<img align="right" src="http://www.interaktywnie.com/wp-content/uploads/2006/11/agencje_kupuja.jpg" id="image22" title="agencje_kupuja.jpg" alt="agencje_kupuja.jpg" />Rok 2006, podobnie jak 2005 będzie rokiem udanym dla agencji interaktywnych. Kilkudziesięcio procentowe wzrosty przychodu od paru lat już nikogo w tej branży nie dziwią.Tradycyjne agencje reklamowe (FS i BTL) zaczęły wreszcie dostrzegać potencjał nowych mediw i starają się rozwijać internetowe kompetencje na własną rękę. Niestety w większości...
Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Niestety pod tym względem to chyba już nic nie wymyślimy. Każdy musi indywidualnie zdecydować, czy będzie wierzył tego rodzaju rzeczom czy też nie. Poza tym opinie są rzeczywiście bardzo różne. Trzeba je w takim wypadku przesiewać przez własny zdroworozsądkowy filtr.
No właśnie. I tu pojawia się problem. Czy rzeczywiście wierzyć opiniom zamieszczanym w necie, czy też nie? Ostatnio kupowałem pralkę w necie i znalazłem taką jaką chciała żona. Tania i dobra. Wszedłem na opinie o sklepie i zdębiałem. jakby ktoś przepisał kilka razy to samo tylko użył kilku innych słów. Porażka.
Tylko że w ten sposób internet przestaje być użytecznym źródłem informacji na temat rzetelności sklepu...
Praktycznie każdy sklep robi cenzurę. Nie może sobie pozwolić na to by niestety jakiś niezadowolony klient zepsuł mu opinię i odstraszył klientów. warto na to zwrócić szczególną uwagę kiedy się czyta takie rzeczy.
W niektórych miejscach jest cenzura...
Ale nie da się kontrolować wszystkich opinii. A jeśli coś nie gra, to te negatywne tez na pewno się pokażą.
Wiele opinii jest pisanych przez osoby podstawione. Czasem widać to po braku finezji i powtarzalności, ale nie zawsze da się to rozpoznać, a nabrać się można.
To akurat jest niestety prawda. Dzisiaj nie można mieć pewności, że to co jest w necie to jest całkowita prawda. Niestety również wiele osób pisze bardzo nieprawdziwe opinie i to można zobaczyć już gołym okiem.
Niestety też nie znalazłem żadnych rzetelnych badań. Sklepów internetowych jest coraz więcej, a wśród nich pewnie zdarzają się jacyś naciągacze. A na samych opiniach nie warto się opierać bo nie wiadomo do końca kto je pisze.
Sklep internetowy jest z pewnością biznesem mniej ryzykownym niż na przykład zwykły sklep stacjonarny. Można zatem zawsze próbować. Przecież sama próba może kosztować nas zupełnie niewiele. Może trochę nerwów i pieniędzy
Sklep sklepowi nie równy. W jednym jest taniej, w innym lepiej, a w jeszcze innym zupełnie beznadziejnie. To subiektywne oceny, a nam potrzeba obiektywnej. Tylko czy takie istnieją dzisiaj?
Sprzęt AGD jest obecny w każdym sklepie internetowym. Warto zatem popytać tylko trochę na forum. Moze akurat, ktoś ma taki sprawdzony sklep i pomoże nam z niego skorzystać. Zresztą koniec języka za przewodnika
Opinie w necie muszą ci chyba już wystarczyć, bo nikomu się nie spieszy z przeprowadzeniem takich badań Nikomu na tym nie zależy, a samym sklepom chyba już tym bardziej. tylko dlaczego, skoro mogły by na tym przecież skorzystać
Badań chyba nie ma, ale zawsze można sobie wejść na forum internetowe i samemu poszukać na własną rękę. Niestety nie jest to zbyt łatwe, ani też zbyt proste. takich badań się nie przeprowadza
Sama szukałam takich właśnie badań i nic nie znalazłam ciekawego i satysfakcjonującego. Chyba po prostu nikomu na tym nie zależy. A przecież każdy z nas wolałby kupować u sprawdzonych sprzedawców i nie tracić pieniędzy
Tak. I komentarz do tego byl ze K2 to lider rynku pod wzgledem obrotow. swojego czasu na łamach biznesnet pojawila sie notka http://www.biznespolska.pl/wiadomosci/prasa/?&contentid=120605 ide dalej: czolowe agencje obsluguja 80% rynku pod wzgledem wartosci, (przyjmujemy ze lider sie nie myli i faktycznie rynek to 80 mln) czyli na wymienione tutaj "po prawej stronie" agencje przypada razem 64 mln, z czego lider K2 ma 10. Do podzialu na pozostale 16 agencji pozostaje 64 mln czyli sredni obrot sredniej agencji to 4 mln. ide dalej: "po lewej stronie" mniej znane agencje to ponad 30 firm, (pominietych w rankingu jest jeszcze kilkaset) ale nawet konsekwentnie je pomijajac wychodzi 16 mln / 33 firmy ~ 500 tys. obrotu rocznego. wnioski? ...
spotkalismy: http://www.k2.pl/dane_finansowe.html
mnie interesuje temat przejęć w aspekcie minimalnych wymaganych obrotów agencji. czy słyszeliście zeby inwestor wszedł do agencji która ma przychody mniejsze niż ...? - no właśnie. Z moich obserwacji wynika ze nie tylko kreatywne podejście do projektów, unikalnosc rozwiązań, kompetencje kadry itd. są ważne dla inwestora. Liczy się również generowany obrót. Jeśli budzety na jakich pracują małe agencje to kilkanaście tys pln, a średnio rocznie taka agencja realizuje 20 - 30 projektów to osiąga obrót w wysokości 300 - 600 tys pln. Zgadza się? czy przy takich obrotach poważny inwestor jest skłonny do przejęć? Czy na przejęcia i inwestycje mają szanse tylko duzi - jak hypermedia, czy wczesniej jeszcze webservice? a moze sie myle co do srednich obrotów sredniej agencji?Czy spotkaliście się gdzieć by takie agencje upubliczniały swój przychód?
Zgadzam sie z autorem wpisu, że jest to pewnego rodzaju konieczność dla agencji reklamowych. Natomiast odnoszac sie do "noname" nie do końca wierze w to, że inwestor sprawi iż w jakiejkolwiek firmie będzie "lepiej". W taki cudowne ozdrowienia nie wierzę :) Trzeba pamiętać, że inwestując środki tym bardziej będzie się oczekiwało efektywności, jak to mówią w jednym z funduszy "gryzienia ziemi" przez pracowników i zarząd :) Z pewnością zatem pojawi się mocno motywacyjny system z drugiej zaś strony należy się spodziewać sporej dawki nowych wyzwań.
noname - głowa do góry. podobnie jak autor artykułu uważam, że dla agencji sieciowych - jedyny sposób na sprawne zbudowanie kompetencji Nowo-Mediowych to akwizycja / merge. I w ciągu najbliższych 2 lat to nastąpi. w większości 'bardziej znanych' agencji (posługując się słownikiem autora tej strony). większość, albo nawet wszystkie agencje sieciowe próbowały stworzyć własne działy od zera i większość nie wiedziała jak sobie z tym poradzić... i je pozamykały. kupując istniejącą agencję - od razu osiągany jest efekt synergii w obie strony. agencja sieciowa może więcej robić dla swoich klientów, a klienci agencji nowo-mediowej też mogą otrzymać więcej dzięki obecności ich agencji w sieci. Marek Piotrowski FFCreation.com
Ja bardzo chciałbym żeby agencje, w której jestem art directorem ktoś kupił, może wtedy firma zyskała by więcej sprzętu, może powstałby jakiś ludzki system motywacyjny i coś więcej niż słowo dziękuję za zdobycie kilku nagród. Mam nadzieję, bo jak nie, to niestety pójdę gdzie indziej, może nawet wyjadę z Polski. I obawiam się że takich sfrustrowanych jak ja jest więcej. Inwestor, czy inna, większa firma wchłaniająca mniejszą, to nie tylko szansa na dynamiczniejszy rozwój, ale również impuls intelektualny, większy ptencjał połączonych sił i doświadczenia. Więc jeśli można coś zasugerować, Prezesi wszystkich agencji, nie lękajcie się!
Chodzą słuchy, że w Opcomie szykują się zmiany.