Savoir vivre podczas rozmowy konferencyjnej
21.10.2010
|
Wiadomości
Jestem pewien, że wielu z nas spotkało się z podobną sytuacją... Uczestniczymy w rozmowie konferencyjnej z kluczowym klientem. Prowadzimy dyskusję z kilkunastoma osobami, trwa ustalanie istotnych szczegółów - potwierdzamy harmonogram prac, wyznaczamy terminy spotkań. I właśnie wtedy jeden z uczestników - nazwę go tutaj konferencyjnym głupkiem - odbiera inne połączenie i przełącza całą telekonferencję w stan "on hold".