Rząd przygotowuje nowe przepisy wprowadzające surowe grzywny dla spamerów. Czy to koniec spamów na skrzynkach mejlowych i w esemesach?
Rząd przygotowuje nowe przepisy wprowadzające surowe grzywny dla spamerów. Czy to koniec spamów na skrzynkach mejlowych i w esemesach?
Rząd planuje uskutecznić walkę z niechcianymi mejlami i uaktualnić przepisy regulujące karę za rozsyłanie spamu. Projekt nowych regulacji jest już gotowy, a jeśli zostanie szybko przyjęty – nowe przepisy zaczną obowiązywać już pod koniec tego roku.
Metro podaje, że 93 proc. mejli na świecie to spam. Według danych Pandy, bezsprzecznym liderem w ich wysyłaniu są Stany Zjednoczone. Polska w tym rankingu zajmuje wysoką szóstą pozycję - produkuje 4,9 proc. światowego spamu.
- Zapycha skrzynkę pocztową, blokuje internet i przeciąża serwery. Zajmuje niepotrzebnie miejsce na dysku. Spam to też źródło przenoszenia na nasze komputery wirusów - mówi Maciej Sobianek, specjalista ds. bezpieczeństwa firmy Panda Security.
Do tej pory spamerzy mogli czuć się bezkarni. Wprawdzie kodeks wykroczeń przewiduje dla nich grzywny, ale są one nieduże, a przepisy mające walczyć z tym procederem, praktycznie nie działają. W latach 2003-06 policja złożyła do sądów grodzkich 53 wnioski o ukaranie spamerów, lecz tylko w dwóch przypadkach spamerzy zostali ukarani. W związku z tym rząd planuje zmusić dostawców internetu do tego, by zajęli się ściganiem spamerów.
Zgodnie z nowymi przepisami nie będzie można przesyłać informacji handlowych tym, którzy nie wyrażą na to zgody. Zakazane będzie również wysyłani mejli, których celem jest zbieranie danych osobowych albo ich nadawca jest zakamuflowany. Spam będzie też zakazany w esemesach w telefonach komórkowych. Ponadto operatorzy ze swojej strony będą musieli zapewnić swoim użytkownikom darmowe oprogramowanie zabezpieczające przed spamem. Ma dostać je każdy, kogo komputer będzie zaatakowany. Utworzone mają być specjalne skrzynki, na które będzie można składać skargi na ten proceder. Jeśli atak będzie zmasowany i zagrozi bezpieczeństwu sieci, to zajmie się tym Urząd Komunikacji Elektronicznej, który będzie musiał z urzędu ścigać proceder. Kary mają wynosić od 100 do nawet 100 tys. zł.
Nie ścigane będą prywatne wiadomości z dołączoną reklamą, zakazy nie obejmą również spamerów z zagranicy. Wciąż bowiem Ministerstwo Infrastruktury nie wie, jak zmusić ich do stosowania polskiego prawa.
Nowe przepisy już wzbudzają niepokój. - Zakres niektórych propozycji może negatywnie wpłynąć na kontakty przedsiębiorców z własnymi klientami w zakresie świadczonych usług - ostrzega biuro prasowe Ery, dostawcy internetu mobilnego i sieci komórkowej.
Źródło: Metro
Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
ciekawe kiedy będziemy mogli pozbyć się filtrów spamowych i żyć bez tego shitu??