Cyfryzacja? Polska jest w ogonie Europy

Gorzej radzą sobie m.in. Rumunia, Bułgaria i Grecja.

To, że stopień zinformatyzowania poszczególnych europejskich krajów jest różny i na razie, nie ma co nawet marzyć o jednolitym cyfrowym rynku, było jasne. Ale to, że Polska znalazła się na szóstym miejscu od końca, powinno dać nam do myślenia. Gorzej od nas radzą sobie między innymi Rumunia, Bułgaria i pogrążona w problemach ekonomicznych Grecja.

Jednym z głównych priorytetów Komisji pod przewodnictwem Jeana-Claude'a Junckera, jest zniesienie tych barier.

- By tego dokonać, będziemy potrzebowali odwagi, aby rozbić istniejące sztywne struktury krajowe w takich obszarach, jak regulacja rynku telekomunikacyjnego, przepisy dotyczące praw autorskich i ochrony danych, zarządzanie falami radiowymi i stosowanie prawa konkurencji - pisze Juncker w raporcie.

Póki co jednak - daleko do tego. Bo choć większość Europejczyków (75 procent w 2014 r.) regularnie korzysta z internetu, to różnice są wciąż ogromne - od 93 procent w Luksemburgu do 48 procent w Rumuni. W całej Europie z cyfryzacją zmagają się także małe i średnie przedsiębiorstwa. Zaledwie 15 procent z nich wykorzystuje potencjał tkwiący w e-commerce, co sprawia, że lwia część wzrostów tego segmentu idzie na konto największych graczy.

Rośnie jednak świadomość cyfrowa i znaczenie VOD. 49 procent europejskich internautów gra w gry online, ogląda wideo lub słucha muzyki w sieci. Ponadto 39 proc. gospodarstw domowych posiadających telewizor korzysta z usługi wideo na żądanie.

- Wskaźnik cyfryzacji pokazuje, jak radykalnie zmieniły się przyzwyczajenia dotyczące oglądania filmów: ludzie wciąż chętnie oglądają swoje ulubione seriale w telewizji, ale spora ich liczba - 40 procent - korzysta z usługi wideo na żądanie i ogląda filmy online. Musimy dostosować się do potrzeb obywateli i rozważyć wprowadzenie odpowiednich zmian w naszej polityce - podsumował Günther H. Oettinger, komisarz do spraw gospodarki cyfrowej i społeczeństwa cyfrowego.

Słabiej jest jednak z cyfrowymi usługami publicznymi. O ile niektórych krajach są codziennością, w innych nie ma ich w ogóle: 33 proc. użytkowników internetu w Europie wykorzystuje formularze online do przesyłania informacji do organów publicznych - od 69 procent w Danii do 6 procent w Rumunii; a 26 proc. lekarzy rodzinnych w Europie korzysta z e-recept w celu przekazania recept farmaceutom przez internet, jednak poziom wykorzystania tej technologii wynosi od 100 procent w Estonii do... 0 na Malcie.

- Obywatele chcą dostępu online do zasobów, a my musimy im to ułatwić. Jednolity rynek cyfrowy może umożliwić im szerszy dostęp, pomóc przedsiębiorstwom wprowadzać innowacje i rozwijać się, a także zwiększyć zaufanie do usług internetowych, takich jak e-administracja czy bankowość elektroniczna. Komisja Europejska pomoże zrealizować ten plan - zadeklarował Andrus Ansip, wiceprzewodniczący do spraw jednolitego rynku cyfrowego.

Pobierz ebook "Jak otworzyć sklep internetowy - ebook z poradami dla firm"