Tradycyjny serwis może mieć się świetnie, jeśli prócz "trendów w dizajnie" uwzględnimy rzeczywiste zachowania internautów, a o tym właśnie mówi podsumowanie kilkumiesięcznych badań przeprowadzonych niedawno przez Avenue A/Razorfish.

Przebadano niemal 500 aktywnych internautów, dla których internet jest ważnym elementem ich zachowań konsumenckich. Kluczowym odkryciem było, jak wielu z nich zaczyna swe zakupy od wyszukiwania - ponad 54% - po prostu wpisując nazwę pożądanego produktu w wyszukiwarkę. Co za tym idzie omijają z reguły stronę główną serwisu trafiając bezpośrednio na podstronę prezentującą dany produkt. Wynika z tego, że wybieranie koncepcji sajtu na podstawie projektu strony głównej, jak większość klientów ma w zwyczaju, nie jest dobrą praktyką i uwagę powinno się skupić przede wszystkim na zaopatrzeniu podstrony poświęconej konkretnemu produktowi we wszystko, co internaucie może ułatwić wybór.
Co internauta powinien widzieć na podstronie z produktem? Podstawą jest nawigacja, która ułatwia zakup, dostęp do szczegółowych danych oraz zapoznanie się z pozostałymi produktami lub ich porównanie. Mocnym czynnikiem wpływającym na decyzję zakupową są opinie innych internautów. Ponad 85% osób badanych kieruje się ku temu, co jawi im się jako najbardziej popularne – zaczynając od wyników wyszukiwania, a kończąc na ocenach i recenzjach lub statystykach zakupów i linkowaniach towarzyszących produktom. Ponad 55% dokonuje zakupu po odnalezieniu recenzji innego konsumenta, który zakupił dany produkt.
Przy okazji odkryto, że 65% osób badanych nigdy nie używa chmur tagów, które są jednym ze znaków rozpoznawczych trendu Web2.0, a tylko 11% korzysta z nich regularnie.
Cztery wytyczne autorów badania:
- Zawartość serwisu powinna być przekazywalna za pośrednictwem widgetów i czytników RSS, by zapoznawanie się z nią mogło się odbywać także poza serwisem.
- Serwis powinien pokazywać statystyki zachowań innych odwiedzających oraz ich opinie i recenzje.
- Serwis powinien posiadać elementy video.
- Serwis powinien być projektowany w odniesieniu do elementów poza nim, które wpływają na jego odbiór i zachowanie internauty, takich jak: wyszukiwarki, portale społecznościowe, reklamy offline, blogi.
Pobierz ebook "Ebook z raportem: Jak wybrać software house dla działań marketingowych i e-commerce"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Skorzystaj z kodu rabatowego redakcji Interaktywnie.com i zarejestruj taniej w Nazwa.pl swoją domenę. Aby …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Interaktywnie.com jako partner Cyber_Folks, jednego z wiodących dostawców rozwiań hostingowych w Polsce może zaoferować …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Może za jakiś czas uda nam się dojść do momentu, kiedy to wszystkie nasze serwisy będą funkcjonalne. W takim wypadku jednak musiałyby się skończyć wszystkie tego rodzaju nieudane próby odnowienia serwisów internetowych. Takie odkurzanie portalu jest zupełnie dzisiaj nie potrzebne.
Czemu zawsze musimy krytycznie oceniać wszystko co jest nowe ? Może i nie jest to najlepsza strona na świecie, ale jednak trzeba docenić wysiłki sztabu wszystkich osób, jakie tutaj pracowały by serwis stał się zupełnie nowy i odmieniony. warto o tym pomyśleć zwłaszcza teraz kiedy to ciągle pojawiają się nowe serwisy.
No cóż nie powinno się krytykować znawców, jednak zdecydowanie ta wersja jest niestety do bani. Po co niszczyć to co jest dobre i co służyło internautom przez lata? No cóż, jak widać można starć się robić wszystko i nic. Tylko że nikt za to nie pochwali redakcji webmasterów.
ja też wolę zdecydowanie gazetę. Niestety nie zawsze mam na to czas. Czasem wole po prostu poczytać wiadomości w pracy lub też w komórce jadąc sobie spokojnie tramwajem. Warto na takie rzeczy zwracać uwagę. wiele serwisów niestety nie potrafi obiektywnie ocenić swoich stron internetowych.
Jednak chyba wolę już dzisiaj kupić gazetę. Po tych wszystkich tak nieudanych przeróbkach i naprawach kolejnych stron internetowych i serwisów, to mam już dosyć. Niby ma być lepiej, ale jest tylko gorzej. Jak tu człowiek może spokojnie poczytać najświeższe informacje? Przecież tak się nie da na dłuższą metę.
Niestety to prawda. Niby wszystko można znaleźć bo jest taki fajny porządek, ale wieje nudą, starością i takimi tam. Wole wejść choćby i nawet na wp. żeby tylko uniknąć dziennika. Co prawda ta strona nie jest wiele lepsza, ale moim zdaniem ujdzie w tłumie innych.
Według mnie niezbyt udana strona. Niby są świeże wiadomości, informacje podzielone na poszczególne działy ale ogólnie brzydko nudnie i bezbarwnie. Wolę inne strony z informacjami.
Nie muszą ładnie wyglądać. Wystarczy, że będzie można wszystko znaleźć bez problemu. W tych portalach nie bardzo jest to przejrzysta treść. W takim wypadku dużo użytkowników odejdzie od nich.
Może i faktycznie niezbyt ładnie to wygląda ale chyba (podobnie jak gazeta) jest to portal skierowany przede wszystkim do konserwatywnego czytelnika, a takiemu raczej nie zależy na tym by wiadomości ładnie wyglądały.
Wizualnie niezbyt ciekawie to wygląda. Wszystko jest jakieś bezbarwne i monotonne. Podział na tematy też mało wyraźny – niby jest polityka, gospodarka, kraj, sport ale jakoś się to zlewa w jedno.
Masz zupełną rację Pawle. Niestety większość stron w polskim internecie zamiast zamieniać się na lepsze to staje się tylko gorszymi. Po co takie zmiany i kto w ogóle na nie pozwala? Tak nie można.
Jak coś jest nie czytelne, to jak można to po prostu czytać? jak znaleźć to co nas aktualnie interesuje? Tego to już nie mogę zrozumieć. Komu zależało na tym by zniszczyć serwis? Ciekawe
Niestety informacje także mają bardzo duże znaczenie i nie można o nich zapominać. Jeśli nas coś nie ciekawi i jest nudne to tego nie czytamy. To jest tylko rzeczywistość. Tak już jesteśmy stworzeni.
Co racja to racja. Wizualizacja, grafika i layout są tutaj chyba najważniejsze. Należy o tym pamiętać zawsze, bo może sie zdarzyć, że jednak i to nie wystarczy i trzeba będzie zrobić coś jeszcze
Ale trzeba jakoś użytkowników przyciągnąć. Jeśli portal wizualnie nie jest atrakcyjny, to nikt na niego nie wejdzie.Zresztą treść również musi być na odpowiednim dzisiaj poziomie. takie są reguły tej gry
Może <a href=\"http://dziennik.pl\" target=\"_blank\" rel=\"nofollow\">http://dziennik.pl</a> nie porywa urodą ale dosyć dobrze są tu podzielone i ułożone informacje. Nie jest zbyt kolorowy i efektowny, ale przez to nie dostaje się oczopląsu jak na niektórych innych portalach ;)
Wiadomo, ze każdy serwis jest inny i nie ma co nawet porównywać poszczególnych rozwiązań. Trzeba by było jednak co nieco zmienić. jednak my możemy tylko oceniać a nie ferować wyroki
no cóż, może by graficy i webmasterzy tej strony wzięli sobie do serca uwagi użytkowników, to byłoby lepiej. Ale póki co to przyjdzie nam po prostu korzystać z takich a nie innych portali. Musimy o tym pamiętać wchodząc na niektóre z nich
Jak widać takich osób jak ty jest już znacznie więcej odkąd tylko onet zmienił wygląd swojej strony. Onet się cofa zamiast iść do przodu. Dlaczego tak jest? Za mało pomysłów? Ludzi? Pieniędzy? Może wszystkiego po trochu
Dawniej zaglądałem na Onet po kilka, kilkanaście razy dziennie. Dziś bywam tam bardzo sporadycznie. Widać nie czuję żadnej potrzeby. Dlaczego? Trudno to konkretnie określić.
Chodzi tylko o sam wygląd serwisu i zupełny brak jego przejrzystości oraz właśnie o to śmianie się z żartów i ludzkiej głupoty. Można to było przecież inaczej rozwiązać i tyle, a nie w taki sposob
Onet nie jest wcale taki zły informacje w miarę świeże i aktualne. I ma najfajniejsze forum to znaczy jeśli traktuje się je z przymrużeniem oka to można się pośmiać czy to z żartów czy to z ludzkiej głupoty;)
Wszystko jest chyba już lepsze od Onetu. Niestety firma bez perspektyw, jeśli nic nie zmieni w sposobie komunikacji z użytkownikami.
Dzisiaj to niestety Onet powoli przestaje nas zadowalać. Firma kiedyś tak popularna, dzisiaj spoczęła na laurach i po prostu nie dba o czytelników i użytkowników. Może ma już po prostu dosyć użytkowników i chce zrobić tylko ich selekcję
Według mnie najważniejsza jest jest przejrzystość a ta jest z grubsza w porządku. Choć fakt, że serwis jakby mało urodziwy. Ale layout i tak lepszy niż wiadomości Onetu.
Hmm... rzeczywiście raport przydatny - kilka ciekawych wniosków. Jest jeden powód dla którego wstawię ten raport do szafki "warto przeczytać PÓŹNIEJ", a mianowicie:<br /> "Przebadano niemal 500 aktywnych internautów, dla których internet jest ważnym elementem ich zachowań konsumenckich"<br /> Niestety w Polsce odsetek internautów "nie-pro" jest więcej niż pro, dla których internet to życie (społeczność, zakupy, wiedza, nowinki) - co ze zwykłymi ludźmi, którzy bardzo gromnie i chętnie korzystają z internetu? Co z polskimi Kowalskimi, którzy ciągną na łączu 128, 256Kb i którzy boją się video w necie?<br /> <br /> Co z ich zachowaniami? Podeślijcie proszę info o takowych raportach, badaniach - z góry dziękuje!
Zgadzam się w 100% że warto dbać o podstrony i projektując serwis zapewnić na każdej z nich idealna nawigację, dostęp do innych podstorn - słowem, traktować ja jako jedno z wrót do reszty witryny. Stawiam ponadto na dostęp do kontaktu z operatorem, czy obsługą Klienta z róznych witryn, by uprościć userowi szybki kontakt.<br /> <br /> W temacie zaś web 2.0 - hm.. jak zawsze wszystko sprowadza się do tego co przez to rozumiemy. Ostatnio projektując witryhnę dla szkoły językowej - abstrahując od tego dużej czy małej - usłyszałem "chcemy web 2.0, budujmy społeczność". Zaraz, zaraz - elementy społecznościowe, ok. ale nie wpadajmy w paranoję, że co witryna to społeczność, która nie ma gdzie dyskutować tylko akurat na stronie danej, jednej szkoły językowej. Potem w Sieci straszą martwe fora, gdzie ostatni news jest z kwietnia 2005 roku z pytaniem jak jest po japońsku "nicea albo śmierć". I podobnież rzecz się ma ze sklepami - komentownaie produktów, wyrażanie opinii - super. Ale tworzenie wokół tego for, blogów (omg..) i innych elementów społecznościowych to przesada :)<br /> <br /> Kłaniam się. <br /> <br /> ps. Juz poza wszystkim bawi mnie nazywanie web2.0'wymi elementami, elementów witryn, które stosuje się od zawsze, a teraz nagle znalazły swoje wzniosłe nazewnictwo i kategorię :) No offence.
Cześć David, mylący tytuł wskoczył w redakcji - już przywróciłem pierwotny, dzięki za zwrócenie uwagi. :)<br /><br />Cytowany raport zawiera dużo obszerniejsze wnioski niż skrótowy wybór przedstawiony wyżej, gorąco polecam jego lekturę. Wspomina też nota bene serwisy korporacyjne, wytykając im przeładowanie treścią i wynikającą z tego skomplikowaną nawigację - efekt tendencji do przedstawiania firmy w maksymalnej ilości szczegółów, niekoniecznie istotnych dla odbiorcy. Najciekawsze jest jednak zwrócenie uwagi na to, co z "wynalazków" Web2.0 przenika do "tradycyjnych" serwisów i sprawdza się w nich, jak sposób poszukiwania informacji wpływa na odbiór serwisu i nie dotyczy to bynajmniej tylko sklepów internetowych. Także serwisy nie posiadające możliwości dokonania zakupu on-line, a przedstawiające produkty, są częściej odwiedzane przez "boczne drzwi", czyli za pośrednictwem wyszukiwarki. To jest wygodne, to się lubi - trafianie bezpośrednio z wyszukiwarki lub widgetu na stronę poświęconą dokładnie temu, czego szukamy. Twórcy Amazon.com mogą o tym wiedzieć od dawna - ale ile serwisów zawierających ofertę produktową jest projektowanych na wzór Amazon.com? Doświadczenia sklepów internetowych warto uogólnić, jak wskazuje raport. Ale... nie każdy element kojarzący nam się z Web2.0 warto stosować w "tradycyjnym" serwisie, i tu przykładem jest chmura tagów czy tagi w ogóle. Intuicyjnie trudno byłoby nam rozróżnić, co warto wykorzystać, a co nie, co ma ogólniejszą stosowalność, a co wąską, dlatego takie raporty, jak cytowany, oparte na badaniach empirycznych, są nieocenioną pomocą. Jeszcze raz polecam :)
te "odkrycia" amazon stosuje od lat, sa to też pierwsze trzeczy które przychodzą do głowy przy projketowaniu sklepu każdemu myślącemu człowiekowi, bez objawiających "swiatło " badań...<br />sorry guys, ale to kolejny artykuł o niczym... tytuł "Web2.0 - koniec zwyczajnych serwisów korporacyjnych?" tymczasem nagle 70% tekstu mówi o ... sklepie... oprócz czytania ze zrozumieniem warto też czasem pisać ze zrozumieniem