Prognozy wzrostu na najbliższe lata po raz kolejny obniżone. Europa Środkowa i Wschodnia tracą najwięcej. Eksperci jednak twierdzą - nie ma powodów do obaw.
Jeszcze trzy miesiące temu dom mediowy ZenithOptimedia prognozował w naszym regionie wzrost na poziomie 12,4 procenta. Dziś to o dwa punkty procentowe mniej, wynika z najnowszego raportu.
Eksperci nieco mniej pomylili się w przypadku Ameryki Łacińskiej, wzrost w 2011 będzie tam mniejszy o prawie cały punkt procentowy.
Rynek reklamy najsłabiej rozwija się w regionach o dojrzałej gospodarce. W Europie Zachodniej w tym roku będzie to +2,8 procenta, czyli o 0,6 punktów mniej niż zakładano wcześniej. Widmo kryzysu stoi przed Japonią, branża w 2011 odnotuje tylko jednoprocentowy wzrost. Jedyny region, w którym branża się skurczy to Bliski Wschód i Afryka Północna – spadek wyniesie -3,6 procenta.
Wciąż prowadzi Ameryka Północna, gdzie na reklamę wydaje się rocznie blisko 166 milionów dolarów.
W Europie prowadzą Niemcy - przewiduje się, że w 2013 roku wydatki na reklamę osiągną 25 miliardów dolarów, co daje czwarte miejsce w rankingu swiatowym.
Redukcje prognoz dom mediowy argumentuje zawirowaniami w światowej gospodarce. Rynki finansowe przeżyły załamanie niedługo po opublikowaniu ostatniej analizy.
- To w naturalny sposób wzbudziło przekonanie, że rynek reklamy będzie musiał stawić czoła nowym problemom. Jednakże indeksy giełdowe nie zawsze są najlepszymi wskaźnikami sytuacji firm reklamowych - czytamy w raporcie ZenithOptimedia.
Dom mediowy przeanalizował dwanaście najpoważniejszych korekt i krachów giełdowych na przestrzeni ostatnich 31 lat. Tylko w niektórych przypadkach sytuacja na rynkach finansowych korelowała ze światowymi wydatkami na reklamę. Analitycy wskazali zwłaszcza kryzys w Azji w 1997 roku oraz bańkę internetową trzy lata później.
- Krach na giełdach nie wpływa bezpośrednio na wydatki w branży reklamowej. Jest to bardziej skomplikowana zależność – kryzys przewartościowanych "dotcomów" na początku ubiegłej dekady skutecznie ograniczył branżę reklam. Czasem jednak rynek prawidłowo szacuje koszty promocji i załamanie jest odczuwalne w niewielkim stopniu – czytamy w raporcie.
Mimo obniżonych prognoz na region Europy Środkowo-Wschodniej, eksperci od reklamy uspokajają. Polska branża i tak radzi sobie lepiej od konkurencji.
- Obniżenie stopy wzrostu w 2011 roku jest prognozą globalną, a na tle państw UE i Ameryki Północnej Polska wypada nadzwyczaj dobrze. Może to dla nas oznaczać dwie rzeczy. Po pierwsze rynek w Polsce z pewnością będzie rósł. Po drugie, obniżenie prognoz stopy wzrostu wcale nie musi dotknąć naszego kraju. Nie ma zatem powodów do niepokoju - uspokaja Krzysztof Winnik, interactive director & managing partner z NuOrder Group.
- Nie traktowałabym komunikatu ZenithOptimedia jako zapowiedzi dantejskich scen na polskim rynku reklamy. Omawiana prognoza dotyczy globalnych wydatków reklamowych. Zachowawcza korekta potencjalnego wzrostu budżetów wynika głównie z zawirowań na rynku papierów wartościowych. Jednocześnie raport wskazuje wyraźnie na relatywnie wyższy od globalnego wzrost wydatków reklamowych w Europie Środkowo-Wschodniej - twierdzi Paulina Tomczyk, dyrektor zarządzająca Public Bridge.
Zdaniem Winnika, z najnowszego raportu ZenithOptimedia wynika jedno - rynek mediów będzie rósł pomimo nikorzystnych zjawisk w światowej gospodarce.
- Co prawda obniżono prognozowane wzrosty dla 2011, 2012 i 2013 roku, jednak zmiany te mają charakter korekcyjny i nie są zaskoczeniem w kontekście sytuacji gospodarczej w USA i UE. Nawet po korekcie prognozuje się wzrost rynku w 2011 roku +3,6%. Dzieje się tak dlatego, że zmiany w otoczeniu gospodarczym są relatywnie przewidywalne i nie są zaskoczeniem dla międzynarodowych korporacji, które zdążyły już dostosować się do sytuacji - kończy Krzysztof Winnik.
Pobierz ebook "Jak otworzyć sklep internetowy - ebook z poradami dla firm"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Co miesieczny raport, co miesięczny news.. branża w górę, branża w dół
W Europie prowadzą Niemcy - przewiduje się, że w 2013 roku wydatki na reklamę osiągną 25 milionów dolarów???<br /><br /> Chyba miliardów :D
Czy w każdym materiale na temat wydatków reklamowych musicie mylić miliony z miliardami? (w tekście o mariażu google z youtube twierdzicie, że w 2010 google zarobiło $29 mln). Przez ten biznes naprawdę przepływa sporo kasy...
Osobiście uważam, że nawet niech to będzie 10%. I tak wzrost jest naprawdę znaczący. Dodatkowo wydaje się, że na takim poziomie wzrost może utrzymać się jeszcze przez 5-7 lat.
Na szczęście nawet analitykom nie udaje się dokładnie przewidywać przyszłości. Zawsze zakłądany jest w takich prognozach błąd.