się agencja Artegence, która z Agorą współpracowała już wcześniej przy odświeżaniu serwisu Wyborcza.pl. Tamten projekt otrzymał brązową statuetkę w kategorii User Experience na MIXX Awards. Czy ten również spotka się z takim uznaniem?
Zmiany wprowadzone przez Artegence miały na celu unowocześnienie Wysokich Obcasów tak, by odpowiadały "na dzisiejsze wymogi ambitnych i >>mobilnych<< użytkowniczek internetu". Wydawca ma nadzieję poszerzyć grupę użytkowniczek serwisu, zachęcając do niego zarówno czytelniczki wersji drukowanej, jak i nowych odbiorców, którzy poszukują w internecie wartościowego contentu.
Danuta Sęczkowska, UX Specialist z agencji Crafton, choć docenia poprawę przejrzystości, krytycznie zauważaj jednak, że zmiany upodobniły Wysokie obcasy do serwisu Wyborcza.pl, odbierając im unikalny "kobiecy" charakter, co jednak nie zmienia faktu, że układ treści jest teraz bardziej uporządkowany i... niesztampowy. Trzy kolumny, z których pierwsza to wyróżniony news, a dwie pozostałe to kafle z artykułami, nie jest rozwiązaniem spotykanym często, a prezentuje się bardzo ciekawie...
... choć Agata Woźniak, graphic designer z Kamikaze, zauważa, że ergonomia mogłaby być lepsza, gdyby nie to, że "aż 1/3 szerokości poświęcono na łam zawierający wysoce rozpraszające reklamy i pustą przestrzeń poniżej". - Na ekranie o standardowej obecnie rozdzielczości FullHD w pionie mieszczą się tylko dwa nagłówki do artykułów. Oznacza to dla użytkownika więcej przewijania strony w poszukiwaniu treści - dodaje.
Konfundującym rozwiązaniem okazało się też przekierowanie do strony głównej serwisu, które napotykamy po przewinięciu podstrony artykułu. W tym miejscu specjaliści spodziewali się raczej sugestii kolejnego, powiązanego, artykułu. Powrót do strony głównej był zaskakujący.
Rober Sosnowski docenia jednak zarówno projekt, jak i jego wykonanie - tym bardziej, że Agora nie ograniczyła się do kosmetycznych poprawek strony głównej. Ekspert z Biura Podróży Reklamy dostrzega inspiracje najlepszymi wzorcami - od voque.pl po natemat.pl, ale do zalet nowego serwisu zalicza przede wszystkim wyróżnienie komentarzy czytelników. - Są teraz oddzielnym blokiem śródtekstowym, a nie jakąś "zapchaj dziurą" na dole strony. Wszak żyjemy w dobie internetowego vox populi - mówi.
Pełne opinie specjalistów na remat nowej wersji Wysokie Obcasów przeczytasz na kolejnych stronach.
KLIKNIJ I PRZECZYTAJ SZCZEGÓŁOWĄ OPNIĘ | |
Danuta Sęczkowska, UX Specialist, Agencja Interaktywna Crafton: |
|
Robert Sosnowski, CVO, Biuro Podróży Reklamy: |
|
Anna Woźniak, Graphic Designer, Kamikaze: |
Danuta Sęczkowska, UX Specialist, Agencja Interaktywna Crafton:
Na pierwszy rzut oka portal wysokieobcasy.pl dzięki redesignowi zyskał na czytelności i przejrzystości. Na pochwałę zasługuje zaangażowanie czytelniczek portalu w proces projektowy, poprzez ankiety i możliwość testowania serwisu przed uruchomieniem.
Układ strony głównej uległ rozbudowie i jest bardziej uporządkowany. W górnej sekcji zastosowano ciekawy podział trzykolumnowy, gdzie pierwsza kolumna to wyróżniony, przypięty news. Pozostałe dwie kolumny to kafle artykułów, które - mimo że zawierają więcej informacji - są znacznie lżejsze i bardziej ujednolicone niż w poprzedniej wersji.
Na uwagę zasługuje także menu, gdzie zrezygnowano z tła, zwiększono światło pomiędzy kategoriami oraz dodano możliwość przejścia do najnowszego wydania gazety. Niestety, po przewinięciu strony z menu możemy przejść tylko do portalu Wyborcza.pl i nie ma możliwości wybrania kategorii.
Zaskakującym rozwiązaniem na stronie artykułu jest funkcja przewiń i czytaj dalej Wysokie Obcasy, która przenosi czytelnika na stronę główną. Jako użytkownik spodziewałabym się w tym miejscu przejścia do kolejnego polecanego artykułu. To rozwiązanie jest interesujące, ale myślę, że nie sprawdzi się na tego typu portalu.
Pozytywne wrażenie robi wersja mobilna, gdzie pasek nawigacyjny cały czas jest widoczny, a po przejściu na stronę artykułu pojawia się dodatkowy pasek z możliwością przejścia do komentarzy czy zapisania artykułu.
Podsumowując, wprowadzone zmiany są w większości dobre, warto traktować to jednak jako kolejny etap doskonalenia portalu niż efekt końcowy. Będąc na stronie Wysokich Obcasów można pomyśleć, że jest się na stronie Wyborcza.pl, tylko w menu głównym zostało umieszczone logo WO. Moim zdaniem portalowi skierowanemu do kobiet brakuje kobiecego charakteru.
Robert Sosnowski, CVO, Biuro Podróży Reklamy:
Nowe WysokieObcasy.pl są zrobione na wysokim poziomie. Przede wszystkim cieszę się, że ten serwis Agory jest wdrożony naprawdę od A do Z, czyli nie jest to update tylko głównej strony, ale inne sekcje także zostały zrobione jakościowo.
Podoba mi się też to, jak zostały potraktowane komentarze. Są teraz oddzielnym blokiem śródtekstowym, a nie jakąś "zapchaj dziurą" na dole strony. Wszak żyjemy w dobie internetowego vox populi.
Strona dobrze wygląda zarówno w wersji mobilnej, jak i desktopowej. W poprzedniej wersji podobała mi się wysoka gazetowa czcionka używana w tytułach, której tutaj nie ma. Jest natomiast bardziej „lajtowo” i nowocześniej. Oraz efektywniej pod względem kompozycji modułów.
Na głównej stronie widać trochę inspirację vogue.pl (i dobrze), a na podstronie artykułu poprzednią wersją natemat.pl (i też dobrze).
Fajnie, że twórcy zadali sobie trud i zrobili ten element dynamicznego html z pędzącym króliczkiem w wersji desktop. W dobie serwisów podobnych pod względem siatki, koncepcji, UX, menu, dobrze jest robić małe rzeczy, które podkreślą charakter miejsca w obszarze webowym. Króliczek to dla mnie taka inspiracja Przekrojem (i też dobrze). Cieszę się, że taki jakościowy magazyn dorobił się nowej wersji online równie wysokiej jakości.
Anna Woźniak, Graphic Designer, Kamikaze
Przed kilkoma dniami wysokieobcasy.pl oddały w ręce czytelników nową wersję swojej strony. Pierwsze wrażenie jest dosyć pozytywne - minimalistyczny układ kafelkowy, duże zdjęcia, czytelne nagłówki, minimalna ilość treści na stronie głównej. Niestety przy dalszym użytkowaniu strony zaczynają się schody... Ale od początku!
Na duży plus zasługuje ułatwiony dostęp do ostatniego numeru WO, do którego odnośnik znajduje się w lewym górnym rogu strony. W stosunku do starej wersji – nowa ma znacznie więcej kategorii w menu i lepiej rozdzielone poszczególne sekcje na stronie. Stara odsłona natomiast, w moim przekonaniu, miała wyraźniej oznaczone nowe artykuły (czerwona etykietka „nowe”). Teraz najnowszy wpis wyróżnia się co prawda rozmiarem ilustracji, ale nagłówek „najnowsze” jest łatwy do przeoczenia.
W odbiorze portalu negatywnie odbieram ergonomię ułożenia treści na stronie (aż 1/3 szerokości poświęcono na łam zawierający wysoce rozpraszające reklamy i pustą przestrzeń poniżej). To, co miało być atutem strony, czyli duże elementy, sprawia że na ekranie o standardowej obecnie rozdzielczości FullHD w pionie mieszczą się tylko dwa nagłówki do artykułów. Oznacza to dla użytkownika więcej przewijania strony w poszukiwaniu treści. Ponadto według mnie stopniowanie informacji zostało wdrożone chaotycznie. Użycie zbyt wielu krojów, stopni i odmian pisma, sprawia, że czytelnik traci orientację w hierarchii informacji. Przykład? W trzech krótkich akapitach obok siebie użyto: fontu bezszeryfowego, dwóch fontów szeryfowych, a wszystko w czterech odmianach o trzech stopniach wielkości. Gdzie się podział minimalizm?
W sekcji „Felietony” na stronie głównej układ sugeruje, że znajduje się tam jeden felieton z czterema komentarzami, różnych osób, w rzeczywistości jednak jest to pięć różnych felietonów. Na podstronie artykułu tytuł znajduje się w innym łamie niż jego treść, co utrudnia czytanie. Siatka projektu podstrony nie wydaje się intuicyjna, ciężko ustalić, na ile łamów dzielony jest widok.
Ciekawostką jest, że po przewinięciu podstrony artykułu do końca, na nowo zaczyna się strona główna. Przyznam, że z takim rozwiązaniem spotkałam się po raz pierwszy, jednak nie przekonuje mnie ono...
Wersja mobilna Wysokich Obcasów wydaje się prezentować lepiej niż wersja desktopowa (np. duży nagłówek sekcji „Najnowsze”, elementy strony rozłożone na całej szerokości ekranu). Jedynie do czego mam zastrzeżenie, to fakt, że w wersji mobilnej zmieniono położenie odnośnika do najnowszego numeru – już nie jest łatwo dostępny w nagłówku strony, tylko znalazł swoje miejsce pomiędzy artykułami.
Stałe czytelniczki „Wysokich Obcasów” zarówno na wersji mobilnej, jak i desktopowej, w błąd mogą wprowadzać nazwy kategorii, np. „Felietony” na telefonach widoczne są jako „Głosy kobiet”, natomiast „Kuchnię” zastąpiono „Jedzeniem”. Ponadto na mobilnej wersji mamy dostępne kategorie, których nie ma na wersji desktopowej, takie jak „Inspiracje”, czy „W rytmie skóry”, a do niektórych dostępnych na pełnej wersji nie mamy dostępu na urządzeniach mobilnych. Trudno znaleźć uzasadnienie dla tych rozbieżności.
Podsumowując, po pierwszym pozytywnym wrażeniu, miałam nadzieję, że dalej będzie jeszcze lepiej. Niestety samo powierzchowne odczucie nowoczesnej strony nie wystarczy, a dużo rażących błędów powoduje, że strona stała się moim zdaniem mniej czytelna i mniej „user-friendly”.
Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»